A kiedy nastała noc trzecia, Szeherezada podjęła dozwoloną jej opowieść.
“Wieść niesie kalifie szczęśliwy, że na całym wschodzie rozeszła się wiadomość, iż wielki wezyr ma mądrą niewolnicę, która zna odpowiedzi na wszystkie zadawane jej pytania. Do Bagdadu zaczęli się więc zjeżdżać mędrcy z całej Persji, a było to państwo potężne i wielkie. Wezyr, który pełnił najważniejszy po kalifie urząd w państwie, urządził wspaniały turniej rycerski i zaprosił nań najznamienitszych muzułmańskich wojowników. Po turnieju i wyprawionej później uczcie, słynna swą wiedzą niewolnica o imieniu Ikrisza, miała publicznie odpowiadać na zadawane jej pytania. Na uroczystość przybył także panujący wtedy w Persji, następca Mahometa, kalif Mehmed VI.
Kiedy nadeszła pora, niewolnica wyszła na scenę i usiadłszy na miękkim pufie poprosiła o pytania.
Pierwsze pytanie zadał mędrzec, który przybył aż z Libanu i było ono następujące: co to jest ostrożność i czy jest ona cnotą?
Ikrisza, bez zastanowienia odpowiedziała tak:
- Ostrożność jest praktyką, jaką stosujemy w życiu coraz bardziej gromadząc doświadczenie. Pozwala na unikanie kłopotów i chroni przed popełnianiem błędów. Ale z wiekiem staje się wadą, gdyż uniemożliwia podejmowanie koniecznych wyborów i decyzji, narażając człowieka na publiczne pośmiewisko i wegetację. Mówi się, że ostrożność jest macochą mądrości i matką powodzenia. Matką powodzenia być nie może, bo to oznaczałoby, że nie była ostrożna z mężem.
I potwierdziła swą odpowiedź wierszem:
Ostrożny w życiu się wije,
Szykując swoją zgubę.
Nie kocha się, nie żyje,
Nie umiera - na próbę.
Kod: Zaznacz cały
Następne pytanie zadał wielki poeta, który przybył z gór Atlasu i było ono następujące:
- Czym jest miłość i dlaczego często jest nieszczęśliwa lub szybko się kończy?
Na to pytanie niewolnica odpowiedziała z uśmiechem. - Miłość jest wyrazem naturalnej potrzeby, z jaką każdy z nas się rodzi. Jest to pozorna potrzeba uszczęśliwienia innej osoby. Nie jest to jednak prawdą, gdyż w swoim życiu chcemy szczęścia przede wszystkim dla siebie. I chociaż przybiera to różne zadziwiające formy, jest jedynym motorem, który napędza nas w życiu. Oszukujemy więc sami siebie, tworząc w swych wyobrażeniach ideał drugiego człowieka, którego chcemy uszczęśliwić, czyli uczynić szczęśliwym siebie. Niekiedy znamiona szczęścia spływają na nas jak mgła. Świat jest wtedy piękny, a nasz optymizm góry przetacza. Najczęściej jednak, wcześniej lub później, okazuje się, że dokonaliśmy złego wyboru. Nie ma bowiem na tym świecie żyjących ideałów, które rodzą się w naszych głowach. Miłość się wtedy kończy, a my jesteśmy mniej lub bardziej nieszczęśliwi. Pozostaje nam wtedy cieszyć się uczuciem przywiązania, albo szacunku dla tej drugiej osoby lub - szukać innej i dopasowywać do formy jaka ciągle tkwi w naszej głowie.
I poparła swój mądry wywód następującym wierszem:
Wymyśliłam cię mój miły, dla siebie,
Cóż to byłoby za życie bez ciebie?
I znalazłam przed rokiem. Niestety!
Ty pasujesz - lecz do innej kobiety.
Kod: Zaznacz cały
Po tej odpowiedzi nastała chwila ciszy, gdyż obecni zamyślili się nad trafnością i przenikliwością odpowiedzi. Trzecim rozmówcą był uczony filozof z Maghrebu, który zapytał: - Czy można przewidzieć przyszłość?”
W tym miejscu Szeherezada przerwała dozwoloną jej opowieść, bo pierwszy promień słońca zajrzał właśnie do sypialni. Kalif zasnął spokojnym snem, żyjąc nadzieją, że wkrótce się dowie jak można przewidzieć przyszłość - był bowiem bardzo tego ciekawy.