Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303

Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga

Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"

Grzech

Miniatury prozą i inne drobiazgi


Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6488
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Grzech

Post autor: Z. Antolski »

Każdą złotówkę, jaką dostawałem od rodziców na ulubione ciastka, herbatniki oblewane czekoladą, przeznaczałem na Szkolną Kasę Oszczędnościową. Z dumą śledziłem, jak rośnie suma oszczędności w specjalnej kolorowej książeczce. Z powodu tej Kasy miałem dylemat moralny i zastanawiałem się, czy nie opowiedzieć wszystkiego wikaremu na spowiedzi. Matki się wstydziłem i ukrywałem przed nią swój grzech kradzieży. U proboszcza się nie spowiadałem, bo u jego konfesjonału tłoczyli się wąsaci gospodarze w butach z cholewami i stare kobiety. Młodzi szli do wikarego.
Grzech nie grzech, może tylko zapomnienie, roztargnienie… Stało się to podczas wizyty u nauczycielki, panny Zenobii, która wynajmowała kwaterę u chłopa na wsi. Mama zabrała mnie ze sobą, kiedy poszła odwiedzić swoją przyjaciółkę. Chałupa, w której mieszkała nauczycielka, panna Zenobia, mocno zapadła już w ziemię ze starości. Chwiała się niemal na wietrze, pochylona, ukryta wśród drzew, na tyłach długiego sklepu Gminnej Spółdzielni, przed którym zawsze grupka kawalerów sączyła wino albo wódkę z musztardówek.
Małe okienka w wynajmowanym przez nauczycielkę pokoju, jak w zabawkowym domku dla lalek, znajdowały się na wysokości podwórka zarosłego pokrzywami i innym zielskiem, przez co w pierwszej chwili miałem wrażenie, że zeszliśmy do piwnicy. Ale trzeba przyznać, że panna Zenobia umiała zadbać o swoje przytulne gniazdko, które urządzeniem nie różniło się wcale od pokoju miejskiego, a miałem porównanie, gdyż bywałem z ojcem w Kielcach, w kamienicy u ciotki. Obserwowałem z podziwem, jak tam ludzie kulturalnie i czysto mieszkają.
W sublokatorskim pokoiku panny Zenobii widać było elegancję i czystość. Na błyszczącej od pasty podłodze, stały ładne mebelki, jaśniejące politurą, wszędzie narzuty, serwetki szydełkowe, haftowane poduszeczki, bibeloty, lale i misie, dywaniki, falbanki, bielutkie firanki i zasłony, pamiątkowe fotografie w rzeźbionych ramkach, piękne obrazy. Pokój istne cacko, wypielęgnowany i wychuchany, a w kącie, na kwietnikach z wygiętymi nogami, kwiaty ozdobne.
Obrazy wiszące na ścianach, były reprodukcjami malarstwa, głównie natury oraz jakieś wilki na śniegu, wyjące do księżyca zimą pod lasem. Artystycznie rzeźbiony krucyfiks drewniany, przypalany wisiał nad drzwiami. Łóżko przykryte ciemnozieloną kapą ze srebrnymi i złotymi nitkami.
Panie zajęły się rozmową, a ja z nudów przeglądałem magazyny o modzie i katalogi domu wysyłkowego. W pewnej chwili zabłąkany promień słońca wpadł przez firankę i zauważyłem, że na dywaniku, pod wysmukłą serwantką, na której pyszniła się porcelana, coś błyszczy. Schyliłem się i podniosłem monetę dwuzłotową. Panie niczego nie zauważyły, zajęte rozmową. Już miałem wręczyć znalezisko pannie Zenobii, kiedy oczami wyobraźni ujrzałem swoją różową kartę Szkolnej Kasy Oszczędnościowej, na której od dawna nie odnotowano żadnej nowej wpłaty.
Jakoś odruchowo schowałem monetę do kieszeni z myślą, że oddam ją kiedy panie skończą plotki i będziemy wychodzić. Jednak przypomniałem sobie o niej dopiero wieczorem, po powrocie do domu i po kolacji, kiedy kładłem się spać. Nazajutrz dwa złote wpłaciłem na SKO, żeby nie zaginęły, ale wyrzuty sumienia targały mną nadal. Postanowiłem wyznać wszystko księdzu na spowiedzi.
Ale w konfesjonale ksiądz zlekceważył mój grzech i zapytał, na co zbieram pieniądze? Odpowiedziałem, zgodnie z prawdą, że na książkę „Tomek na wojennej ścieżce”, bo brakuje mi do kolekcji tej pozycji, mojego ulubionego autora, Alfreda Szklarskiego. Wikary skrzywił się tylko z niesmakiem, bo myślał, że zbieram na rower albo kajak. W końcu rzeka Nida płynęła niedaleko. Ksiądz był nowoczesny i uwielbiał sport w każdej postaci. Nauczył się nawet naszej gry w palanta, której nie znano w jego rodzinnym miasteczku, żeby wieczorami po nieszporach biegać z nami pod kościelnym murem za piłką, z kijem bejsbolowym w dłoni.

Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2020, 15:36 przez Z. Antolski, łącznie zmieniany 5 razy.
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19840
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Grzech

Post autor: Dany »

Znalezione nie kradzione... Jednak, jak słusznie odczuwałeś, w tym wypadku to była kradzież. Niby drobiazg (te dwa złote nie zubożyły właścicielki), bo nawet ksiądz zbagatelizował Twój grzech, ale sumienie Cię gryzło. Słowem, byłeś dobrym chłopcem i do tego chłonnym wiedzy. Mało który chłopak, odmówiłby sobie ciasteczka, by zbierać na książkę.

Każdą złotówkę, jaką dostałem od rodziców na ulubione ciastka: herbatniki oblewane czekoladą, przeznaczałem na Szkolną Kasę Oszczędnościową.

  • Dwukropek raczej wstawiamy, gdy wymieniamy więcej rzeczy, w tym przypadku, postawiłabym tylko przecinek, jako dopowiedzenie lub myślnik.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6488
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Dzięki, Dany :)

Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3357
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Post autor: tcz »

Dzięki Twoim wspomnieniom z dzieciństwa, odżywają moje, często podobne.
Z zainteresowaniem je przeczytałem.

Pozdrawiam.

Tadeusz

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6488
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Dzięki tcz. Po to się pisze, żeby inni czytali z zainteresowaniem. Pozdrawiam.

Awatar użytkownika
Antonella
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6474
Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
Lokalizacja: z daleka
Złotych Pietruch: 12
Srebrnych Pietruch: 11
Brązowych Pietruch: 9
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 6
Limerykowy Król: 5
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Antonella »

Ale młodzież kiedyś grzeczna była, wyrzuty sumienia miewała, to se ne vrati... 😁

Też miałam książeczkę SKO, tylko już nie pamiętam, na co kasiorę przeznaczyłam.

Fajnie poczytać o minionym 🙂

Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.

Anthony Hopkins

Awatar użytkownika
Kowalska
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 848
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:28
Lokalizacja: Szczecin
Wierszy miesiąca: 3

Post autor: Kowalska »

Przeczytałam z przyjemnością. Pamiętam książeczki SKO, a pokoik opisałeś tak obrazowo, jakbym siedziała u niej na foteliku i piła herbatę :lmao:

Kowalska

Awatar użytkownika
Autsajder1303
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 4530
Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 2
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7

Post autor: Autsajder1303 »

Oj tam, chyba niepotrzebne były te wyrzuty sumienia :) Jak zwykle ciekawa lektura, kolejny kawałek wspomnień :)

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 6000
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Post autor: Gelsomina »

Jak zwykle interesujące wspomnienie, ale w zakończeniu brakuje mi opisu reakcji bohatera na rozmowę z księdzem. No i czy udało się uzbierać na książkę.

Z. Antolski pisze:

Każdą złotówkę, jaką dostałem

a nie dostawałem?

Z. Antolski pisze:

pyszniła się porcelana, coś się błyszczy. Schyliłem się


sporo się*

Pozdrawiam:)

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6488
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Jedno się wyleciało.

jaceksenior
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 1592
Rejestracja: 05 maja 2012, 18:45
Lokalizacja: Działoszyn
Złotych Pietruch: 7
Srebrnych Pietruch: 5
Brązowych Pietruch: 9
Wierszy miesiąca: 1

Post autor: jaceksenior »

Nie zrozumiałe dla młodych dawne czasy. Ale jakże piękne. Pamiętam polepy (podłogi z gliny) na niedziele posypywane żółtym piaskiem. Skromne i pachnące czystością mieszkania i zamieszkujących w nich ludzi.

Dziękuję Zdzisławie i pozdrawiam Jacek :)

jaceksenior

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18291
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Opowiadanie tak nagle urwane, czy będzie ciąg dalszy.
Koniec miesiąca, więc przenoszę do Prozy, tam również można czytać i komentować.

Ela

ODPOWIEDZ