Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303
Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga
Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"
Poezja i proza
Moderator: Redakcja
- Owsianko
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 732
- Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Brązowych Pietruch: 1
- Najlepsza proza: 3
- Najciekawsza publicystyka: 5
Poezja i proza
1
Gdy szybujesz ponad swoim czasem, daremnie wiesz, co ci przeszkadza być. Marzysz o dawnych obszarach spokoju, ale, jak podarte istnienia, uciekły. Są tam, dokąd zmierzasz: gdzie gasną minuty nie twojego czasu. Bo jesteś, żyjesz i pragniesz tylko tu, wyłącznie ze mną. Jak ten, co żył w prośbach do Boga, by zamknął mu oczy, ponieważ straceńczo sądził, że istnieje bez przyczyny.
Pozostawiam ci w darze śmiertelną gałązkę oliwną, wawrzynowy płacz wtopiony w bursztyn. Na próżno starasz się zrozumieć, dlaczego cień odbity od ciebie, jest jaśniejszy, a słońce nie wędruje w orszaku z tęczy. Kalecząc skrzydła przestrzenią zwątpienia, omijasz zatoki żalu.
Wierzę w twój powrót. Jeżeli zdarzy nam się piekło wzajemnego znieczulenia i będziemy poza sobą równie szczęśliwi jak teraz, pamiętaj: „teraz” potrwa bez naszego udziału, gdyż nie można rozłączyć tych, co są nierozłączni.
Bo to przecież nie tak, że jestem twoją odpowiedzią. To ty jesteś moim znakiem zapytania. Biegnąc patrzysz w roziskrzony ocean uśmiechów. Istnieją wtedy raje i przysięgi. Jest więc z tobą tak, jak by ci dano utworzyć obraz, którego nie zdążysz zobaczyć i pytasz, jakim się stanie, zanim ożyje w cudzym spojrzeniu. Nim błysk, dany ci na próżno, spodoba się sercom twoich naśladowców.
2
Gdy szybujesz ponad czasem
daremnie wiesz co przeszkadza być
Marzysz o dawnych obszarach spokoju
ale uciekły
Są tam dokąd zmierzasz
gdzie gasną minuty czasu
Bo jesteś, żyjesz i pragniesz tylko tu
wyłącznie ze mną
Jak ten co żył w prośbach do Boga
by zamknął mu oczy
Pozostawiam ci śmiertelną gałązkę oliwną
wawrzynowy płacz wtopiony w bursztyn
Na próżno starasz się zrozumieć dlaczego cień odbity od ciebie
jest jaśniejszy
a słońce nie wędruje w orszaku z tęczy
Kalecząc skrzydła przestrzenią zwątpienia
omijasz zatoki żalu.
Wierzę w twój powrót
Jeżeli zdarzy nam się piekło wzajemnego znieczulenia
i będziemy poza sobą równie szczęśliwi jak teraz
pamiętaj: „teraz” potrwa bez naszego udziału
gdyż nie można rozłączyć nierozłącznych
Bo to przecież nie tak, że jestem twoją odpowiedzią
To ty jesteś moim znakiem zapytania
Biegnąc patrzysz w ocean uśmiechów
Istnieją wtedy raje i przysięgi
Jest więc z tobą tak, jak by ci dano utworzyć obraz którego nie zdążysz zobaczyć
i pytasz, jakim się stanie, zanim ożyje w cudzym spojrzeniu
Nim błysk, dany ci na próżno, spodoba się sercom twoich naśladowców.
1
Jak z kilku nastrojowo rozbieżnych przydawek w zdaniu, emocjonalnych uzupełnień podmiotu, rodzi się nowy i nieuchwytny kształt, a ich suma staje się zbiorem doświadczeń zestrzelonych w ostateczne, podświadome wrażenie, które może być przeżyciem zdolnym do wzbudzenia wzruszeń, ich wieńczącym akordem, tak i on, poniewczasie, z odrazą stwierdzając, że jego wczorajszy świat runął w przepaść dzisiejszych wątpliwości, że nie opiera się na solidnych, niezmiennych podstawach, bo podstaw takich już nie ma, gdyż zostały podważone i zamazane wieloznacznością, a w miejscu poprzednich, zagubionych i bezpowrotnie utraconych, dostrzega złudną pewność niejasnego celu, chwiejne rojenia, zaprzepaszczone majaki, buduje zdania rekonstruujące świat. Nasyca swoją prozę przebrzmiałymi wyrażeniami, a ich suma, staje się zlepkiem archiwalnych nastrojów i nowych określeń. Ich końcowym i ostatecznym wyrazem.
2
Z kilku nastrojowo rozbieżnych przydawek
emocjonalnych uzupełnień podmiotu
rodzi się nieuchwytny kształt
Jak ich suma staje się zbiorem doświadczeń
podświadomym wrażeniem
przeżyciem wzbudzającym wzruszenia
akordem
tak i on
poniewczasie
z odrazą wie
jego wczorajszy świat runął w przepaść dzisiejszych wątpliwości
nie opiera się na solidnych podstawach
Podstaw nie ma
zostały podważone
zamazane wieloznacznością
w miejsce poprzednich
bezpowrotnie utraconych
złudna pewność niejasnego celu
chwiejne rojenia
zaprzepaszczone majaki
Buduję zdania rekonstruujące świat
Nasycam prozę przebrzmiałymi wyrażeniami
zlepkiem archiwalnych nastrojów
ich końcowym i ostatecznym wyrazem.
Gdy szybujesz ponad swoim czasem, daremnie wiesz, co ci przeszkadza być. Marzysz o dawnych obszarach spokoju, ale, jak podarte istnienia, uciekły. Są tam, dokąd zmierzasz: gdzie gasną minuty nie twojego czasu. Bo jesteś, żyjesz i pragniesz tylko tu, wyłącznie ze mną. Jak ten, co żył w prośbach do Boga, by zamknął mu oczy, ponieważ straceńczo sądził, że istnieje bez przyczyny.
Pozostawiam ci w darze śmiertelną gałązkę oliwną, wawrzynowy płacz wtopiony w bursztyn. Na próżno starasz się zrozumieć, dlaczego cień odbity od ciebie, jest jaśniejszy, a słońce nie wędruje w orszaku z tęczy. Kalecząc skrzydła przestrzenią zwątpienia, omijasz zatoki żalu.
Wierzę w twój powrót. Jeżeli zdarzy nam się piekło wzajemnego znieczulenia i będziemy poza sobą równie szczęśliwi jak teraz, pamiętaj: „teraz” potrwa bez naszego udziału, gdyż nie można rozłączyć tych, co są nierozłączni.
Bo to przecież nie tak, że jestem twoją odpowiedzią. To ty jesteś moim znakiem zapytania. Biegnąc patrzysz w roziskrzony ocean uśmiechów. Istnieją wtedy raje i przysięgi. Jest więc z tobą tak, jak by ci dano utworzyć obraz, którego nie zdążysz zobaczyć i pytasz, jakim się stanie, zanim ożyje w cudzym spojrzeniu. Nim błysk, dany ci na próżno, spodoba się sercom twoich naśladowców.
2
Gdy szybujesz ponad czasem
daremnie wiesz co przeszkadza być
Marzysz o dawnych obszarach spokoju
ale uciekły
Są tam dokąd zmierzasz
gdzie gasną minuty czasu
Bo jesteś, żyjesz i pragniesz tylko tu
wyłącznie ze mną
Jak ten co żył w prośbach do Boga
by zamknął mu oczy
Pozostawiam ci śmiertelną gałązkę oliwną
wawrzynowy płacz wtopiony w bursztyn
Na próżno starasz się zrozumieć dlaczego cień odbity od ciebie
jest jaśniejszy
a słońce nie wędruje w orszaku z tęczy
Kalecząc skrzydła przestrzenią zwątpienia
omijasz zatoki żalu.
Wierzę w twój powrót
Jeżeli zdarzy nam się piekło wzajemnego znieczulenia
i będziemy poza sobą równie szczęśliwi jak teraz
pamiętaj: „teraz” potrwa bez naszego udziału
gdyż nie można rozłączyć nierozłącznych
Bo to przecież nie tak, że jestem twoją odpowiedzią
To ty jesteś moim znakiem zapytania
Biegnąc patrzysz w ocean uśmiechów
Istnieją wtedy raje i przysięgi
Jest więc z tobą tak, jak by ci dano utworzyć obraz którego nie zdążysz zobaczyć
i pytasz, jakim się stanie, zanim ożyje w cudzym spojrzeniu
Nim błysk, dany ci na próżno, spodoba się sercom twoich naśladowców.
1
Jak z kilku nastrojowo rozbieżnych przydawek w zdaniu, emocjonalnych uzupełnień podmiotu, rodzi się nowy i nieuchwytny kształt, a ich suma staje się zbiorem doświadczeń zestrzelonych w ostateczne, podświadome wrażenie, które może być przeżyciem zdolnym do wzbudzenia wzruszeń, ich wieńczącym akordem, tak i on, poniewczasie, z odrazą stwierdzając, że jego wczorajszy świat runął w przepaść dzisiejszych wątpliwości, że nie opiera się na solidnych, niezmiennych podstawach, bo podstaw takich już nie ma, gdyż zostały podważone i zamazane wieloznacznością, a w miejscu poprzednich, zagubionych i bezpowrotnie utraconych, dostrzega złudną pewność niejasnego celu, chwiejne rojenia, zaprzepaszczone majaki, buduje zdania rekonstruujące świat. Nasyca swoją prozę przebrzmiałymi wyrażeniami, a ich suma, staje się zlepkiem archiwalnych nastrojów i nowych określeń. Ich końcowym i ostatecznym wyrazem.
2
Z kilku nastrojowo rozbieżnych przydawek
emocjonalnych uzupełnień podmiotu
rodzi się nieuchwytny kształt
Jak ich suma staje się zbiorem doświadczeń
podświadomym wrażeniem
przeżyciem wzbudzającym wzruszenia
akordem
tak i on
poniewczasie
z odrazą wie
jego wczorajszy świat runął w przepaść dzisiejszych wątpliwości
nie opiera się na solidnych podstawach
Podstaw nie ma
zostały podważone
zamazane wieloznacznością
w miejsce poprzednich
bezpowrotnie utraconych
złudna pewność niejasnego celu
chwiejne rojenia
zaprzepaszczone majaki
Buduję zdania rekonstruujące świat
Nasycam prozę przebrzmiałymi wyrażeniami
zlepkiem archiwalnych nastrojów
ich końcowym i ostatecznym wyrazem.
- Dany
- Administrator
- Posty: 19842
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Poezja i proza
Proza - zgoda, ale Poezja? - to raczej brzmi jak list, podzielony na wersy (PIERWSZA CZĘŚĆ). Druga brzmi jak poezja. Może trochę bym pocięła, ale ogólnie jest ciekawie.
Ciekawi mnie, po co zrobiłeś takie zestawienie.
Może chciałeś pokazać, że poezja i proza nie wykluczają się, ale nawzajem uzupełniają.
Ciekawi mnie, po co zrobiłeś takie zestawienie.
Może chciałeś pokazać, że poezja i proza nie wykluczają się, ale nawzajem uzupełniają.
Ostatnio zmieniony 18 maja 2023, 18:03 przez Dany, łącznie zmieniany 3 razy.
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18291
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
Re: Poezja i proza
Forma jest ważna, to ona wyraża najbardziej.
Osobiście uważam, że proza to taki rodzaj informacji. Natomiast poezja to tekst, w którym czytelnik może znaleźć własne odczucia.
Osobiście uważam, że proza to taki rodzaj informacji. Natomiast poezja to tekst, w którym czytelnik może znaleźć własne odczucia.
Ela
- Dany
- Administrator
- Posty: 19842
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Poezja i proza
Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu. Tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- tcz
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 3358
- Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Złotych Pietruch: 9
- Srebrnych Pietruch: 3
- Brązowych Pietruch: 6
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Re: Poezja i proza
Te powtórzenia pod punktami 1 i 2 są zamierzone, czy zamieszczone omyłkowo?
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Tadeusz