PISZEMY.PL - Portal literacki i edukacyjny

zadowolenie z życia
wędrując pomiędzy jawą a snem
podsycało ognie

wtulone spojrzenia uśmiechały się do siebie
mrugnięciem powiek gasząc lub zapalając
oplatały noc dniem

niespodziewane iskry rozsypały się
wprowadzając niepokój

twardość życia
po łapach dała wyciągniętym ramionom
głucha na marzycielski szum
zlizała słoność pragnienia
odrzucając uniesienie

Fakt, czasem ludzi ponosi...

I mnie wkradł się niepokój.

Grunt, to zrdrowy rozsądek. Z życia wzięte.

Niestety, życie niektórym nie szczędzi takich momentów niepokoju. Oby było ich jak najmniej
Co do uwag technicznych - pomyślałabym o zredukowaniu imiesłowów.

Aut, Ela, Tiger, Gelsi :)Dziękuję za komentarze, a co do imiesłowów, to taka moja słabość. (no, może gdybym usunęła "wędrując"?)

niepokojący wiersz

Dziękuję Jadziu Dlaczego niepokojący?
W życiu różnie bywa. Nadmieniam, że nie należy kojarzyć autorki z podmiotem lirycznym.

Od zadurzenia przez miłość do prozy życia...
Dobry wiersz.
Gdzie by tu coś znaleźć, co by tu poprawić... no, kurde, nie widzę - ani w zapisie, nawet nieprzegadany. Tyle, ile trzeba. Echh, chyba tracę krytycyzm...

Za wysokie progi na czyjeś nogi...

"twardość życia
po łapach dała wyciągniętym ramionom
głucha na marzycielski szum
zlizała słoność pragnienia
odrzucając uniesienie"

Bardzo prawdziwe, twardość życia daje nam po łapach. Celne przemyślenia w wierszu

No i tak to jest z tym życiem, ale to chyba dzięki snom niektórzy ludzie zaczęli marzyć i próbować zmieniać swój świat na lepsze.

Koniec miesiąca, utwór przenoszę w odpowiedniego działu, tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam

Dziękuję

Utwór zdobył IV miejsce w konkursie na Wiersz Miesiąca III/24.
Gratuluję i przenoszę na Górną półkę.
Serdecznie gratuluję, a nagrodzony utwór zamieszczam na naszej stronie na Facebooku. Można klikać polubienia.
https://www.facebook.com/Serwis.literacko.edukacyjny