Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24
Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"
Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"
Szopa
Moderator: Redakcja
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6489
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
Szopa
Było sobotnie popołudnie, koniec lata i wakacji, zbliżał się nowy rok szkolny. Staliśmy z chłopakami na placyku pod sklepem. Trochę dalej zgromadziła się starsza kawalerka. Popijali wino jabcok i kurzyli papierosy sporty. Trzymali się osobno, jako wiejska elita i na nas patrzyli lekceważąco. Panował nastrój rozluźnienia i starsze chłopaki sypali kawałami.
Nagle na ulicy pojawiły się trzy panny, w butach szpilkach, płaszczach ortalionowych i z torebkami w dłoniach. Jedna z nich miała modną wówczas fryzurę, która była wysoka i na którą we wsi mówili "szopa".
Wtedy podszedł do mnie jeden ze starszych kawalerów i mówi półgłosem: - Powiedz głośno: - Ale szopa!!! Poczułem się zaszczycony, że starsze chłopaki biorą mnie do towarzystwa i krzyknąłem z wszystkich sił: - Ale szopa!!!
Wówczas jedna z panienek, ta z fryzurą "szopa", podeszła do mnie i mnie ochrzaniła, ile wlezie: że tak nie można, że to wstyd i chamstwo. Wszyscy się śmiali ze mnie.
Po jakimś czasie, wróciłem do domu i zobaczyłem te same trzy dziewczyny, jak rozmawiały z moim ojcem. Okazało się, że to nowe nauczycielki, które będą pracować w naszej szkole, gdzie mój ojciec był kierownikiem. W dodatku jedna z nich, ta z modną fryzurą, nazywała się "Szopa".
Zarumieniłem się ze wstydu. Ile jeszcze na dziś zniosę upokorzeń? Pani Szopa patrzyła na mnie intensywnie, a potem się zaśmiała. Ojcu nic nie powiedziała, dzięki czemu uniknąłem lania paskiem po tyłku.
Zrozumiałem, że ten starszy kawaler pod sklepem normalnie mnie podpuścił. Musiał wcześniej znać nazwisko nowej nauczycielki...
Nagle na ulicy pojawiły się trzy panny, w butach szpilkach, płaszczach ortalionowych i z torebkami w dłoniach. Jedna z nich miała modną wówczas fryzurę, która była wysoka i na którą we wsi mówili "szopa".
Wtedy podszedł do mnie jeden ze starszych kawalerów i mówi półgłosem: - Powiedz głośno: - Ale szopa!!! Poczułem się zaszczycony, że starsze chłopaki biorą mnie do towarzystwa i krzyknąłem z wszystkich sił: - Ale szopa!!!
Wówczas jedna z panienek, ta z fryzurą "szopa", podeszła do mnie i mnie ochrzaniła, ile wlezie: że tak nie można, że to wstyd i chamstwo. Wszyscy się śmiali ze mnie.
Po jakimś czasie, wróciłem do domu i zobaczyłem te same trzy dziewczyny, jak rozmawiały z moim ojcem. Okazało się, że to nowe nauczycielki, które będą pracować w naszej szkole, gdzie mój ojciec był kierownikiem. W dodatku jedna z nich, ta z modną fryzurą, nazywała się "Szopa".
Zarumieniłem się ze wstydu. Ile jeszcze na dziś zniosę upokorzeń? Pani Szopa patrzyła na mnie intensywnie, a potem się zaśmiała. Ojcu nic nie powiedziała, dzięki czemu uniknąłem lania paskiem po tyłku.
Zrozumiałem, że ten starszy kawaler pod sklepem normalnie mnie podpuścił. Musiał wcześniej znać nazwisko nowej nauczycielki...
Ostatnio zmieniony 25 kwietnia 2022, 20:06 przez Z. Antolski, łącznie zmieniany 3 razy.
- tcz
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 3261
- Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Złotych Pietruch: 9
- Srebrnych Pietruch: 3
- Brązowych Pietruch: 6
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Re: Szopa
No to, niezłą wpadkę zaliczyłeś, w zabawnych okolicznościach.
Któż z nas nie miał podobnych, że musiał się rumienić ze wstydu.
Czytanie Twoich tekstów, to frajda.
Pozdrawiam serdecznie.
Któż z nas nie miał podobnych, że musiał się rumienić ze wstydu.
Czytanie Twoich tekstów, to frajda.
Pozdrawiam serdecznie.
Tadeusz
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6489
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
Re: Szopa
Dziękuję serdecznie, Tadeusz.
Mieć takiego Czytelnika, to zaszczyt
Mieć takiego Czytelnika, to zaszczyt
- Dany
- Administrator
- Posty: 19638
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Szopa
Super wspomnienia
Twoje miniatury, zawsze przywołują u mnie jakieś dawne wspomnienia. Tym razem było tak samo. Córka mojej kuzynki, w ogólniaku miała wychowawcę, którego uczniowie przezywali: laczek. No i ta moja kuzynka, poszła do szkoły, weszła do pokoju nauczycielskiego i zapytała, który z nauczycieli, to pan Laczek?
Twoje miniatury, zawsze przywołują u mnie jakieś dawne wspomnienia. Tym razem było tak samo. Córka mojej kuzynki, w ogólniaku miała wychowawcę, którego uczniowie przezywali: laczek. No i ta moja kuzynka, poszła do szkoły, weszła do pokoju nauczycielskiego i zapytała, który z nauczycieli, to pan Laczek?
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6489
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
Re: Szopa
Życie zastawia na nas pułapki
Pozdrawiam, Dany....
Pozdrawiam, Dany....
- Melibea
- Autor/ka
- Posty: 411
- Rejestracja: 09 stycznia 2022, 17:23
- Srebrnych Pietruch: 1
- Brązowych Pietruch: 1
Re: Szopa
Miłe złego początki Musiałeś się nieźle najeść wstydu... Całe szczęście, że pani Szopa była wyrozumiałą nauczycielką
Bardzo przyjemna miniaturka!
Bardzo przyjemna miniaturka!
(...)przytul w ten czas nieludzki
swe ucho do poduszki
bo to co nas spotyka
przychodzi spoza nas
/ks. Jan Twardowski, Wiersz z banałem w środku, fragment/
swe ucho do poduszki
bo to co nas spotyka
przychodzi spoza nas
/ks. Jan Twardowski, Wiersz z banałem w środku, fragment/
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6489
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
Re: Szopa
Dziękuję Melibea. Po takiej opinii chce się pisać
- bodek
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 3563
- Rejestracja: 18 grudnia 2012, 15:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Srebrnych Pietruch: 1
- Wierszy miesiąca: 11
Re: Szopa
tak bywa, czasami w drugą stronę też. kojarzymy człowieka tylko z łatki mu przypiętej i zapominamy jak ma naprawdę na imię czy nazwisko. ciekawe historię opowiadasz A.Z. pozdrawiam
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6489
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
Re: Szopa
Dziękuję, bodek
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Dany
- Administrator
- Posty: 19638
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Szopa
Koniec miesiąca, utwór przenoszę do Prozy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.