Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina

Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24

Marysia XII

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18262
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Marysia XII

Post autor: elafel »

Lato tego roku było bardzo gorące. Żniwa odbywały się zgodnie z tradycją. Wszyscy sobie nawzajem pomagali, no prawie wszyscy, bo Marych twierdził, że ma małe pole i sam sobie poradzi, w związku z czym on też nikomu nie musi pomagać. Wykorzystywał żonę i syna. Wojtek, który był wątłym chłopcem, często wracał z pola bardzo zmęczony. Nie robiło to na Marychu żadnego wrażenia. Potrafił nawet wyzywać chłopca od mazgaja.
Janek też pomagał, jak i inne dzieci, na tyle, ile pozwalały mu siły. Gdy czuł zmęczenie, siadał pod drzewem, które rosło na skraju pola. Tereska przeważnie zostawała w domu pod opieką babci, czasem jednak musiała przyjść na pole, wtedy pilnował ją, by nie wbiegała za daleko pomiędzy koszących, lub nie przeszkadzała matce i babce przy wiązaniu snopków.
Żniwa zostały ukończone, a snopki dostatecznie przesuszone, dzięki pogodzie, która w tym roku była bardzo łaskawa, bo słońce mocno grzało, a co najważniejsze, nie padało. Mężczyźni zwozili płody rolne do swoich gospodarstw. Natomiast kobiety mogły wreszcie zająć się tylko pracami w domu, a tych oczywiście nie brakowało.
Dzień piętnasty sierpnia, to święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny jako symbol zakończenia żniw, dlatego potocznie nazywano to świętem Matki Boskiej Zielnej. Marysia i pani Zosia uplotły bukiet złożony z kłosów wszystkich zbóż, złączone z kwiatami. Zaniosły do kościoła. Podczas nabożeństwa kapłan poświęcił bukiety, a Tereska stwierdziła, że ich był najpiękniejszy.
Gdy wracały z kościoła, Tereska płakała, bo bukiet został, a ona go chciała zabrać do domu. Babcia obiecała, że zrobi jej drugi, więc dziewczynka się uspokoiła. Marysia pogłaskała córeczkę po głowie, ale nie odezwała się. Myślami była przy innym temacie.
Janek skończył siedem lat i powinien iść do szkoły, więc martwiła się, czy nie będzie to dla niego zbyt uciążliwe. Martwiła ją nie tylko odległość czterech kilometrów, ale to, że droga prowadziła przez las. Pocieszała się tym, że nie będzie chodził sam, bo jest więcej dzieci i to starszych od niego. Cieszył ją fakt, że jej syn nauczy się pisać i czytać.
Kolejne dni przebiegały w szczególności, w przygotowaniu chłopca do szkoły. Ponieważ podręcznik i przybory szkolne zapewniała szkoła, Janek został wyposażony tylko w nowe spodnie, bluzę i buty.

Pierwszego dnia, jeszcze przed wyjściem do szkoły, Marysia dała mu do ręki zawiązaną pępowinę, kazała mu rozplątać. Chłopiec z wielkim zdziwieniem popatrzył na to, co dała mu matka, ale bez sprzeciwu wykonał polecenie. Całe zdarzenie obserwowała rodzina, żeby dowiedzieć się, jak poradzi sobie w przyszłości chłopiec, który wkracza w nowy rozdział życia. Pępowinę przechowywano, a gdy dziecko podrosło, dawano mu do rozwiązania. Ponieważ Janek, dobrze poradził sobie z tym zadaniem, wróżono, że pamięć mu się rozwiąże i w przyswajaniu nauki nie będzie miał problemu, a robota będzie mu się w rękach wiązała.
Nauki odbywały się w następnej wsi, dość daleko, ale dzieci było więcej, więc uspokojona Marysia oddawała swego syna pod ich opiekę, a sama mogła zając się pracami, których miała wiele. Bywało też, że akurat ktoś jechał wozem do młyna, wtedy dzieci nie musiały iść pieszo. Siadały obok worków ze zbożem z zadowoloną miną. Mijały dni, chłopiec pobierał nauki, a Marysia była z tego powodu dumna.
Pewnego dnia gdy wracała z różańca, podeszła do pani Krystyny i spytała:
- Czemu nie przychodzi? Stało sie co?
- Marych nie pozwala. Godo co my ino plotkujemy i nic zez tegu nima.
- Znowu Marych. Ni mosz swojegu zdanio?
- No mom, ale… Wasz uczy się, a Wojtek nie może. On jest zez marca, to jeszczy wew tym roku nie musioł. Za rok by musioł.
- No to puńdzie.
- Marych godo, że nie musi.
- Jak nie musi?
- Bo jest wincy niż trzy kilometry, a podobno jest tako ustawa czy cuś.
- Ano jest, ale lepij jak bydzie umioł czytać i pisać.
- Marych godo co on wew polu ma robić, a nie na nauki.
- Może jak wyremontują szkołe u nos we wsi. Dziebko to trwo, ino patrzeć jak skuńczom. Ale tero by musioł. Byde u sołtysa, to mu szepne, co by zez Marychem pogadał. Sołtysia posłucha.
- Sołtysa, to on posłucha. Wtedy sie wystraszuł, jak mu sołtys przygadał o biciu.
- I co? Nie bije Wojtka?
- Wojtka nie, ale mnie czasem pacnie.
- Niech by na mnie rynke podnius, to bym mu tak ździelyła że …
- Etam, byle Wojtka nie biuł i niech by pozwoluł na te nauki.
- Ksyndzu tyż trza gadać, jak ksiundz zez ambony bydzie kazał, to mus. Jak bydymy znowu na różańcu, to pogadamy. Bydzie dobrze. – Poklepała kobietę po ramieniu.
Niestety, nie pomogły słowa, ani księdza, ani sołtysa. Marych uparł się i Wojtek zamiast pobierać nauki pisania i czytania, pomagał w polu i gospodarstwie. Czasami Janek pokazywał Wojtkowi, rysując na piasku literki, które właśnie nauczył się pisać.
Pewnego dnia, gdy chłopcy byli razem na podwórku u państwa Robaków i grzecznie się bawili, pojawił się Marych.
- Do chałupy, a to już! – krzyczał. Biegł w stronę Wojtka, a ponieważ Tereska, która śmiała się głośno, goniąc kotka, znalazła się na trasie jego biegu, została potrącona. Upadła i zaczęła głośno płakać. Natychmiast podbiegł Janek, którego Marych kopnął. Widział to Stachu, wyszedł z obory i trzymając w ręce widły, podbiegł do Marycha i chciał go dźgnąć. W tym samym momencie z domu wyszła Marysia i krzyknęła:
- Ostaw go! – Podeszła do dzieci, wzięła Tereskę na ręce, która ciągle płakała. Przestraszony Janek, wpierw schował się za matką, a po chwili pobiegł do ogrodu.
Stachu pogroził Marychowi i powiedział:
- Wynoś się i wuncy tu nie przyłaź, bo cie widłami pogunie.
Samek, który w głębi ogrodu, zajmował się pracami przy ulach, nie od razu zjawił się na podwórku, lecz dopiero, gdy syn opowiedział mu o zdarzeniu. Gdy przyszedł na podwórko, poszedł do żony i spytał:
- To prawda co mówi Janek. Stachu chciał zabić Marycha?
- Etam, zaro zabić, pogroził ino.
- Ale Janek, jest strasznie przestraszony. Co tu się stało?
- Pijany Marych, przyloz po Wojtka. Przewróciuł Tereskę i kopnuł Janka, to Stachu sie wścik.
- A dlaczego tak zrobił?
- Pytosz, jakbyś nie wiedzioł. Jak to pijany Marych.
Wieczorem, gdy wszyscy szykowali się do snu, nagle usłyszeli głośne rżenie konia. Pan Franek poszedł sprawdzić co się dzieje, dlaczego koń tak głośno rży. To co zobaczył, zmusiło go do szybkiego działania. Paliły się drzwi do obory. Płomienie obejmowały swymi jęzorami, prawie połowę wejścia do obory. Natychmiast podbiegł do kuchennego okna i pukając w nie, głośno wołał : - Poli się. - Potem podbiegł do studni nabrał wody. Na pomoc przybiegli Staszek i Samek. Jeden nabierał wody, a drugi już z pełnym wiadrem, polewał. Kilka wiader załatwiło sprawę. Drzwi wprawdzie były nadpalone, zwłaszcza w dolnej części, ale ogień nie wdarł się do środka. Dzięki koniowi, który dał sygnał swoim donośnym rżeniem, pożar został w porę zauważony. Nikt nie miał wątpliwości, że to sprawka Marycha, który zemścił się za reakcję Stacha. Postanowiono, że będzie trzeba częściej obchodzić obejście, zwłaszcza po zmroku. Muszą być bardzo czujni, bo Marycha na wszystko stać.

Cdn.
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2024, 11:55 przez elafel, łącznie zmieniany 7 razy.

Ela

Awatar użytkownika
jaga
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 3047
Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
Lokalizacja: lubuskie
Złotych Pietruch: 5
Srebrnych Pietruch: 6
Brązowych Pietruch: 10
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 7
Najlepsza proza: 1

Re: Marysia XII

Post autor: jaga »

To ci Marych, powinni zrobić z nim porządek
jaga
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18262
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Marysia XII

Post autor: elafel »

Masz rację Jadziu.

Ela

Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3335
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Re: Marysia XII

Post autor: tcz »

Pępowinę przechowywano, a gdy dziecko podrosło, dawano mu do rozwiązania.
Ten zwyczaj, to jak obrzęd postrzyżyn, praktykowany dawniej u Słowian, gdy chłopiec kończyl siedem lat.
Pozdrawiam. :)
Ostatnio zmieniony 23 stycznia 2024, 20:55 przez tcz, łącznie zmieniany 1 raz.

Tadeusz

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18262
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Marysia XII

Post autor: elafel »

Tadziu, mój mąż osobiście przeszedł taki zwyczaj. Był zdziwiony, ale wykonał polecenie, a potem poczuł się bardzo dorosły i szczęśliwy pobiegł do szkoły.
Dziękuję za odwiedziny :)

Ela

Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3335
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Re: Marysia XII

Post autor: tcz »

Rozplątał ją?

Tadeusz

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5983
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Re: Marysia XII

Post autor: Gelsomina »

Sorry, że się wtrącę między wódkę a zakąskę, ale jeśli wykonał polecenie, to znaczy, że wykonał i już :)

Co do tekstu, to śledzę każdy odcinek. I na każdy czekam. Marych to mój ulubieniec. ;)

ile pozwalały* mu siły. Gdy czuł zmęczenie, pozwalano*

Marysia i pani Zosia uplotły bukiet złożony z kłosów wszystkich zbóż, złączone z kwiatami i ziołami.
Janek skończył siedem lat i powinien iść do szkoły, czy nie będzie to dla niego zbyt uciążliwe.
Kolejne dni przebiegały w szczególności, w przygotowaniu chłopca do szkoły.

Zastanowiłabym się nad konstrukcją tych zdań powyżej.

że pamięć mu się rozwiąże, a robota będzie* mu się w rękach wiązała i w przyswajaniu nauki nie będzie* miał problemu.
Poza tym przestawiłabym szyk. Po rozwiąże* dałabym i w przyswajaniu*, a na końcu o robocie.

Pozdrowionka, Eli :)
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3335
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Re: Marysia XII

Post autor: tcz »

No przecież, po co pytam.
Bystre masz oko , Gelsi. :)

Tadeusz

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18262
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Marysia XII

Post autor: elafel »

Gelsomina, dziękuję za komentarz :) Zawsze zmuszasz mnie do pracy nad poprawnością pisania i za to najbardziej dziękuję :)

Ela

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19831
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Marysia XII

Post autor: Dany »

Denerwuje mnie Marych. To się źle skończy!

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18262
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Marysia XII

Post autor: elafel »

Dziękuję siostra, za czytanie i przepraszam , że Cię zdenerwowałam. On denerwuje całą wieś. Co będzie dalej, trzeba poczekać.

Ela

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5983
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Re: Marysia XII

Post autor: Gelsomina »

Marych to antagonista całą gębą. 😉
Musi denerwować i już. Taka jego rola. Chyba że nagle zmieni się w anioła. 😇
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18262
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Marysia XII

Post autor: elafel »

W anioła ? Zobaczymy :)

Ela

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19831
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Marysia XII

Post autor: Dany »

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu, tam też można czytać, komentować, i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam :)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

ODPOWIEDZ