Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina

Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24

"Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4518
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7

"Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Autsajder1303 »

- Co za dureń! Oferma! Niech cię szlag! - Rzucałem w siebie obelgami, biegnąc na oślep, gałęzie drzew smagały po twarzy i rękach, ale biegłem dalej, przedzierając się przez ledwo widoczny gąszcz. W butach chlupało od błota, z ust zaczynała wydobywać się para, trząsłem się mimowolnie, ale nie odczuwałem chłodu. Miałem wrażenie, że serce lada moment wyskoczy z klatki piersiowej, żeby się ze mną przywitać, powoli zaczynało brakować tchu. Zimne powietrze wdzierało się do płuc, jak sopel lodu. I wtedy z rękoma wyciągniętymi przed siebie, spodziewając się kolejnej ściany liści oraz gałęzi, wypadłem na niewielką ścieżkę. Rozejrzałem się dookoła, lecz po obu stronach ciemność, kończyła się tam, gdzie sięgało światło księżyca. Przeszył mnie dreszcz, panowała tutaj zupełna cisza, jak gdyby wszystkie ptaki umarły, wiedząc, że wiatr nigdy nie zawędruje tak daleko. Nie pamiętam, w którą stronę poszedłem, po prostu wstałem i ruszyłem przed siebie, czując jak włos jeży się na karku. Nagle, poczułem jakiś zapach... porannej kawy? Dziwne, tak zawsze pachniało u nas w bloku, wcześnie rano. Postanowiłem udać się za nosem. Ścieżka wiodła w górę, im dłużej szedłem, tym mniej drzew było po obu stronach. W tej głuchej jak pień ciszy, usłyszałem z oddali jakiś szum. "Może to strumień?" "Albo rzeka".
Kiedy wspiąłem się na szczyt, w gęstej parze i mgle z ogromnego wodospadu, ukazał mi się dom. Wielki i piękny, z niebiesko białą fasadą, wydawał się nietknięty zębem czasu, jak gdyby tam w środku działo się nieustannie życie, pełne szczęścia, miłości. Miałem ochotę tam wejść natychmiast, poczuć zapach tej kawy z bliska, zobaczyć szczęście na własne oczy. Podszedłem ostrożnie do frontowych drzwi. Posrebrzana klamka błyszczała, zniekształcając odbicie mojej zdumionej twarzy. Przekręciłem w lewo, w prawo, drzwi były zamknięte. Zajrzałem przez dziurkę od klucza, ale w tej samej chwili, zamek kliknął i drzwi otworzyły się. Stanęła w nich drobna kobieta, o czarnych jak noc włosach, upiętych w ciasny kok. Grzywka opadała jej lekko na czoło, co dodawało jej uroku i ciepłego wyrazu twarzy. Mogła być w wieku mojej mamy, albo trochę starsza, nawet na mnie nie spojrzawszy, odwróciła się znikając za rogiem pomieszczenia w głębi domu. To stało się tak szybko, że z wrażenia nie zdążyłem się wyprostować, żeby coś powiedzieć, przywitać, zapytać o pomoc.
- Halo? Proszę pani? - zawołałem, ale odpowiedzisķa tylko cisza. Wchodząc ostrożnie do środka, zauważyłem, że na ścianach głównego holu są puste ramy po fotografiach, kurz który na nich osiadł, musiał się tam zbierać przez lata, chociaż wszystko inne w tym domu, wyglądało idealnie. Wszedłem do kuchni, pierwsze co rzuciło mi się w oczy, zanim ujrzałem całe wnętrze pomieszczenia, to kobieta, która otworzyła przede mną drzwi. Stała przy kuchennym blacie, nucąc jakąś melodię, która wydała mi się dziwnie znajoma. Kiedy wszedłem, zobaczywszy stół przy którym siedział Mati, mało nie padłem ze zdumienia. Cały strach w jednej chwili odpuścił, poczułem się, jakbym pierwszy raz w życiu doświadczył szczęścia. Myślałem, że już po nim, że będę za to obwiniany przez jego rodziców, a jemu nic nie jest. Chwała Bogu! Siedział spokojnie przy stole i jadł porcję naleśników z malinowym dżemem.
- Chłopie! Ty zdajesz sobie sprawę ile przez ciebie zjadłem nerwów?
Mati spojrzał na mnie z politowaniem, i z gębą pełną nieprzeżutego jeszcze ciasta, wymełał coś na kształt "sołły głegoły, zgubiłem dłogę".
Miałem ochotę zdzielić go tym talerzem, ale górę wzięła ulga, że go znalazłem całego.
- Kto to jest? - zapytałem cicho, żeby kobieta nie usłyszała, ale ta bez żadnej reakcji, nadal nuciła, zmywając właśnie naczynia. "Skąd ja znam tę melodię?"
- Jest chyba jakaś wiesz, nieteges, - odrzekł Mati pukając się palcem w czoło.
- Nic nie gada, w ogóle nie reaguje, ale przyniosła mi żarcie zobacz, - pokazał talerz niedojedzonych naleśników, które już wcale nie wyglądały tak apetycznie.
- Kobieta podeszła do Matiego, zabrała jego talerz, nawet nie patrząc na nas, opróżniła resztki do kosza i dokończyła zmywanie. Po czym wytarła ręce i wyszła z kuchni. W przedpokoju, stojąc przed lustrem, rozczesywała swoje czarne włosy, a na policzku pojawiła się łza. Otarła ją rękawem sukienki, odłożyła szczotkę i zniknęła za drzwiami swojej sypialni.
- Myślisz, że to jakaś wariatka? - zapytałem Matiego niepewnie, ale ten spojrzał na mnie, jakbym zapytał czy jest żyrafą.
- A co ty nie widziałeś jak się zachowuje? Jakby nas tu nie było.
- Otworzyła mi drzwi.
- I co z tego? Nie odezwała się ani słowem, odkąd tu jestem, do ciebie też nie gada, ty jeszcze się pytasz czy z nią coś nie tak? Na moje oko, powinniśmy wziąć trochę jedzenia i chodu stary, zanim staniemy się sensacją miejscowych nekrologów.
Nie wiedziałem co to nekrolog, ale brzmiało na tyle złowieszczo, że nie chciałem ryzykować przekonania się na własnej skórze, co to znaczy. Mati wstał od stołu, wyjął z szafki kuchennej kilka sucharków, paczkę krakersów i otwarte pudełko gorzkiej czekolady. Kiedy byliśmy przy drzwiach, usłyszałem za plecami, jeden z najstraszniejszych dźwięków w swoim życiu. Warczenie wilczycy, jakby ostrzegawcze, które miało dać nam do zrozumienia, by nie łapać za klamkę.
- Mati... widzisz to?
- Widzę, ani drgnij, może sobie pójdzie.
"Nie myśl o tym nawet!", przemówił nagle głos kobiety zza drzwi sypialni. Wilczyca podeszła do nas ostrożnie, przeszywając swoim wzrokiem.
"Na zewnątrz są wilki" powiedziała kobieta. "Jeśli stąd wyjdziecie, już wam nie pomogę."
Popatrzyliśmy na siebie w kompletnym szoku. Mati zdjął dłoń z klamki, a wtedy wilczyca wycofała się do sypialni.
- I co teraz? - zapytał szeptem.
- Nie mam pojęcia, to Ty nas w to wpakowałeś!
Ostatnio zmieniony 28 lutego 2024, 12:54 przez Autsajder1303, łącznie zmieniany 7 razy.
Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3336
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: tcz »

Ale thriller!🎃

Tadeusz

Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4518
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Autsajder1303 »

Witaj Tadeusz, dzięki za Twój czas. Bazowałem tę opowieść na Twean Peaks, Goosebumps, Eerie Indiana, miał być właśnie taki klimat. Pozdrawiam.
Ps: Dziś poprawię poprzednią część. Na śmierć zapomniałem o tym, a Gelsi tak się postarała z korektą. 😶 osioł nie Autsajder 🫣
Ostatnio zmieniony 23 lutego 2024, 07:59 przez Autsajder1303, łącznie zmieniany 1 raz.
Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia
-George Orwell-
Awatar użytkownika
Tigerowa
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 1180
Rejestracja: 30 września 2010, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 3
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 1
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Tigerowa »

Bardzo ciekawie prowadzisz tę powieść. W poprzedniej części głównie królował dreszczyk strachem podszyty. A tym razem trochę się uśmiałam z dialogów z Matim. Bardzo mi się podoba, czekam na kolejne części. :)
Agnieszka

W życiu chodzi o to, by być trochę niemożliwym.
(Oscar Wilde)
Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4518
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Autsajder1303 »

Aga, dziękuję za Twój czas i komentarz 😊 zawsze doceniam ☘️ jeszcze muszę dopiąć kilka wątków bo trochę się pomieszało 🫣
Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia
-George Orwell-
Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5986
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Gelsomina »

Jestem bardzo ciekawa, co będzie dalej, ale cierpliwie poczekam.
Praca nad tekstem wymaga czasu.
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18262
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: elafel »

W domu wilk, na zewnątrz wilki, to dopiero pułapka.
No zobaczymy zaś :)

Ela

Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4518
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Autsajder1303 »

Gelsomina pisze: 24 lutego 2024, 19:06 Jestem bardzo ciekawa, co będzie dalej, ale cierpliwie poczekam.
Praca nad tekstem wymaga czasu.
Ostatnio przewertowałem wszystko i jest kilka drobiazgów, które muszę naprawić. Ale najpierw to sobie tutaj przepiszę, poprawię i wtedy poproszę Eli albo Danusię o cofnięcie poprzednich części. Większość napisałem w pracy do "kajecika", później było trochę zmieniane, usuwane i tak dalej. Poza tym, nie znoszę pisać na klawiaturze telefonu, strasznie to niewygodne jest 🫣 Dziękuję Gelso za Twój czas, nie lubię go marnować innym, a szczególnie Piszemkom 🙂 zawsze uważałem, że to Wy mnie stworzyliście. Autsajder1303 (w literackim znaczeniu ofkors ;) )to Wasza sprawka ❤️‍🔥 Pozdrawiam serdecznie.
elafel pisze: 24 lutego 2024, 19:17 W domu wilk, na zewnątrz wilki, to dopiero pułapka.
No zobaczymy zaś :)
Eli, lubisz takie historie? Czad, zaskoczony jestem :) pozytywnie. Dziękuję za czas i komentarz. Pozdrawiam serdecznie.
Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia
-George Orwell-
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18262
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: elafel »

Historia. No cóż, nie ważne sama historia, a jak ją się opisze. Jest bardzo mało osób, które potrafią zainteresować. Twoje pisanie chce się po prostu czytać.

Ela

Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4518
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Autsajder1303 »

Miło mi Eli ☘️
Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia
-George Orwell-
Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5986
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Gelsomina »

Aut, nie marnujesz mi czasu. Gdybym nie chciała czytać i komentować Twoich tekstów, po prostu bym tego nie robiła. Natomiast zawsze czuję obawę, gdy daję sugestie do ewentualnej poprawy, bo różnie autorzy reagują. Wiem, że Ty reagujesz normalnie, korzystasz, jeśli widzisz, że to jest na plus dla tekstu, więc jestem odważniejsza w korekcie. 😆
Praca nad tekstem nie należy do łatwych, ale daje przyjemność i satysfakcję. 🍀
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4518
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Autsajder1303 »

Niektóre reakcje są zabawne, chociaż bardzo często niesłuszne ;) ludzie różnie rozumieją krytykę, masz rację, ale masz też duży dystans, a to bardzo ważna cecha. Ja Ciebie za to podziwiam na przykład ☘️
Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia
-George Orwell-
Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4518
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Autsajder1303 »

Poprawiłem co mogłem, reszty nie widzę 🫣🤫😄
Lewicowość to rodzaj fantazji masturbacyjnej, dla której świat faktów nie ma najmniejszego znaczenia
-George Orwell-
Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5986
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Gelsomina »

W narracji pierwszoosobowej można sobie pozwolić na więcej, bo narrator tak mówi, bo taki ma styl. Nie wiem, z jakiej perspektywy czasu Lucek pisze ten tekst. Poza tym jest przecież nastolatkiem.
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19831
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: "Niesymetryczni - część piąta - Wieszczka

Post autor: Dany »

Boję się wilków. Tyle już historii o ich niecnych czynach opisano. Podobno wilki boją się ludzi i ich omijają, ale ja wolę omijać wilki.
Ciekawa jest postać kobiety. Dlaczego rozczesując włosy, przed lustrem - płacze? Płacze, bo ją nie rozpoznają?

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu, tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam :)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

ODPOWIEDZ