Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303

Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga

Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"

Harold i Maud

Omówienia dzieł i wydarzeń artystycznych.


Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Naczelna
Emeryt/ka
Posty: 1545
Rejestracja: 02 listopada 2006, 00:37
Lokalizacja: Częstochowa

Harold i Maud

Post autor: Naczelna »

Wczoraj zobaczyłam po raz kolejny amerykański film nakręcony w 1971 roku, "Harold i Maud". Obraz świetnie wpisuje się w klimat początku lat siedemdziesiątych dwudziestego wieku, głównie za przyczyną ciepłej, klimatycznej muzyki Cata Stevensa. I nietypowo, bo właśnie od muzyki, chcę zacząć moje spostrzeżenia dotyczące filmu.

Well, if you want to sing out, sing out
And if you want to be free, be free
cause theres a million things to be
You know that there are (...)

You can do what you want
The opportunitys on
And if you can find a new way
You can do it today

Piosenka mówi o tym, że to od człowieka zależy, kim będzie i jaki będzie - wystarczy po prostu być takim, jakim się chce. Nie ma rzeczy niedostępnych, możliwości przemian i nowych odkryć są w nas. I o tym właśnie jest film Hala Ashby'ego, o odkrywaniu w sobie zdolności do ubogacania samego siebie i o otwieraniu się na wpływ, jaki może na nas mieć drugi człowiek.
Dwoje głównych bohaterów, granych przez Ruth Gordon (Maud) i Buda Corta /b, to ludzie różniący się od siebie wszystkim. Nic ich nie łączy, może poza jedną drobną, specyficzną rozrywką. Spotykają się i nagle z dwóch różnych światów powstaje trzeci, ubogacony sprzecznymi, wydawałoby się, cechami obojga. Co jest ciekawe, film kontrastowo przypisuje osobowości w stosunku do stereotypów, jakie istnieją w odniesieniu do ludzi w danym wieku czy o określonym pochodzeniu społecznym. Obalony zostaje szablonowy wizerunek osoby, w zamian dostajemy świeże spojrzenie, nieobarczone typowym schematem bohatera filmu amerykańskiego. Co jest również godne uwagi, film przełamuje pewne tabu i robi to w sposób bardzo ładny.
Ważną zaletą dzieła Ashby'ego jest klimat. Mimo lekkiej domieszki czarnego humoru, film przepełniony jest ciepłem i wrażliwością. Bardzo dobra gra aktorska odtwórców głównych ról, wyjątkowy głos Cata Stevensa i niebanalna, choć prosta fabuła zostają w pamięci na długo po obejrzeniu.
Jeśli więc ktoś chciałby spędzić półtorej godziny oglądając film, przy którym śmiech przeplata się ze wzruszeniem, polecam "Harold i Maud".




Harold i Maud (Harold and Maud)
USA, 1971
Reżyseria: Hal Ashby
Scenariusz: Colin Higgins
Muzyka: Cat Stevens
W rolach głównych: Ruth Gordon, Bud Cort




Zwiastun filmu.

Kilka piosenek z filmu:
If you want to sing out, sing out
Where do the children play
Miles from nowhere
Don't be shy (Yusuf Islam)

Ostatnio zmieniony 20 stycznia 2009, 22:43 przez Naczelna, łącznie zmieniany 1 raz.

Naczelna w stanie spoczynku

ODPOWIEDZ