Gary

Post autor: **Antonella** » 07 maja 2016, 22:28

Już od dawna w cichym Zblewie
Zośka trzyma gary w zlewie
i nie chce ich umyć,
może to fumy?
Sam psychiatra tego nie wie (ړײ)

Post autor: **greeley** » 07 maja 2016, 22:32

Aaa... to takie gary... a ja myślałem, że Cooper... Nawiasem mówiąc trochę wypadasz z formy... ;D dość słaby humorystycznie.

Post autor: **Antonella** » 07 maja 2016, 22:33

Hahahahaha, Cooper pewnie też garów nie mył

Post autor: **greeley** » 07 maja 2016, 22:35

Matko jedyna - ty jesteś jasnowidzem??? Dopiero pisałem post, wstawiam a tu już odpowiedź... co to się wyrabia...

Post autor: **Antonella** » 07 maja 2016, 22:37

Czary jakieś, czy cóś?

Post autor: **greeley** » 07 maja 2016, 23:04

Jakieś czary!

Post autor: **Ewa Kłobuch** » 07 maja 2016, 23:04

To w takim razie ja też mam fumy xD
Fajny limeras :yes:

Post autor: **Fred** » 08 maja 2016, 13:09

Też bym powiedział, ze bywało dużo nieźlej, ale nie trać ducha i nie gaś ducha.

Post autor: **Antonella** » 08 maja 2016, 14:20

Ojtam, ojtam, pisanie limerasów to nie wypiekanie bułek z polepszaczem, gdzie zawsze wychodzą równiutkie i okrąglutkie

Dzięki za komentarze

Post autor: **Rafał Bardzki** » 08 maja 2016, 14:33

Jest dobrze

Post autor: **echo** » 09 maja 2016, 09:26

Ja bym poszedł w gary Linekera on też nie mył

Post autor: **elafel** » 31 maja 2016, 21:35

Koniec miesiąca przenoszę do Limeryków. Tam podyskutujemy nad myciem garów