Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina

Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24

Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Lotta
Autor/ka
Posty: 217
Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 20:40

Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Lotta »

Ona

Muszę to dobrze rozegrać w czasie i przestrzeni. Oj nie, on nie może mi uciec! Zbyt długo chodziłam po różnych knajpkach, lokalach wszelkiej gastronomii, by dobrze upatrzoną złotą rybkę wypuścić na wolność.
Dobrze, kobietko. Wyprostuj plecy. Przywołaj na wargi nienaganny uśmiech. Przymruż lekko oczy... ale nie aż tak, nie chcesz chyba wyglądać na ćpunkę, nie? On nie musi o tobie niczego wiedzieć. Za to ty o nim - a i owszem.
Tylko nie przewróć się na tych szpilkach!

On

Spojrzałem na lewą stronę, gdyż czułem na sobie czyiś wzrok. Na początku, zanim jeszcze moje oczy zrozumiały, co zobaczyłem, poczułem zimny pot oblewający moje plecy. Kiedy jednak pojąłem, że to tylko jakaś sprzątaczka weszła do męskiej toalety, odetchnąłem z ulgą. Nie da się ukryć, że jej wzrok był nieco natarczywy. Jakby po raz pierwszy widziała w męskiej toalecie człowieka stojącego nad umywalką. A może z kimś się jej kojarzę?

Ona

Jasny gwint. Jakaś starucha z mopem i śmietniskiem na kółkach zasłoniła mi widok. Ale ja zawsze mam asa w rękawie. Odeszłam i ruszyłam krokiem najszybszym, na jaki pozwalały mi te cholerne szpilki. Kto w ogóle wynalazł coś takiego? To przecież męczeństwo. I jeszcze mężczyźni uważają, że kobiety chodzące w takim obuwiu ociekają seksapilem. Zupełnie nie rozumiem płci brzydkiej. W końcu faceci są z Marsa.
Odeszłam, ale niezbyt daleko. Znowu usiadłam przy barze, ale w innym miejscu, niż poprzednio. Siedziałam i wpatrywałam się w grupkę mężczyzn, którzy byli towarzyszami tamtego elegancika.

On

Wracając z toalety na swoje pierwotne miejsce, wśród kumpli, przyłapałem się na tym, że nad wyraz uważnie przyglądam się aparycji tutejszych kobiet. Tłumaczę sobie to tym, że - jak zwykle - zastanawiam się, jakby wyglądały nasze potencjalne dzieci. Nie kryję, że często poddaję się tego typu analizom. Tak - wmawiam sobie, że i tym razem nie jest inaczej.
Prawda była zupełnie inna i być może wkrótce oswoję się z tą myślą...
Prawda była taka, że szukałem podświadomie tamtej kobiety z wielkimi cyckami.

Ona

O, Piękny wyszedł z toalety. Usiadł wśród swoich ziomków. Wyglądają na takich beztroskich... założę się, że nigdy nie zaznali na własnej skórze tego, co ja przeżyłam. Śmierć matki w wypadku samochodowym. Tata zapił się na śmierć. Siostra wyszła z domu w wieku szesnastu lat i nigdy jej nie znaleziono. I dobrze. Suka. Jej zawsze szło tak dobrze. Tak łatwo zdobywała to, czego chciała. Kiedyś, gdy żyliśmy jeszcze w czwórkę, rodzice ciągle ją chwalili. A za to, a za tamto. Kurde, a ja zawsze byłam tą złą, najgorszą, nic niewartą Amelią. Dobrze, że zniknęła. W sumie nie wiem, czemu wyszła, skoro miała wszystko. A może poszła po prostu do koleżanki bądź do jednego z tych chłoptasiów, którzy tracili dla niej głowę? I ktoś ją porwał. Zerwał z niej tamtą rozkoszną sukieneczkę, zgwałcił na tyłach swojego Berlingo, a potem zadźgał. Jakimś tępym narzędziem, bo podobno wtedy bardziej boli. Ach, jak bardzo rozkoszna jest taka wizja!
A ja? Nie poszłam na studia. Zniechęcili mnie to tego wszyscy w moim otoczeniu. Zwłaszcza opiekunowie w domu dziecka, gdzie spędziłam większość mojego dzieciństwa. Mówili, że jestem zbyt głupia i zbyt pusta, by dać sobie na studiach radę. A ja uwierzyłam.
Ale znam swoją wartość, jeśli chodzi o wygląd. Mój wygląd. I zalotny uśmieszek, i podobny temu ton głosu. Umiałam bajerować mężczyzn. Nigdy nie sprawiało mi to trudności. Tylko te szpilki. I szminka, której szkarłat zostawiał swe piętno na moich palcach, gdy paliłam fajkę.
Aktualnie jestem absolutnie pewna dwóch rzeczy.
Po pierwsze, uwiodę tego elegancika.
Po drugie, nigdy nie rzucę palenia.

On

Tomek pyta, co ja się tak rozglądam. Początkowo jego słowa nie dotarły do mnie, aż taki byłem zamyślony. Po chwili odwróciłem głowę w jego stronę, zamrugałem powiekami... i nic nie odpowiedziałem. Po kilku minutach biernego rozglądania się, powróciłem do świata żywych i zacząłem dalej żartować z kumplami. Tylko ten Tomek... wciąż badawczo świdrował mnie spojrzeniem. Dlatego uznałem, że odwdzięczę mu się tym samym, uparcie się w niego wpatrując.
On pierwszy spuścił wzrok.
Wygrałem tę bitwę.

Ona

Teraz albo nigdy... czy masz, dziewczyno, dobry tekst do rozpoczęcia pogawędki? Na pewno? Okej, tylko idź powoli. Nie spieszy ci się nigdzie. Poza tym, mogłabyś się przewrócić... to byłby dopiero numer! Mówiłam już, że nienawidzę szpilek?

On

Kątem oka zauważyłem, jak jakaś bliżej nieokreślona postać kroczy w naszym kierunku. Uznałem, że to nic szczególnego, więc dalej piłem, śmiałem się, rozmawiałem. Ale... ta sylwetka była już niebezpiecznie blisko naszego stolika. Uniosłem głowę... i doznałem szoku.

Ona

Poprosiłam chłopaków o poczęstowanie szlugiem i pożyczenie mi ognia. A ten elegancik? Wpatrywał się we mnie ze dziwieniem i niedowierzaniem, a zaraz potem w kąciku jego ust dostrzegłam lekki grymas zadowolenia. Czy to możliwe, że on już mnie wcześniej widział?
Ostatnio zmieniony 11 października 2023, 17:54 przez Lotta, łącznie zmieniany 1 raz.
Monika
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18262
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: elafel »

Co myśli Ona i On. Jego myśli uznałabym za prawidłowe, natomiast jej są trochę dziwne,
Lotta pisze: 04 września 2023, 16:56 Zbyt długo chodziłam po różnych knajpkach, lokalach wszelkiej gastronomii, by dobrze upatrzoną złotą rybkę wypuścić na wolność.
bo kto idąc na "podryw" wspomina swój życiorys.
Ostatnio zmieniony 05 września 2023, 17:45 przez elafel, łącznie zmieniany 1 raz.

Ela

Awatar użytkownika
Lotta
Autor/ka
Posty: 217
Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 20:40

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Lotta »

Elafel,
to nie jest życiorys,
tylko podsumowanie jej czynności.
Jeśliby mówić o życiorysie,
bardziej pasuje tu wspominanie
o rodzinie,
które to wspominanie
pasuje bardziej do tego, o czym piszesz.

Dziękuję za komentarz:)
Ostatnio zmieniony 05 września 2023, 18:03 przez Lotta, łącznie zmieniany 2 razy.
Monika
Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Z. Antolski »

Hmm ciekawa forma opowiadania, niebanalna.

"patrzył na mnie ze zdziwieniem..." - powinno być.
Awatar użytkownika
Lotta
Autor/ka
Posty: 217
Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 20:40

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Lotta »

Antolski, cieszę się że
chociaż forma Ci się podoba ♥️
Monika
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19831
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Dany »

Siostra wyszła z domu w wieku szesnastu lat i nigdy jej nie znaleziono. I dobrze. Suka. Jej zawsze szło tak dobrze. Tak łatwo zdobywała to, czego chciała. Kiedyś, gdy żyliśmy jeszcze w czwórkę, rodzice ciągle ją chwalili. A za to, a za tamto. Kurde, a ja zawsze byłam tą złą, najgorszą, nic niewartą Amelią. Dobrze, że zniknęła.

Mówić tak o siostrze - nieładnie!

Tłumaczę sobie to tym, że - jak zwykle - zastanawiam się, jakby wyglądałyby nasze potencjalne dzieci.

- "jakby wyglądały" (bez "by" przy "wyglądałyby")
Nie kryję się z tym, że często poddaję się tego typu analizom.

- dwa "się" koło siebie
może: "Nie kryję, że często poddaję się tego typu analizom."
Tata opił się na śmierć.
- może "zapił się na śmierć"
Zerwał z nią tamtą rozkoszną sukieneczkę, zgwałcił na tyłach swojego Berlingo a potem zadźgał. Jakimś tępym narzędziem, bo podobno wtedy bardziej boli. Ah, jak bardzo rozkoszna jest taka wizja!
- "Zerwał z niej"
- przecinek za "Berlingo"
- Ach*
Umiałam bajerować mężczyn.

- mężczyzn*
Kątem oka zauważyłem jak jakaś bliżej nieokreślona postać kroczy w naszym kierunku.
- przecinek przed "jak"
Wpatrywał się we mnie z dziwieniem i niedowierzaniem, a zaraz potem w kąciku jego ust dostrzegłam lekki grymas zadowolenia.
- "ze zdziwieniem"

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Lotta
Autor/ka
Posty: 217
Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 20:40

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Lotta »

No, nieładnie, owszem:D
Dziękuję za uwagi, poprawki naniosę później.
Ostatnio zmieniony 10 października 2023, 07:18 przez Lotta, łącznie zmieniany 1 raz.
Monika
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19831
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Dany »

Opowiadanie jest z września, więc poprawki nanieś teraz, zresztą, jak ktoś będzie czytał opowiadanie, powinien czytać napisane poprawnie.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3336
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: tcz »

Ciekawe opowiadanie.
Chociaż autorka oddaje w nim głos raz jej, a raz jemu, pierwszoplanową postacią jest ona. O niej więcej się dowiadujemy.

Tadeusz

Awatar użytkownika
Lotta
Autor/ka
Posty: 217
Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 20:40

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Lotta »

Dany, zadanie wykonane.
tcz, dziękuję:)
Monika
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19831
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Dany »

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu, tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
:)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
jaga
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 3047
Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
Lokalizacja: lubuskie
Złotych Pietruch: 5
Srebrnych Pietruch: 6
Brązowych Pietruch: 10
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 7
Najlepsza proza: 1

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: jaga »

Tak sobie myślę, czy na tym właśnie chciałaś zakończyć opowiadanie?
Wg mnie opowiadanie nieco psychologicznie, balansujesz na krawędzi
świata realnego i fikcji
jaga
Awatar użytkownika
Lotta
Autor/ka
Posty: 217
Rejestracja: 24 sierpnia 2023, 20:40

Re: Nieodgadniona (opowiadanie, rozdział I, cz. II)

Post autor: Lotta »

Jago, wybacz, nie zauważyłam Twojego komentarza.
Nie, będzie ciąg dalszy.
Monika
ODPOWIEDZ