Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303
Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga
Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"
Gówno w plecaku
Moderator: Redakcja
- Owsianko
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 732
- Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Brązowych Pietruch: 1
- Najlepsza proza: 3
- Najciekawsza publicystyka: 5
Gówno w plecaku
Zapowiadało się nieźle. Po wielu trudach związanych z likwidacją PRL. gdy osowiałe społeczeństwo zerwało z apatią i zaczął roznosić je entuzjazm, poczuło w sobie moc i zawładnęła nim powszechna życzliwość. Zanosiło się na raj wśród spełnionych oczekiwań. Każdy miał szczęście w plecaku i od niego zależała przyszłość. Czuł się wolny, miał cel, perspektywy, nadzieję, był u siebie. Wszystkim się zdawało, że tak będzie już zawsze,bo oto zapanowała mądrość, równość, sprawiedliwość.
Aż przyszli ludzie spaczonego honoru i wprowadzili swoje porządki rozpieprzając ludzkie więzi, optymizmy i masowy ruch. Wróciła więc apatia, lęk, zniechęcenie: nadeszli populistyczni wizjonerzy z oślej łączki. Z furią godną lepszej sprawy, wierząc, że gdy chce się zreperować dach, należy zerwać podłogę, kolesie ci zabrali się ulepszanie rzeczy poprawionych, i, nie bawiąc się w odcedzanie prawdy od fałszu, hurtem, do fundamentów, poniszczyli, rozwalili, zohydzili, obśmiali wszystko, co przedtem było słuszne i konieczne.
Pod chwytliwym hasełkiem podnoszenia z kolan naszego Państwa, obrócili w perzynę cały niezaprzeczalny dorobek pokoleń i jeszcze bardziej obniżyli chuderlawy poziom służby zdrowia, kultury i nauki.
Powodem obecnego stanu rzeczy jest brak odpowiedzialności za cokolwiek. Wszechobecna pogarda dla Człowieka i przyzwolenie na nią. To efekt panowania Najjaśniejszej Pani Kasy. Konsekwencja zgody na nonsensy: ustawowe buble pozwalające przestępcom na hasanie po wolności. To rezultat paplaniny o tym, jak bez pracy zdobyć szmal. Skutek rad, z kim opłaca się pójść w biznesy i legalne przekręty, a z kim nie warto iść po olej do głowy. Winno jest nasza zgoda na demontaż pojęć takich, jak tolerancja, demokracja, prawo.
Każdy, kto o tym wie, zdaje sobie sprawę, że znowu jest jak było w czasach PRL., Nadal nie ma sprawiedliwości. Wciąż są dysproporcje. Ciągle są równi i równiejsi. Kwitnie dyletanctwo, handel prawdą i chałupnicze metody naprawy gospodarki, służby zdrowia czy kultury. Wciąż pleni się pogarda dla człowieka. Szerzy się łapówkarstwo. Bufonada, obłuda i fałsz są zjawiskami coraz częstszymi. Po staremu jesteśmy zastraszani, boimy się samodzielnie myśleć, wyrażać własne zdanie, obawiamy się złośliwych, zawistnych kreatur z politycznego świecznika, donosicieli, oszczerców, wazeliniarzy wyrastających jak grzyby po deszczu, wydobytych z nicości, z rynsztoka, a boimy się z przyczyn ekonomicznych. Jesteśmy zafascynowani uprawianiem pustosłowia, poruszaniem tematów zastępczych, podczas gdy te, które należałoby rozwiązać od razu i radykalnie, które zatruwają nam codzienność, odkładamy na Święty Nigdy.
Dokucza nam amnezja. Nie pamiętamy, że protesty społeczne lub rewolucyjne zamieszki są z początku sprzeciwem kierowanym przez ludzi o czystych rękach i szlachetnych intencjach. Buntem zrodzonym ze społecznego niezadowolenia. Lecz powinniśmy stale pamiętać, że gdy się rozszerza tak, iż nie można nad nim sprawować kontroli, uaktywnia się demagogiczny szlam i z kanałów wynurza się ferajna zwolenników każdej idei, grupa fanatyków, której nie chodzi o prawo do chleba,ale o prawo do bezkarnej grabieży.
Aż przyszli ludzie spaczonego honoru i wprowadzili swoje porządki rozpieprzając ludzkie więzi, optymizmy i masowy ruch. Wróciła więc apatia, lęk, zniechęcenie: nadeszli populistyczni wizjonerzy z oślej łączki. Z furią godną lepszej sprawy, wierząc, że gdy chce się zreperować dach, należy zerwać podłogę, kolesie ci zabrali się ulepszanie rzeczy poprawionych, i, nie bawiąc się w odcedzanie prawdy od fałszu, hurtem, do fundamentów, poniszczyli, rozwalili, zohydzili, obśmiali wszystko, co przedtem było słuszne i konieczne.
Pod chwytliwym hasełkiem podnoszenia z kolan naszego Państwa, obrócili w perzynę cały niezaprzeczalny dorobek pokoleń i jeszcze bardziej obniżyli chuderlawy poziom służby zdrowia, kultury i nauki.
Powodem obecnego stanu rzeczy jest brak odpowiedzialności za cokolwiek. Wszechobecna pogarda dla Człowieka i przyzwolenie na nią. To efekt panowania Najjaśniejszej Pani Kasy. Konsekwencja zgody na nonsensy: ustawowe buble pozwalające przestępcom na hasanie po wolności. To rezultat paplaniny o tym, jak bez pracy zdobyć szmal. Skutek rad, z kim opłaca się pójść w biznesy i legalne przekręty, a z kim nie warto iść po olej do głowy. Winno jest nasza zgoda na demontaż pojęć takich, jak tolerancja, demokracja, prawo.
Każdy, kto o tym wie, zdaje sobie sprawę, że znowu jest jak było w czasach PRL., Nadal nie ma sprawiedliwości. Wciąż są dysproporcje. Ciągle są równi i równiejsi. Kwitnie dyletanctwo, handel prawdą i chałupnicze metody naprawy gospodarki, służby zdrowia czy kultury. Wciąż pleni się pogarda dla człowieka. Szerzy się łapówkarstwo. Bufonada, obłuda i fałsz są zjawiskami coraz częstszymi. Po staremu jesteśmy zastraszani, boimy się samodzielnie myśleć, wyrażać własne zdanie, obawiamy się złośliwych, zawistnych kreatur z politycznego świecznika, donosicieli, oszczerców, wazeliniarzy wyrastających jak grzyby po deszczu, wydobytych z nicości, z rynsztoka, a boimy się z przyczyn ekonomicznych. Jesteśmy zafascynowani uprawianiem pustosłowia, poruszaniem tematów zastępczych, podczas gdy te, które należałoby rozwiązać od razu i radykalnie, które zatruwają nam codzienność, odkładamy na Święty Nigdy.
Dokucza nam amnezja. Nie pamiętamy, że protesty społeczne lub rewolucyjne zamieszki są z początku sprzeciwem kierowanym przez ludzi o czystych rękach i szlachetnych intencjach. Buntem zrodzonym ze społecznego niezadowolenia. Lecz powinniśmy stale pamiętać, że gdy się rozszerza tak, iż nie można nad nim sprawować kontroli, uaktywnia się demagogiczny szlam i z kanałów wynurza się ferajna zwolenników każdej idei, grupa fanatyków, której nie chodzi o prawo do chleba,ale o prawo do bezkarnej grabieży.
- grazyna
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 1144
- Rejestracja: 26 sierpnia 2020, 23:42
- Lokalizacja: Gorzów wlkp
- Złotych Pietruch: 1
- Brązowych Pietruch: 4
Re: Gówno w plecaku
cóż można powiedzieć, tacy byliśmy i tacy jesteśmy, tylko pewne grupy ludzi są w miarę przyzwoite, a warto być przyzwoitym człowiekiem,
na politykę i etapy jakie przechodzimy mamy i nie mamy większego wpływu jako jednostki, pozostają wiersz i proza:)
na politykę i etapy jakie przechodzimy mamy i nie mamy większego wpływu jako jednostki, pozostają wiersz i proza:)
Grażyna
- Owsianko
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 732
- Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Brązowych Pietruch: 1
- Najlepsza proza: 3
- Najciekawsza publicystyka: 5
Re: Gówno w plecaku
tcz obawiam się kolejnego rozczarowania. Wolałbym się mylić
- Owsianko
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 732
- Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Brązowych Pietruch: 1
- Najlepsza proza: 3
- Najciekawsza publicystyka: 5
Re: Gówno w plecaku
elafel demokracja nie na tym polega, że można pisać, co się chce. Polega na braku szykan za to.
Ostatnio zmieniony 07 listopada 2023, 02:11 przez Owsianko, łącznie zmieniany 2 razy.
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18291
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
Re: Gówno w plecaku
Szanowny panie - mój komentarz dotyczył demokracji ( nie wymagam szkolenia w tej dziedzinie) i wolności słowa.
Ela
- Owsianko
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 732
- Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Brązowych Pietruch: 1
- Najlepsza proza: 3
- Najciekawsza publicystyka: 5
Re: Gówno w plecaku
elafel mój też
- Dany
- Administrator
- Posty: 19840
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Gówno w plecaku
Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu, tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.