Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina

Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24

wycieczka

Krótkie utwory dziennikarskie.


Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
jaga
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 3047
Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
Lokalizacja: lubuskie
Złotych Pietruch: 5
Srebrnych Pietruch: 6
Brązowych Pietruch: 10
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 7
Najlepsza proza: 1

wycieczka

Post autor: jaga »

Wycieczka - 4.02.2023
Czwarty lutego dwa tysiące dwadzieścia trzy – niby nic nieznacząca data. Dla mnie jednak bardzo ważna,
kolejna wędrówka w ramach akcji „ChodźMY na spacer” z inicjatywy gorzowskiego PTTK
Spacer po Po Nowym Mieście nad dwa gorzowskie jeziora. Czyli zwiedzam i poznaję swoje rodzinne miasto.
A wydawałoby się, że tak dobrze je znam, a jednak....
Od jakiegoś czasu uczestniczę w wycieczkach prowadzonych przez PTTK – Gorzów Wlkp.
które odbywają się zawsze w pierwszą sobotę miesiąca. W międzyczasie biorę udział również w innych wycieczkach prowadzonych przez to stowarzyszenie „turystyko aktywne i krajoznawcze”
Dzisiaj najmłodsza uczestniczka, tak na moje oko miała dwa lata, najstarsi są już na emeryturze.
Zebrała się dość spora grupa mimo, że wczoraj pogoda nie zapowiadała poprawy.
Co prawda przestało padać, ale minusowa temperatura towarzyszyła nam prawie do końca.
Spotkanie jak zawsze „Stary Rynek (fontanna Pauckscha) nieopodal katedry. Grupa liczyła kilkadziesiąt osób.
Byli również turyści ze Szczecina. Nie spodziewałam się tak liczebnej grupy, a jednak...
Przewodnikiem na każdym spacerze jest Zbigniew Rudziński, doświadczony turysta, krajoznawca, podróżnik i alpinista. Autor przewodników turystycznych. Ciekawie przekazuje nam swoją wiedzę ukraszając delikatnie dowcipem.
Nasza dzisiejsza wycieczka rozpoczęła się od obejrzenia Miejskich murów obronnych Gorzowa, które w tamtych czasach okazały się skutecznym zabezpieczeniem miasta. Nie sforsowały ich wojska litewskie w 1326 roku,
ani husyckie, które w 1433 roku przez siedem dni oblegały miasto.
Dopiero w 1631 roku, w czasie wojny 30-letniej, część umocnień zburzyły wojska szwedzkie.
Prawie codziennie przechodzę obok tych murów, ale nigdy nie wgłębiałam się w ich historię.
Mury obronne zostały wzniesione z układanych warstwami kamiennych otoczaków, także przy użyciu małych ilości kamienia łamanego, spajane wapienną zaprawą wzmocnioną kurzym białkiem.
Do uzupełniania ubytków, nadbudowy kurtyn, a zwłaszcza baszt
oraz wykonywania otworów strzeleckich używano cegieł.
Dużo by tu można opowiadać, ale z doświadczenia wiem, że nie każdy lubi wgłębiać się w tajniki historycznej wiedzy.
Następne miejsce do którego się udaliśmy to Plac Grunwaldzki. Największy gorzowski plac, który
został wytyczony w 1890 r.
Początkowo jako plac do ćwiczeń artylerzystów z pobliskich koszar z czasem stał się miejscem ważnych imprez. Od 1935 r. nosił nazwę Platz der SA (oddziałów szturmowych NSDAP)
- odbywały się tutaj parady i wiece nazistowskie.
Nazwę zmieniono w 1945 r. na obecną - na Plac Grunwaldzki
Po wojnie plac nadal był miejscem miejskich uroczystości. Po okresie bycia targowiskiem i giełdą samochodową przeszedł rewitalizację w latach 1973-1975.
Wówczas stanął na nim Pomnik Braterstwa Broni autorstwa Leszka Krzyszkowskiego
(od 1998 r. Pomnik Niepodległości).
Na początku XXI w. poddany ponownej modernizacji, gdy w 750-lecie miasta zawisł na nim Dzwon Pokoju,
a w płytę wmurowano Kapsułę Czasu z pamiątkami z 2007 r., której otwarcie ma nastąpić za sto lat,
czyli w 2107 r. Plac otaczają aleje platanów będące zabytkami przyrody.
Okazało się, że nasze miasto ma swojego smoka.
Do tej pory wszystkim wiadomo, że Smok znajduje się w Krakowie na wawelu, a tu proszę Gorzów Wlkp i smok
Kiedyś w Landsbergu smoki nazywano trachami. Zwykle miały ludzkie twarze, potrafiły zmieniać się w zwierzęta,
ale uważano, że były posłańcami diabła.
Potrafiły oczywiście latać, a gdy się wznosiły, ciągnęły się za nimi w powietrzu ogniste ogony.
Czasem trachy i nie trachy odpoczywały na kamienicach i innych budynkach.
Niektóre siedzą tam do dziś - w Gorzowie, zwłaszcza na Nowym Mieście.
I wystarczy krótki spacer, żeby parę smoków zobaczyć.
Przy ul. Mickiewicza 19 (niemal naprzeciwko bramy do sanepidu, jakby ktoś szukał) jest budynek dawnego Nowomarchijskiego Przedsiębiorstwa Kamienia Sztucznego.
Jego elewację w 1908 r. zaprojektował ze smokiem (i smakiem!) Bruno Krischker.
Drugiego tak fantazyjnego w Gorzowie SMOKA nie znajdziecie.
Urząd Stanu Cywilnego przy ulicy Kazimierza Wielkiego 1 mieści się w zabytkowej willi wzniesionej w 1903 roku.
Zlokalizowany nad Ruskim Stawkiem, wg projektu Karla Edwarda Bengerta z Berlina (09.10.1902r.)
stanowił własność Carla Bahra - radcy miejskiego.
Rodzina Bahr to jeden z bardziej znanych rodów gorzowskich przełomu XIX/XXw., m.in.
Max Bahr był właścicielem fabryki jedwabniczej.

Mało kto wie, że przed wojną istniało połączenie wodne Ruskiego Stawku z Kłodawką.
Obecna nazwa bierze się stąd, że przez kilka lat po 1945 r. teren wokół jeziorka był okupowany przez Armię Sowiecką i zamknięty dla mieszkańców Gorzowa.
Legenda głosi, że zatopił się tam ruski czołg, który do dnia dzisiejszego ponoć ma tam swoje lokum.

Ostatnim punktem było dojście do Jeziorka Błotnego – dlaczego taka nazwa?
Niewielki, bezodpływowy akwen w obrębie granic miasta, położony przy ul. Błotnej na gorzowskim osiedlu Piaski. Powstał w wyniku stopnienia bryły martwego lodu w osadach polodowcowych.
Przez jednych nazywany Stawem, przez innych Jeziorkiem Błotnym.
Ma ciekawą historię i własną legendę.
Jeziorko zostało zarybione. Kapać się w nim wprawdzie nie można, ale pospacerować dookoła – i owszem.
Legenda głosi:
- Dawno, dawno temu, gdy Mironice należały do klasztoru, córka zarządcy tych terenów zakochała się w leśniczym. Jak to jednak w legendach bywa, miłość rzadko bywa piękna i prosta, a na drodze do szczęścia jak zwykle stanęło bogactwo. Bogaty ojciec nie chciał oddać swej jedynej córki za jakiegoś łapserdaka, a od męża oczekiwał wniesienia dużego posagu. I cóż pozostało zakochanemu młodzieńcowi? Porwał powóz, porwał pannę, i uciekał jak najdalej od mironickiego klasztoru. Co było dalej, różne bywają opinie. Jedni powiadają, że koło Jeziora Błotnego (na terenie Gorzowa) przypadkowo pękło koło, a rozchwiany wóz wpadł do stawu. Częściej jednak mówi się, że zdesperowany młodzieniec wiedząc, że nie ucieknie pogoni, sam skierował koła powozu wprost w otchłań stawu. Nie dane nam będzie dojść prawdy, czemu powóz utonął w głębiach Błotnego Stawu, pewne jest jednak, że dla zakochanych oznaczało to śmierć.
Jednak do tej pory przechadzając się w tych okolicach, można usłyszeć tajemnicze szepty, chichoty, śmiech. Podobno można zobaczyć nawet przytulonych do siebie kochanków, jednak tylko w noc świętojańską, od północy aż do wybicia godziny pierwszej na kościele mariackim. I trzeba dodać, że spotkać może ich tylko osoba urodzona w niedzielę... więc sprawdź datę swego urodzenia, może to właśnie Ty masz szansę spotkać ich w pierwszą noc lata...

I tu właściwie zakończyliśmy dzisiejszy spacer. Każdy udał się w swoja stronę.
Ja na tramwaj nr trzy, którym podjechałam prawie do domu.
prawie, ponieważ modernizacja naszego miasta uniemożliwia w jakiejś tam części dojechania do punktu docelowego.
Żeby pogoda dopisała, ten nieznaczny kawałek drogi przeszłabym pieszo,
a tak zadzwoniłam po domowego kierowcę.
Oczywiście obiad podano do stołu.
Następna wycieczka będzie 18 lutego - mam nadzieję, że ciekawsza. Kierunek Licheń.
Ostatnio zmieniony 24 lutego 2023, 20:42 przez jaga, łącznie zmieniany 3 razy.
jaga
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18260
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: wycieczka

Post autor: elafel »

W kilku miejscach trochę się rozjechał tekst. To pewnie wynik :kopiuj wklej.

Bardzo ciekawa wycieczka. Dziękuję, że razem z Tobą mogłam zwiedzić Gorzów Wielkopolski.

Ela

Awatar użytkownika
grazyna
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 1144
Rejestracja: 26 sierpnia 2020, 23:42
Lokalizacja: Gorzów wlkp
Złotych Pietruch: 1
Brązowych Pietruch: 4

Re: wycieczka

Post autor: grazyna »

świetne te Twoje wycieczki Jadziu:):)
Grażyna
Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Re: wycieczka

Post autor: Z. Antolski »

NA PIESZO ???

a cóż to za gwara niezgodna z poprawną polszczyzną?

Idzie się PIESZO a nie |na pieszo".

Ludzie, ludzie, to ja mam was takich rzeczy uczyć?
Ostatnio zmieniony 24 lutego 2023, 19:40 przez Z. Antolski, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5982
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Re: wycieczka

Post autor: Gelsomina »

Z. Antolski pisze: 24 lutego 2023, 19:11 NA PIESZO ???

a cóż to za gwara niezgodna z poprawną polszczyzną?

Idzie się PIESZP a nie |na pieszo".

Ludzie, ludzie, to ja mam was takich rzeczy uczyć?
A kto, jak nie Ty, Zdzisławie? Jako pisarz jesteś dla nas autorytetem.
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5982
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Re: wycieczka

Post autor: Gelsomina »

Jadziu, dziś tylko zerknęłam, ale jutro na pewno przeczytam. 🤗
Czwarty lutego* musi być dopelniacz.
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Re: wycieczka

Post autor: Z. Antolski »

Jaki tam ze mnie pisorz?

Ale będę miał wywiad w Newsweeku. Psychologia.
Tylko nie wiem, kiedy się ukaże.

Ludzie, chwalę się...
Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5982
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Re: wycieczka

Post autor: Gelsomina »

Przeczytałam z zainteresowaniem. Chciałabym kiedyś tam pojechać.

Pozdrawiam :)
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4517
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7

Re: wycieczka

Post autor: Autsajder1303 »

Zabrałaś nas Jadziu ze sobą w tę podróż. Trochę mi tęskno do wypadów i rajdów PTTK, zazdroszczę.
Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia
-George Orwell-
Awatar użytkownika
jaga
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 3047
Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
Lokalizacja: lubuskie
Złotych Pietruch: 5
Srebrnych Pietruch: 6
Brązowych Pietruch: 10
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 7
Najlepsza proza: 1

Re: wycieczka

Post autor: jaga »

Dziękuję wszystkim za czytanie
i pozostawiony ślad
jaga
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19815
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: wycieczka

Post autor: Dany »

Dużo by tu można opowiadać, ale z doświadczenia wiem, że nie każdy lubi wgłębiać się w tajniki historycznej wiedzy.

- Nie zgadzam się z tym, powinnaś pisać wszystko, co dowiedziałaś się od historyka - przewodnika, bo to bardzo ciekawe.

I trzeba dodać, że spotkać może ich tylko osoba urodzona w niedzielę... więc sprawdź datę swego urodzenia, może to właśnie Ty masz szansę spotkać ich w pierwszą noc lata...
- Jadziu, ja urodziłam się w niedzielę, wprawdzie w Poznaniu, ale przez pięć lat mieszkałam w Gorzowie. Następny raz, gdy będę przejeżdżała przez Gorzów, to posłucham, może coś usłyszę :)

I tu właściwie zakończyliśmy dzisiejszy spacer. Każdy udał się w swoja stronę.
Ja na tramwaj nr trzy, którym podjechałam prawie do domu.
prawie, ponieważ modernizacja naszego miasta uniemożliwia w jakiejś tam części dojechania do punktu docelowego.
- albo po "domu" przecinek, albo "prawie" dużą literą.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

ODPOWIEDZ