ciągle mało i niedosyt
los poskąpił komuś czegoś
choćbyś wrzeszczał wniebogłosy
choćbyś wzywał nawet złego
nie dał pan bóg świni rogów
taka święta wola jego
nie przeskoczy żaden goguś
ani mędrek perfekcyjny
a próbując wciąż na ogół
kiepsko kończy tak ujmijmy
iskra boża wszak od boga
wieszczą o tym już biblijni
twoją rolą sypiać w nogach
po cóż walczyć przeciw sobie
własna żopa przecież droga
kto nie wierzy ten się dowie
z poważaniem - dobry człowiek