Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Artysta usługowy

Krótkie utwory dziennikarskie.


Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owsianko
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 723
Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 5

Artysta usługowy

Post autor: Owsianko »

Twórczość stała się częścią przemysłu: stanowi jego wiodący PRODUKT. Twórca zaś dołączył do szczurzego stada szybkich zarobkowiczów i przekwalifikował się na fabrykanta lofiksu.

Ostatnio poczyna sobie śmielej: wysyła swoją garmażerkę na rozmaite konkursy, a że czyni to co rusz, często bywa nagradzany. Wyróżniany pozłacanym bobkiem, pojawia się na zjazdach, kongresach i kulturalnych sympozjach w roli laureata, rozjemcy, mediatora zżeranego dydaktyzmem, nieomal nauczyciela zawodu artysty.

Kiedy mam do czynienia z wygłaszanymi przez niego wystąpieniami, w których na wstępie zaznacza, że jest artystą, po czym, bez żenady piętnuje niski poziom cudzej twórczości, zaczynam się wstydzić. Zaczynam odczuwać wstyd. Nie za niego, gdyż byłoby stratą czasu żałować bufona, ale za tych, co mu nadskakują i tych, co utwierdzają go w mylnym przeświadczeniu, że coś sobą reprezentuje.
*
Nie zastanawia się, co by mogło być, gdyby nie poszedł z prądem. Gdyby nie dał się zwieść irracjonalnym nadziejom na lepsze. Nie umie też jasno i klarownie powiedzieć, co było kiedyś złe. Natomiast ryczałtem pochwala, aprobuje, z uznaniem cmokta i mlaszcze nad zachodzącymi zmianami.

Niektóre zmierzają ku lepszemu, inne nadal są albo nietrafne, albo takie sobie. Przeważnie jednak stwierdza, że aby żyć w obecnym świecie, trzeba się do niego dopasować, trzeba bez przerwy chwalić kulturalny brak kultury.

Zaczyna więc nie dostrzegać, czy proponowana przez niego twórczość jest żartem z czytelnika, czy należy traktować ją poważnie.

Wywija nimi bez opamiętania, jak leci; tłucze je w ilościach przekraczających wszelkie pojęcie i rozsiewa gdzie się da: tu wiersz na okoliczność, tam proza do poduchy, ówdzie malarskie cacuszka do podziwiania, rzuca te swoje perły przed partyjne wieprze, każdemu z nich daje, co kto chce i na co jest zapotrzebowanie, co schodzi jak ciepłe bułeczki, a co sprzedaje jak czerstwe chały: laurkowe, akademijne, benefisowe, a płodny w tym rozsiewaniu jest na kształt królika.
*
Artyści z prawdziwego zdarzenia tolerują go jak raka na bezrybiu. Piszą o nim źle, potępiają za własne grzechy, odsądzają od czci i wiary, wieszają na nim psy, mierzą swoją miarką, podają jako przykład pleniącego się grafomaństwa i nieudacznictwa, przy czym uprawiana przez niego twórczość ma być odstraszającym dowodem na rozprzestrzeniający się upadek tejże.

A czasem snobi wyrażają się o nim bombastycznie, prawie że na klęczkach, w przesadnych superlatywach. Stawiają na pomniku, wielbią bez powodu i na wyrost: zamiast pokazać mu drogę, zachęcić do bycia niesztucznym pisarzem, wyrządzają mu krzywdę: utwierdzają w przekonaniu że już wszystko wie, że zjadł wszelkie rozumy, może więc usiąść na wawrzynach i nie musi swojej wiedzy poszerzać, konfrontować z tymi, którzy również piszą, porównywać swoich bździn z ich dokonaniami.

W ten sposób staje się intelektualnym terrorystą, samochwałem uwielbiającym narzucać swoje poglądy i zwracać na siebie uwagę, być w centrum artystycznego tumultu, uchodzić za skrybę, zabierać namaszczony głos w dyskusjach o czymkolwiek związanym z dziedzinami, o których ma zerowe pojęcie.

*

Zbigniew Wodecki, niezły przecież estradowiec, kompletnie wyczyszczony z zarozumiałości powiedział, że nie daje koncertów, tylko występy. Koncerty to dawał Paganini, a on doskonale zna swoje artystyczne parametry i nie robi za pyszałka. Podobnie można by rzec, że poetą był Herbert, pisarzem Faulkner, a rozrośnięte stado dzisiejszych wierszokletów i prozaików, to granda w biały dzień; napisze taki ze trzy cherlawe tomiki i już wije gniazdko na Parnasie, już kupuje na Allegro mało używaną aureolę i zmierza tam, gdzie są gwary, aplauzy i jupitery…

Awatar użytkownika
bodek
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 3565
Rejestracja: 18 grudnia 2012, 15:42
Lokalizacja: Warszawa
Srebrnych Pietruch: 1
Wierszy miesiąca: 11

Re: Artysta usługowy

Post autor: bodek »

Ciekawie napisane. W dobie internetu i wydawnictw, które wydadzą wszystko za co autor zapłaci. Gdy wszyscy znają się na wszystkim. A że w sile kupa, to jeszcze TWA i inne grupy wsparcia upewniają co niektórych że są poetami/pisarzami. Swoje pisanie uznaję swoje pisanie za terapię (zamiast spotkań z psychoterapeutą). Po prostu, po napisaniu schodzi mi para i mogę spokojnie egzystować w realnym świecie. pozdrawiam:)

zakapioka
Autor/ka
Posty: 82
Rejestracja: 15 kwietnia 2020, 19:29
Lokalizacja: Wolfenbüttel
Brązowych Pietruch: 2

Re: Artysta usługowy

Post autor: zakapioka »

Drobnych błędów interpunkcyjnych nie będę tu wytykał. Nie wypada przy ważkości
poruszonego tematu i bardzo interesującym jego przedstawieniu!
Dobry i potrzebny tekst! Również pozdrawiam!

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19640
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Artysta usługowy

Post autor: Dany »

Kiedy mam do czynienia z wygłaszanymi przez niego wystąpieniami, w których na wstępie zaznacza, że jest artystą, po czym, bez żenady piętnuje niski poziom cudzej twórczości...

  • Artysta –to jest twórca, który swoje dzieła tworzy w oparciu o własną koncepcję, nadając im niepowtarzalny charakter, co daje mu rozpoznawalność.
    Artystą może być każdy, bez względu na stopień profesjonalizmu. Jednak nazywanie siebie artystą a nie uznawanie innych twórców, którzy mają własną koncepcję tworzenia- zwyczajnie go ośmiesza.

Niektóre zmierzają ku lepszemu, inne nadal są albo nietrafne, albo takie sobie. Przeważnie jednak stwierdza, że aby żyć w obecnym świecie, trzeba się do niego dopasować, trzeba bez przerwy chwalić kulturalny brak kultury.

  • super to podsumowałeś:"... chwalić kulturalny brak kultury."

A czasem snobi wyrażają się o nim bombastycznie, prawie że na klęczkach, w przesadnych superlatywach. Stawiają na pomniku, wielbią bez powodu i na wyrost: zamiast pokazać mu drogę, zachęcić do bycia niesztucznym pisarzem, wyrządzają mu krzywdę

  • to prawda, chwalenie bez pokrycia, jest wyrządzaniem krzywdy.

    zarobkowiczów

  • zarobkiewiczów*

    : utwierdzają w przekonaniu że już wszystko wie,

  • przed "że" przecinek

    Zbigniew Wodecki, niezły przecież estradowiec, kompletnie wyczyszczony z zarozumiałości powiedział, że nie daje koncertów, tylko występy.

  • po "zarozumiałości" postawiłabym średnik lub myślnik

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19640
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Artysta usługowy

Post autor: Dany »

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do Publicystyki. Tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

ODPOWIEDZ