Przemiana (o Kryształową Dynię)

[Lotta]

Nigdy się nie spodziewałem, że mnie to dotknie.
Minęło tyle czasu, a ja nadal czuję tamten stan, którego nie sposób porównać z jakimkolwiek innym doznaniem. Była zima, która ostro dawała we znaki każdemu, kto odważył się wystawić nos za próg swojego domostwa w tę wigilijną noc... właśnie, zapomniałem dodać, że zaczynały się święta Bożego Narodzenia. Przecież w ten cudowny, klimatyczny wieczór każdy siedzi w ciepełku, otoczony najbliższymi ludźmi i wpatrzony jak dzieci otwierają skomplikowanie zapakowane prezenty. Odwiązują supły, które zostały przez dorosłych starannie zawiązane, by ich pociechy mogły się chociaż trochę pomęczyć.
Ale ja wyszedłem.
Pech chciał, że nie zabrałem szalika. Może właśnie to skłoniło Ją, moją osobistą Muzę, by zatopić swoje ostre, nieskazitelnie białe kły w mojej szyi? Tak. Pamiętam tamten stan. Był błogi, czy okropny - tego nie potrafię doprecyzować. Na pewno był niezwykły.
Zemdlałem... albo dostałem zapaści? Nieważne. Bardzo chciałbym, by Ona nie była Tym czym tak naprawdę jest. Pragnąłem, żeby ktoś wystrzelił fajerwerki i ze śmiechem powiedział, że to żarty, i że wszyscy możemy udać się do domów. To tak nie działa. Zostajesz wampirem. Nie można tego cofnąć. Nie można się tego wyrzec. Więc, dlaczego mi to zrobiłaś, Moja Miła?
Po świecie chodzą wampiry, zmory, upiory, czarownice... ale nikt z nich nie potrafi cofnąć czasu. Dlatego wiem już, że muszę się pogodzić ze swoim losem. Chociaż, każda sytuacja ma dwie strony medalu. Będę mógł za to tańczyć ze swoją Muzą taniec Wieczności. Istny taniec na pograniczu dwóch światów, z którego jeden na zawsze zamknie przed nami swoje wrota.
Zgadnijcie, o którym ze światów mówię.

[Gelsomina]

Na razie obstawiam Andrzeja Poetę. Ale jeszcze tu wrócę

[jaga]

Podobnie jak Gelsi obstawiam Andrzeja Poetę

[grazyna]

pewnie to Andrzej Poeta:):)

[elafel]

Stawiam na Andrzeja

[Tigerowa]

Tak, też tak myślę, że Andrzej Poeta.

[Lotta]

Też stawiam na Andrzeja:)

[tcz]

Też chciałem postawić na Andrzeja Poetę, ale jego komentarz zbil mnie z tropu. Jak nie on, to może Jaga ukrywa się pod tą przemianą. Charakterystyczne dla niej jest pozostawienie czytelnikom czegoś do ogadnięcia.

[Autsajder1303]

Wydaje mi się po stylu, że autorem jest Andrzej, chociaż, mogły się Piszemki pokamuflować znacznie lepiej niż ostatnim razem.

Ps:Podziwiam ludzi, którzy potrafią tańczyć i znajdują w tym frajdę Moja była dziewczyna próbowała nauczyć mnie tańczyć czaczę, ale że była ode mnie znacznie niższa, zgadnijcie jak poszło?

[Dany]

Po świecie chodzą wampiry, zmory, upiory, czarownice... ale nikt z nich nie potrafi cofnąć czasu.

Czasu nie da się cofnąć, ale w przypadku wampirów - chyba da się go zatrzymać i to na zawsze. Według podań, nie odchodzą do żadnego świata, tylko wiszą w próżni.
A ile z tego prawdy? Któż to wie?
Powodzenia w konkursie

[Owsianko]

chyba Poeta, choć co ja tam wiem na pewno w dzisiejszych czasach...

[Dany]

W konkursie o Kryształową Dynię, utwór ten zajął IV miejsce.
Gratuluję

[jaga]

Nie trafiłam z obstawieniem
Lotto - bardzo Ci gratuluję udanego tekstu
i tego że tak szczelnie się ukryłaś

[Gelsomina]

Gratuluję
Twój tekst przypisałam Andrzejowi Poecie, a Jego Tobie. Normalnie jakbyście się zamienili utworami

[Lotta]

Jago, Gelsomino, dziękuję:) no, ja wysyłając ten tekst do Dany, myślałam że się poznacie, iż to ja. Myliłam się:)

[elafel]

Serdecznie gratuluję

[Lotta]

Dziękuję:)

[tcz]

Lotta,
A ten świat, który mieliśmy odgadnąć, to jaki?

[Lotta]

Nie "mieliście". Tylko "nadal macie":)