Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"
W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina
Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24
Tajemniczy spacer
Moderator: Redakcja
- jaga
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 3047
- Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
- Lokalizacja: lubuskie
- Złotych Pietruch: 5
- Srebrnych Pietruch: 6
- Brązowych Pietruch: 10
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 7
- Najlepsza proza: 1
Tajemniczy spacer
Jest taki dzień, że przysiadam przy klawiaturze, z zamiarem napisania czegoś, co by zainteresowało czytelnika. Pomysłów sporo nasuwa się w danym momencie, ale wybrać właściwy temat jakoś nie potrafię. Mają ludzie dar pisania nowel, powieści, kryminałów, czy też krótkich spontanicznych opowiastek. Ja ograniczam się tylko do czytania, chociaż chętnie bym coś naskrobała. Ot tak, dla siebie. I tak na przykład wczoraj, podczas wieczornego spaceru zauważyłam coś, co przykuło moją uwagę.
Było jesienne późne popołudnie, czerwone słońce chyliło się ku zachodowi, złote liście powoli opadały z drzew, tworząc kolorowy kobierzec. Zegar wskazywał szesnastą, to ta godzina,
w której wybieram się na spacer z sunią. Biedna cierpliwie czeka, aż się zorganizuję i wyjdziemy razem. Obie lubimy nasze spacery. Sunia, nie tylko jest suczką, ale również nazywa się Sunia, taki spontan od płci. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, czy obrane imię pasuje do amstaffa, chociaż znajomi ironicznie się uśmiechali. Z czasem i oni się przyzwyczaili.
Mieszkam na obrzeżach miasta, na tak zwanym Manhattanie.
Mówią, że tutaj psy szczekają tu dupami. Może kiedyś tak było, obecnie osiedle rozrosło się,
i nie przypomina już prowincji.
Mój blok w dalszym ciągu jest na uboczu, chociaż w niedługim czasie to się zmieni. Polana, gdzie chodziłyśmy na wybieg, została ogrodzona, budują jakiś duży pawilon. Obrałyśmy trasę, pomiędzy działkami na skróty, która prowadzi do "Farmy Wawrzyńca".
Sunia spokojnie może tu biegać bez smyczy i kagańca.
Pies mimo, że wyglądem odstrasza ludzi, jest łagodny jak baranek i płochliwy.
Zerkałam zazdrosnym okiem przez siatkę, na działki, gdzie rosły kolorowe astry i wrzosy.
Uwielbiam jesienne kwiaty.
Zatrzymałam się przy uchylonej furce, ogarnęłam wzrokiem posesję działki.
Tak gdzieś w połowie ścieżki do altanki między, niewysoką jabłonką, a krzakiem pigwy
leżał rozciągnięty kot bengalski, który wyglądem przypominał lamparta.
Sunia, podobnie jak ja, zatrzymała się przy furtce. Obie przyglądałyśmy się z ciekawością, wielkiemu kocurowi, który nie dawał żadnych oznak życia.
– Czego tu!! – usłyszałam chrapliwy i nieprzyjemny głos faceta, który raptem wyłonił się z altanki.
Zaskoczona, w pośpiechu zapytałam.
– Chciałam kupić kilogram jabłek?, czy nie wie pan, kto sprzedaje?
– Nikt tu nie sprzedaje – odpowiedział mężczyzna, nieco łagodniejszym tonem. Barwa jego głosu, nie zapowiadała nic dobrego. Pomyślałam, żeby szybko zmyć się z tego miejsca.
Sunia zapewne była tego samego zdania, niecierpliwie kręciła się.
– Już idziemy piesku – skierowałam słowa do Suni, i oddaliłam się od furtki, rzucając na odchodne
– Do widzenia.
Mężczyzna stał wyprostowany jeszcze przez chwilę, podszedł do furtki, zamknął ją, zerknął w naszą stronę i odszedł w głąb ogrodu.
Dzisiejszy spacer, był nieco krótszy niż zwykle, nie doszłyśmy nawet do Farmy Wawrzyńca,
Sunia gnała prosto do domu.
Było jesienne późne popołudnie, czerwone słońce chyliło się ku zachodowi, złote liście powoli opadały z drzew, tworząc kolorowy kobierzec. Zegar wskazywał szesnastą, to ta godzina,
w której wybieram się na spacer z sunią. Biedna cierpliwie czeka, aż się zorganizuję i wyjdziemy razem. Obie lubimy nasze spacery. Sunia, nie tylko jest suczką, ale również nazywa się Sunia, taki spontan od płci. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, czy obrane imię pasuje do amstaffa, chociaż znajomi ironicznie się uśmiechali. Z czasem i oni się przyzwyczaili.
Mieszkam na obrzeżach miasta, na tak zwanym Manhattanie.
Mówią, że tutaj psy szczekają tu dupami. Może kiedyś tak było, obecnie osiedle rozrosło się,
i nie przypomina już prowincji.
Mój blok w dalszym ciągu jest na uboczu, chociaż w niedługim czasie to się zmieni. Polana, gdzie chodziłyśmy na wybieg, została ogrodzona, budują jakiś duży pawilon. Obrałyśmy trasę, pomiędzy działkami na skróty, która prowadzi do "Farmy Wawrzyńca".
Sunia spokojnie może tu biegać bez smyczy i kagańca.
Pies mimo, że wyglądem odstrasza ludzi, jest łagodny jak baranek i płochliwy.
Zerkałam zazdrosnym okiem przez siatkę, na działki, gdzie rosły kolorowe astry i wrzosy.
Uwielbiam jesienne kwiaty.
Zatrzymałam się przy uchylonej furce, ogarnęłam wzrokiem posesję działki.
Tak gdzieś w połowie ścieżki do altanki między, niewysoką jabłonką, a krzakiem pigwy
leżał rozciągnięty kot bengalski, który wyglądem przypominał lamparta.
Sunia, podobnie jak ja, zatrzymała się przy furtce. Obie przyglądałyśmy się z ciekawością, wielkiemu kocurowi, który nie dawał żadnych oznak życia.
– Czego tu!! – usłyszałam chrapliwy i nieprzyjemny głos faceta, który raptem wyłonił się z altanki.
Zaskoczona, w pośpiechu zapytałam.
– Chciałam kupić kilogram jabłek?, czy nie wie pan, kto sprzedaje?
– Nikt tu nie sprzedaje – odpowiedział mężczyzna, nieco łagodniejszym tonem. Barwa jego głosu, nie zapowiadała nic dobrego. Pomyślałam, żeby szybko zmyć się z tego miejsca.
Sunia zapewne była tego samego zdania, niecierpliwie kręciła się.
– Już idziemy piesku – skierowałam słowa do Suni, i oddaliłam się od furtki, rzucając na odchodne
– Do widzenia.
Mężczyzna stał wyprostowany jeszcze przez chwilę, podszedł do furtki, zamknął ją, zerknął w naszą stronę i odszedł w głąb ogrodu.
Dzisiejszy spacer, był nieco krótszy niż zwykle, nie doszłyśmy nawet do Farmy Wawrzyńca,
Sunia gnała prosto do domu.
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2024, 22:20 przez jaga, łącznie zmieniany 10 razy.
jaga
- grazyna
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 1144
- Rejestracja: 26 sierpnia 2020, 23:42
- Lokalizacja: Gorzów wlkp
- Złotych Pietruch: 1
- Brązowych Pietruch: 4
Re: Tajemniczy spacer
na pewno była głodna:):) fajna ta Wasza Sunia:) ciekawie napisałaś Jadziu:)
Grażyna
Re: Tajemniczy spacer
Według mnie pisarz powinien pisać głównie dla siebie, nie dla czytelników.
A u mnie mój blok nie stoi na uboczu, mamy za to obok rozległe pola, które powoli zapełniają nowe osiedla z blokami, domy jednorodzinne i bliźniaki.
Jest kilka błędów, jak na przykład nie oddzielenie wypowiedzi od miejsca, gdzie ta wypowiedź się kończy. I jakaś tam literówka się pojawiła. Te kwestie jednak pozostawiam Dany
Tekst jest dla mnie nudnawy. Nic ciekawego.
A u mnie mój blok nie stoi na uboczu, mamy za to obok rozległe pola, które powoli zapełniają nowe osiedla z blokami, domy jednorodzinne i bliźniaki.
Jest kilka błędów, jak na przykład nie oddzielenie wypowiedzi od miejsca, gdzie ta wypowiedź się kończy. I jakaś tam literówka się pojawiła. Te kwestie jednak pozostawiam Dany
Tekst jest dla mnie nudnawy. Nic ciekawego.
Monika
- Tigerowa
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 1185
- Rejestracja: 30 września 2010, 15:54
- Lokalizacja: Warszawa
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 4
- Brązowych Pietruch: 3
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 1
- Najciekawsza publicystyka: 1
Re: Tajemniczy spacer
Powiem Ci Jago, że czuję niedosyt. Chciałoby się więcej...
Ciekawe co to za facet? Może seryjny morderca i ludojad!
Jakaś część druga będzie?
Ciekawe co to za facet? Może seryjny morderca i ludojad!
Jakaś część druga będzie?
Agnieszka
W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym.
(Oscar Wilde)
W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym.
(Oscar Wilde)
- jaga
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 3047
- Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
- Lokalizacja: lubuskie
- Złotych Pietruch: 5
- Srebrnych Pietruch: 6
- Brązowych Pietruch: 10
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 7
- Najlepsza proza: 1
Re: Tajemniczy spacer
Dziękuję wszystkim za przystaniecie, to taka próba, odskocznia,
jestem chora i siedzę w domu i tak skrobię
Agnieszko - trafiłaś cd będzie (jeszcze nie wiem jaki)
jestem chora i siedzę w domu i tak skrobię
Agnieszko - trafiłaś cd będzie (jeszcze nie wiem jaki)
Ostatnio zmieniony 19 stycznia 2024, 08:05 przez jaga, łącznie zmieniany 1 raz.
jaga
- Gelsomina
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 5986
- Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
- Lokalizacja: Łódź
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 4
- Brązowych Pietruch: 1
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Honorowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 0
Re: Tajemniczy spacer
Jago, bardzo dobrze, że próbujesz. Krótkie wprawki pomagają. To świetne ćwiczenie.
W Twoim tekście jest niedopowiedzenie, pozostawiasz wiele dla czytelnika i to jest moim zdaniem fajne. Mogę sobie wyobrazić sporo na temat tego mężczyzny.
Poza tym proza wychodzi Ci zgrabnie, bo jednak cały czas czekam na opowieść o Grażynce i ją pamiętam. Jestem Twoim wyrzutem sumienia
Jest kilka rzeczy do poprawki, a w tym interpunkcja i zapis dialogowy.
wybrać właściwego tematu*
mimo że*
Każdą wypowiedź dialogową zaczynaj półpauzą i od nowej linijki.
Pozdrawiam:) I pisz.
W Twoim tekście jest niedopowiedzenie, pozostawiasz wiele dla czytelnika i to jest moim zdaniem fajne. Mogę sobie wyobrazić sporo na temat tego mężczyzny.
Poza tym proza wychodzi Ci zgrabnie, bo jednak cały czas czekam na opowieść o Grażynce i ją pamiętam. Jestem Twoim wyrzutem sumienia
Jest kilka rzeczy do poprawki, a w tym interpunkcja i zapis dialogowy.
wybrać właściwego tematu*
mimo że*
Każdą wypowiedź dialogową zaczynaj półpauzą i od nowej linijki.
Pozdrawiam:) I pisz.
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.
Marek Aureliusz
Marek Aureliusz
- Gelsomina
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 5986
- Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
- Lokalizacja: Łódź
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 4
- Brązowych Pietruch: 1
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Honorowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 0
Re: Tajemniczy spacer
Czytałam Twój komentarz, Jago. Nie wiem, dlaczego zniknął.
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.
Marek Aureliusz
Marek Aureliusz
- jaga
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 3047
- Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
- Lokalizacja: lubuskie
- Złotych Pietruch: 5
- Srebrnych Pietruch: 6
- Brązowych Pietruch: 10
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 7
- Najlepsza proza: 1
Re: Tajemniczy spacer
Dziękuję Gelsi za pozostawiony komentarz, jakoś nie umiem sobie tutaj poradzić z wstawianiem tekstu. Niby na podglądzie wszystko gra, a w rezultacie nic nie gra.
Mam nadzieję, że uda mi się zainteresować czytelników tekstem, chociaż sama jeszcze
nie wiem jak potoczy się ta opowieść, i co mi przyjdzie do głowy, piszę na bieżąco.
Mam nadzieję, że uda mi się zainteresować czytelników tekstem, chociaż sama jeszcze
nie wiem jak potoczy się ta opowieść, i co mi przyjdzie do głowy, piszę na bieżąco.
jaga
- Gelsomina
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 5986
- Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
- Lokalizacja: Łódź
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 4
- Brązowych Pietruch: 1
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Honorowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 0
Re: Tajemniczy spacer
To pisz bez dialogów.
Poza tym to jest dział wersje robocze, więc tu mamy prawo wrzucać teksty jeszcze niedopracowane, pracować nad nimi.
Pisanie dialogów nie jest proste. Myślę, że moglibyśmy poćwiczyć na Piszemy ich pisanie, np. na zadany temat.
Poza tym to jest dział wersje robocze, więc tu mamy prawo wrzucać teksty jeszcze niedopracowane, pracować nad nimi.
Pisanie dialogów nie jest proste. Myślę, że moglibyśmy poćwiczyć na Piszemy ich pisanie, np. na zadany temat.
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.
Marek Aureliusz
Marek Aureliusz
- Dany
- Administrator
- Posty: 19831
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Tajemniczy spacer
Sunia, nie tylko jest suczką, ale również nazywa się Sunia, taki spontan od płci. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam, czy obrane imię pasuje do amstaffa,
Może być "Sunia" czemu nie? Moja wnuczka swojego kota nazwała : "Myszka". Chyba on rozumiał nazwę, i się z nią nie zgadzał, bo był wrednym kotem.
A swoją drogą - amstaff, to rasa owiana złą sławą.
- napisałabym bez "te"
- przecinek przed "między", a nie za.
Zaskoczona, w pośpiechu zapytałam: – Chciałam kupić kilogram jabłek, czy nie wie pan, kto sprzedaje? ("pan" małą literą)
– Już idziemy piesku - skierowałam słowa do Suni i oddaliłam się od furtki, rzucając na odchodne:
– Do widzenia.
Może być "Sunia" czemu nie? Moja wnuczka swojego kota nazwała : "Myszka". Chyba on rozumiał nazwę, i się z nią nie zgadzał, bo był wrednym kotem.
A swoją drogą - amstaff, to rasa owiana złą sławą.
- przecinek przed "co"Jest taki dzień, że przysiadam przy klawiaturze, z zamiarem napisania czegoś co by zainteresowało czytelnika.
Obie lubimy te nasze spacery.
- napisałabym bez "te"
Tak gdzieś w połowie ścieżki do altanki między, niewysoką jabłonką, a krzakiem pigwy
leżał rozciągnięty kot bengalski, który wyglądem przypominał lamparta.
- przecinek przed "między", a nie za.
- przecinek za "Sunia" i za "ja"Sunia podobnie jak ja zatrzymała się przy furtce.
- "Tu!!" "tu" malą literą.– Czego Tu!! – usłyszałam chrapliwy i nieprzyjemny głos faceta, który raptem wyłonił się z altanki.
Zaskoczona, w pośpiechu zapytałam
– chciałam kupić kilogram jabłek?, czy nie wie Pan, kto sprzedaje?
– nikt tu nie sprzedaje, odpowiedział mężczyzna nieco łagodniejszym tonem.
Zaskoczona, w pośpiechu zapytałam: – Chciałam kupić kilogram jabłek, czy nie wie pan, kto sprzedaje? ("pan" małą literą)
– Nikt tu nie sprzedaje - odpowiedział mężczyzna, nieco łagodniejszym tonem.– nikt tu nie sprzedaje, odpowiedział mężczyzna nieco łagodniejszym tonem.
– Już idziemy piesku
– skierowałam słowa do Suni i oddaliłam się od furtki, rzucając na odchodne
– Do widzenia.
– Już idziemy piesku - skierowałam słowa do Suni i oddaliłam się od furtki, rzucając na odchodne:
– Do widzenia.
- przecinek przed "i" (przecinek przed "i" stawiamy również, gdy zdanie podrzędne zostaje zamknięte, i następuje powrót do zdania głównego.)Mężczyzna stał wyprostowany jeszcze przez chwilę, podszedł do furtki, zamknął ją, zerknął w naszą stronę i odszedł w głąb ogrodu.
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2024, 19:03 przez Dany, łącznie zmieniany 2 razy.
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- jaga
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 3047
- Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
- Lokalizacja: lubuskie
- Złotych Pietruch: 5
- Srebrnych Pietruch: 6
- Brązowych Pietruch: 10
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 7
- Najlepsza proza: 1
Re: Tajemniczy spacer
Dziękuję Danusiu, czekałam na Ciebie.
Poprawki naniosłam, mam nadzieję, że nic nie opuściłam
Gelsi, dziękuję że jesteś
Poprawki naniosłam, mam nadzieję, że nic nie opuściłam
Gelsi, dziękuję że jesteś
Ostatnio zmieniony 24 stycznia 2024, 07:52 przez jaga, łącznie zmieniany 1 raz.
jaga
- Gelsomina
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 5986
- Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
- Lokalizacja: Łódź
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 4
- Brązowych Pietruch: 1
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Honorowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 0
Re: Tajemniczy spacer
Jeszcze kilka spraw:
Jest taki dzień, że przysiadam przy klawiaturze, z zamiarem napisania czegoś
uważam, że niepotrzebny przecinek przed z zamiarem*, bo dlaczego miałby być?
Pomysłów sporo nasuwa się w danym momencie, ale wybrać właściwy temat jakoś nie potrafię.
W danym momencie nasuwa się sporo pomysłów, ale jakoś nie potrafię wybrać właściwego.
kryminałów, czy też krótkich
bez przecinka
I tak na przykład wczoraj, podczas wieczornego spaceru zauważyłam coś
przecinek za spaceru*
Sunia, nie tylko jest suczką, ale również nazywa się Sunia
po Sunia* niepotrzebny przecinek
Pies mimo, że wyglądem odstrasza ludzi
przecinek przed mimo że* nie przed że*
Tak gdzieś w połowie ścieżki do altanki między, niewysoką jabłonką, a krzakiem pigwy
Tak gdzieś w połowie ścieżki do altanki, między niewysoką jabłonką a krzakiem pigwy*
między czymś a czymś - nie stawiamy przecinka
– Już idziemy piesku – skierowałam słowa do Suni, i oddaliłam się od furtki, rzucając na odchodne
– Do widzenia.
– Już idziemy, piesku – wołacz zawsze oddzielamy przecinkiem
Jest taki dzień, że przysiadam przy klawiaturze, z zamiarem napisania czegoś
uważam, że niepotrzebny przecinek przed z zamiarem*, bo dlaczego miałby być?
Pomysłów sporo nasuwa się w danym momencie, ale wybrać właściwy temat jakoś nie potrafię.
W danym momencie nasuwa się sporo pomysłów, ale jakoś nie potrafię wybrać właściwego.
kryminałów, czy też krótkich
bez przecinka
I tak na przykład wczoraj, podczas wieczornego spaceru zauważyłam coś
przecinek za spaceru*
Sunia, nie tylko jest suczką, ale również nazywa się Sunia
po Sunia* niepotrzebny przecinek
Pies mimo, że wyglądem odstrasza ludzi
przecinek przed mimo że* nie przed że*
Tak gdzieś w połowie ścieżki do altanki między, niewysoką jabłonką, a krzakiem pigwy
Tak gdzieś w połowie ścieżki do altanki, między niewysoką jabłonką a krzakiem pigwy*
między czymś a czymś - nie stawiamy przecinka
– Już idziemy piesku – skierowałam słowa do Suni, i oddaliłam się od furtki, rzucając na odchodne
– Do widzenia.
– Już idziemy, piesku – wołacz zawsze oddzielamy przecinkiem
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.
Marek Aureliusz
Marek Aureliusz
- Dany
- Administrator
- Posty: 19831
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Tajemniczy spacer
Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu, tam też można czytać, komentować, i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.