Dystopia 2145 cz.2

[Karmazynowe-Dłonie]

Chociaż trudno w to uwierzyć, komuś udało się wyjść poza schematy. Ludzie nazwali go "Bird"; miał symbolizować wolność, zupełnie jak ptak. Każdy pragnął wolności myśli i zachowania, bo co to za życie, gdy komputer tobą rządzi? Ten, kto odważył się wyjść z szeregu, był najpierw ostrzegany, potem okrutnie bity i torturowany, a za trzecim razem wpuszczano mu kontroler myśli i zachowań, o ile był uznawany za wartościowego człowieka. W zasadzie sami zgotowaliśmy sobie ten los, wizją wspaniałej przyszłości i lekkiego życia... ale czyjej? Chyba korporacji i chciwych państw. Trochę już przeciągam kim tutaj jestem. Niby niewiele znaczę, ale beze mnie wszystko by upadło. Jestem Nirą, cyberstrażniczka poziomu 3, wierzy nr 155 w sektorze AH-01. Nic wam to nie mówi, co? W roku 2020 to było miasto zwane Warszawą. Moim zadaniem jest pilnowanie, aby nikt z populacji wieży liczącej 5 milionów obywateli nie pomyślał o niczym nieodpowiednim. Mam tu na myśli kodeks spisany przez Zjednoczony Union, gdzie albo się stosujesz, albo jesteś poddawany terminacji. Wymienienie wszystkich praw zajęłoby 200 stron, sprowadzonych do zrozumiałego streszczenia. Mogłabym to zrobić, ale nie mam czasu i szkoda mojej pamięci. Mam przecież obowiązki, obywatele stale coś między sobą mówią i knują, a ja biorę za nich odpowiedzialność. Dlatego przystępujemy do pracy.
Wieża ma 2000 poziomów, a na każdym poziomie jest 2500 osób. Każdy obywatel ma do dyspozycji pomieszczenie o wymiarach 6x6 m, gdzie ma wszystko, co najbardziej potrzebne. Jest tam łóżko, prysznic, toaleta, komputer, automat żywieniowy i kapsuła do przemieszczania się na terenie wieży. Wewnątrz kompleksu jest stacja diagnostyki kondycji oraz zdrowia, siłownia i punkt informacyjny dla ciekawskich, co dzieje się poza murami. Dziś jest mój 7845 dzień analizy. Przez ten czas udaremniłam 203 ucieczki, 28 ataków hakerskich i 791094 próby samobójcze. Jestem przykładna i mam nadzieję, że tak pozostanie.

Ależ nie... nie chcę, aby tak było...

Może i moja praca jest potrzebna dla dobra państwa lub firmy... ale poza nią wszyscy tu cierpią. Muszę grać przed ludźmi w garniturach, aby sama tu nie umrzeć z głodu, czy aby nie wszczepili mi pluskwy do głowy. Widziałam tych, co im to zrobiono, nie zachowują się jak ludzie. Jestem jedyną, która może wejść wszędzie, gdzie tylko chce. W końcu jestem tu dla bezpieczeństwa. Każdy mój ruch jest rejestrowany przez kamery, czujniki i analizatory poprawności. To wszystko przesiąkło kłamstwem. Patrzę na swoje odbicie i widzę dziewczynę w wieku 25 lat, w krótko ostrzyżonych, białych włosach, z nienaganną cerą, niebieskimi oczami, wciśniętą w jednoczęściowy obcisły kombinezon z wejściami na gniazda systemowe. Patrzę i pytam się, czy jeszcze jestem człowiekiem czy już maszyną? Tutaj mam kilkoro przyjaciół, którzy pracują w swoich pokojach. Mogę ich odwiedzać. Jednak nasze rozmowy nie mogą trwać dłużej niż 20 minut, inaczej wyskoczy komunikat o nieefektywności mojej bądź tego, kogo odwiedzam. Ale mimo wszystko odwiedzam ich, dzięki temu jeszcze tu nie zwariowałam. Każdego z nich poznacie, jednak teraz muszę skończyć swoją pracę. Wierzę, że Bird da nam jakiś znak, jak mu się to wszystko udało. I będę wolna, tak jak i inni.

[Dany]

Niby niewiele znaczę, ale bez mnie wszystko by upadło.

- beze mnie

Tutaj mam kilku przyjaciół

- napisałabym: "kilkoro przyjaciół" (jeśli mówimy o przyjaciołach obu płci)

[Gelsomina]

Zobaczymy, co ten Bird wymyśli. Masz już całość, czy piszesz na bieżąco?
czy na pewno wierzy*? a nie wieży*?
w latach 2020* - to nie są lata, tylko rok
napisałabym - z krótko ostrzyżonymi*

[elafel]

W zasadzie sami zgotowaliśmy sobie ten los, wizją wspaniałej przyszłości i lekkiego życia... ale czyjej? Chyba korporacji i chciwych państw.

O swoje wartości trzeba walczyć.
Czekam na ciąg dalszy.

[Karmazynowe-Dłonie]

Gdy zobaczyłem komentarze pod swoim "dziełem", byłem pewny hejtu, a tu proszę konstruktywna krytyka i przedstawienie błędów których nie zauważyłem. Dziękuję, poprawie się

[Gelsomina]

Zaraz tam hejtu Bez przesady.

[Tigerowa]

Kroi się ciekawa powieść fantasy. Czekam na kolejną część.
Witaj na portalu.

[Dany]

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu. Tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam