Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina

Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24

Droga do lepszego jutra

Miniatury prozą i inne drobiazgi


Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kowalska
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 848
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:28
Lokalizacja: Szczecin
Wierszy miesiąca: 3

Droga do lepszego jutra

Post autor: Kowalska »

Już w Kołbaskowie lało, Niemcy przejechaliśmy szybko, bo znaliśmy trasę. Holandia w deszczu, ale znośnie, Belgia tu też leje, wreszcie dojechaliśmy do Francji, 20 km przed Dunkierką nie mogliśmy znaleźć wjazdu na prom. Było je widać bardzo blisko, a my nie mogliśmy trafić.
W końcu wjechaliśmy bramką dla tirów. Byliśmy o 3.00, a prom mieliśmy na 4.00, idealny czas. Na kanale La Manche wiało 6 w skali Bauforta, ja spałam 3 min., Jurek wcale.

Anglia! Noc, deszcz, ciemno, 6 rano, zmęczeni, jedziemy. Trzymać się lewej!! Wrażenie, że wszyscy jadą na nas, na czołówkę, oboje mamy oczy wszędzie, ja pilnuję nawigacji, zjazdów, drogowskazów. Trzymać się lewej!
Mamy dość, nie wiemy gdzie jechać. Stajemy, na moment, znowu tarasujemy wjazd dla tirów, wszyscy na nas trąbią, my zdenerwowani, zjeżdżamy byle dalej, prosto.

Kierunek Walia do koleżanki mojego męża, która miała załatwić nam pracę. Robi się jasno, nam oczy się kleją. Jedziemy,( redbul,kawa) na Cardiff (stolica Walii) po drodze na szczycie gór Kalambryjskich zameczek, chyba średniowiecze. Mijamy olbrzymi kanał Brystolski ( autostrada płatna 7 f), godzina 13.00 jesteśmy w Pontypridd, na końcu Walii, ale na miejscu. Jesteśmy u koleżanki w domu, nie kładziemy się spać, czekamy, aż wróci z pracy za 20 min. Dzień dobry- mam kaca! Nogi mi się ugięły. Dajemy prezenty, ona musi w miasteczku coś załatwić, a potem ma nam pokazać, gdzie będziemy pracować. Jedziemy, ale już jej samochodem, ona prowadzi.

Miasteczko maleńkie, bardzo stare, trochę zaniedbane, ale piękne. Stareńkie domeczki z 1800, 1400 roku. Wracamy do niej do domu, po drodze zatrzymuje ją policja.
Zabrała ją do radiowozu, siedziała tam dobrą godzinę. Przyszedł jej mąż i poszliśmy z nim do domu. Po jakimś czasie wróciła i nie mogła znaleźć dokumentów, kluczyków, portfela. Zaczyna się cyrk poszukiwań, nie wytrzymałam, "trzeba zadzwonić na policję może zostawiłaś w radiowozie?" On dzwoni, mija 3 godzina.
Mówimy, że już chcemy jechać, tam do tej kobiety u której mamy pracować. Mija doba od wyjazdu.
Jurek ją prosi, żeby wpisała nam w nawigację adres tam, gdzie jedziemy (oni mieli nas pilotować), ale jak się zgubimy, przecież nie wiemy, gdzie jechać wjadą między nas 2-3 samochody i co dalej. Ale ona nie chciała podać adresu, prosiliśmy jej męża, anglika, wpisywał 3-4 razy i nie ma takiego adresu, Jurek prosił, żeby zadzwonili do tej kobiety, ale też nie chcieli, nie wiem dlaczego.
Trudno jedziemy, podobno tylko godzina drogi, damy radę.

Przed nami Góry Kambryjskie: wielkie, potężne, groźne, czarne, przerażające. Porośnięte tylko mchem i porostami.
Żadnych lasów, kosodrzewiny.
W naszych Tatrach jest jakaś bacówka, domek, schronisko tu nie było nic! Jedziemy już godzinę jakąś krętą drogą, zaczyna się robić ciemno. Kompletny brak cywilizacji.
Zaczęłam dziwnie reagować- strach, przerażenie, panika, trzęsłam się, leciały mi łzy- nie, nie płakałam.
Nie wiem czemu tak zareagowałam.
Jurek kazał mi zadzwonić do niej, żeby się zatrzymali.
Wszyscy wysiadamy na środku drogi. Ona coś kręci, że my się wleczemy, jest 17.00 godzina, droga wąska, po boku przepaść, Jurek jechał 80km/h. Podobno jeszcze 16 może 20 mil. Jurek się wściekł, podniósł głos, że ona jest niepoważna, że sama nie wie dokąd jedziemy, zmarnowaliśmy czas i pieniądze. Koniec ich znajomości. Oni wsiedli do samochodu i pojechali, my zostaliśmy na środku drogi.
Miałam dosyć, zadzwoniłam do siostry męża, która mieszka w Anglii w Northampton, że nie mamy co ze sobą zrobić, czy nas przyjmie? Powiedziała, żebyśmy się gdzieś przenocowali. Gdzie mieliśmy szukać hotelu, tam były tylko dzikie góry. W końcu wykrztusiła, że ona nie ma innego wyjścia, trudno jak musicie to przyjedźcie. Miło nie było, ale jednak. Kawa, redbul, zawracamy na 4 razy bo wąsko, przepaść, ciemno. Jedziemy dalej godz. 18.00 naszego polskiego czasu.
Jedziemy do Northampton jakąś wąską szosą, wciąż nie ma zjazdu na autostradę.
Zjeżdżamy do stacji paliw, tankujemy, pytamy o wjazd na autostradę. Kobieta przemiła widać, że chce pomóc. Mówi dużo, tłumaczy, pisze, rysuje ja nic nie rozumiem, Jurek wyłapuje poszczególne słowa. Jej mąż jeździ tirem, ona zna bardzo dobrze drogę, na kartce pisze numery zjazdów.
Jedziemy, kawa ,redbul. W końcu mamy zjazd, już będzie łatwiej. Znowu pilnuję prawej strony, patrzę cały czas do tyłu, mówię kiedy Jurek ma wyprzedzić, zmienić pas, wjechać na autostradę-czekaj- czeka -teraz! Jedziemy już 28 godzin.
Do Northampton przyjechaliśmy o 23.50 po 32 godzinach jazdy, chcieliśmy tylko spać, ale szwagierka nie przygotowała nam nic, ani kolacji ani pościeli. Jurek przyniósł nasze kołdry i poduszki z samochodu. Padliśmy razem na nierozkładanej narożnikowej kanapie.

Rano wyszliśmy z domu i 12 godz. dreptaliśmy na nogach, założyliśmy konto w banku, zerowe.
Cały dzień leje, jesteśmy mokrzy do majtek, a w butach nam chlupie. Po drodze pytamy kobietę jak mamy wrócić. Okazuje się, że to Polka-Jola starsza pani po zawale. Zaprosiła nas na kolację do siebie, do domu.Poczęstowała gorącą herbatą. Obiecała nam pomóc znaleźć jakiś pokój i pokazać, gdzie są agencje pracy. Umówiliśmy się na jutro.
Trzeba wiedzieć gdzie są agencje pracy, jak wyglądają, wystawione tablice z ofertą. Gdzie można pytać o pokój, nie mając umowy o pracę.
My kręciliśmy się w kółko.

Jola obietnicy dotrzymała, ale o pokój było trudno, nie było nic wolnego, a szwagierka nas wyprosiła.
Swoją sypialnię do czasu znalezienia jakiegoś pokoju odstąpiła nam Joli córka Karolina.
Od weekendu będziemy mieli ładny duży pokój,( 90 f tygodniwo), ale daleko od centrum. Jurek poszedł na szkolenie,mąż Karoliny pożyczył mu buty safty, czyli bezpieczne, odblaskową kamizelkę i rękawiczki.Tu ubranie do pracy trzeba mieć swoje.
Jutro idzie na 22.00 do pracy. Ja dzisiaj o 21.00 idę do polskiego sklepu z Karoliną.zapytać o pracę. Jestem zarejestrowana do magazynu, czekam na odpowiedź.Łapiemy się wszystkiego.
Ja w niedzielę idę na 8.00 do pracy w polskim sklepie, na czarno, ale pieniądze od razu do ręki.

Northampton niewielkie miasteczko z deptakiem, rzeczką Nene i najstarszym w Anglii rynkiem.Poza tym domy wszystkie takie same.
I znowu będzie jutro, tylko czy aż takie lepsze.

Ostatnio zmieniony 21 maja 2021, 12:44 przez Kowalska, łącznie zmieniany 5 razy.

Kowalska

Wojciech M
Autor/ka
Posty: 489
Rejestracja: 16 lutego 2021, 09:48
Lokalizacja: Polska
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 5
Brązowych Pietruch: 2

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Wojciech M »

Zaczytałem się w tym nieprzypudrowanym opowiadaniu. Samo życie.
Miłego wieczoru.

Awatar użytkownika
jaga
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 2999
Rejestracja: 19 października 2019, 10:36
Lokalizacja: lubuskie
Złotych Pietruch: 5
Srebrnych Pietruch: 6
Brązowych Pietruch: 10
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 7

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: jaga »

Stare przysłowie się sprawdza "Wszędzie dobrze tam, gdzie nas nie ma, ale najlepiej w domu"
nie chciałabym przeżywać tego co ty

jaga
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19750
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Dany »

Renatko, jak naniesiesz te poprawki, to usunę mój komentarz z poprawkami i napiszę swoje odczucia z tych wspomnień.
Cieszę się, że je napisałaś. Przywróciłam Ci akapity, tylko nie wiem, czy wszystkie.

Ostatnio zmieniony 21 maja 2021, 10:23 przez Dany, łącznie zmieniany 1 raz.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
Kowalska
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 848
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:28
Lokalizacja: Szczecin
Wierszy miesiąca: 3

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Kowalska »

Danusiu, chyba się uporałam, dziękuję za pomoc :)

Kowalska

Awatar użytkownika
Kowalska
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 848
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:28
Lokalizacja: Szczecin
Wierszy miesiąca: 3

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Kowalska »

Wojtek dziękuję, wszystkim się wydaje, że u sąsiada trawa bardziej zielona, ale życie to weryfikuje. Nie ma co tego ubierać w gładkie słowa. :)

Kowalska

Awatar użytkownika
Kowalska
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 848
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:28
Lokalizacja: Szczecin
Wierszy miesiąca: 3

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Kowalska »

Jaga, dziękuję, zdobyliśmy nowe doświadczenie 8-)

Kowalska

Awatar użytkownika
Kowalska
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 848
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:28
Lokalizacja: Szczecin
Wierszy miesiąca: 3

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Kowalska »

Dziękuję wszystkim, którzy nam wtedy pomogli,byli dla nas drogowskazem, przyjaciółmi :)

Ostatnio zmieniony 21 maja 2021, 14:23 przez Kowalska, łącznie zmieniany 2 razy.

Kowalska

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19750
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Dany »

Jak z Twoich wspomnień wynika, szybciej pomogą obcy ludzie niż rodzina. Przykre, bo właśnie w rodzinie i przyjaciołach, powinno mieć się wsparcie. Dlaczego za granica to nie działa?
Pozdrawiam i czekam na dalsze wspomnienia.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
tcz
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 3297
Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Złotych Pietruch: 9
Srebrnych Pietruch: 3
Brązowych Pietruch: 6
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: tcz »

Jeśli masz na kogoś liczyć, to licz na siebie.
O Polakach za granicą, ciekawe wspomnienia.

Pozdrawiam. :)

Tadeusz

Awatar użytkownika
Kowalska
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 848
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:28
Lokalizacja: Szczecin
Wierszy miesiąca: 3

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Kowalska »

Danusiu, tcz bardzo dziękuję za komentarz :)

Kowalska

Awatar użytkownika
Antonella
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6476
Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
Lokalizacja: z daleka
Złotych Pietruch: 12
Srebrnych Pietruch: 11
Brązowych Pietruch: 9
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 6
Limerykowy Król: 5
Fraszkowy Król: 2

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Antonella »

Kowalska, przecież jest Eures - https://eures.praca.gov.pl/

Oficjalnie, legalnie i bez łaski, ja nawet jadąc na urlop, zbieram informacje o danym kraju, gdzie do lekarza, koszty leczenia, gdzie ambasada polska.

Ano, często tak bywa, że na obczyźnie Polak Polakowi wilkiem, dlatego trzeba się do wyjazdu przygotować.

Przeczytałam z zaciekawieniem 🙂

Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.

Anthony Hopkins

Awatar użytkownika
Kowalska
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 848
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:28
Lokalizacja: Szczecin
Wierszy miesiąca: 3

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Kowalska »

Antonella, ja o kraju też poczytałam, poza "koleżanką" na Polaków,którzy nam tyle pomogli złego słowa nie powiem, dziękuję za odwiedziny :D

Kowalska

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18187
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: elafel »

Dziwna ta droga po lepsze jutro. Podziwiam za odwagę, ja bym się nie zdecydowała.

Ela

Awatar użytkownika
Kowalska
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 848
Rejestracja: 06 maja 2011, 10:28
Lokalizacja: Szczecin
Wierszy miesiąca: 3

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Kowalska »

Elu dziękuję, sama nie wiem po co się na to zdecydowaliśmy :D

Kowalska

Awatar użytkownika
bodek
Autor/ka zasłużony/a
Posty: 3590
Rejestracja: 18 grudnia 2012, 15:42
Lokalizacja: Warszawa
Srebrnych Pietruch: 1
Wierszy miesiąca: 11

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: bodek »

bardzo ciekawa historia, dobrze opisana :)

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19750
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Re: Droga do lepszego jutra

Post autor: Dany »

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do Prozy. Tam też można komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam :)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

ODPOWIEDZ