Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Limeryki - budowa

Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19638
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Limeryki - budowa

Post autor: Dany »

Limeryk składa się zazwyczaj z pięciu wersów o rymach aabba, przy czym wers pierwszy, drugi i piąty mają po trzy stopy, a trzeci i czwarty -- po dwie. Rymy powinny zaskakiwać swą rzadkością.
Cechą limeryku jest żartobliwa absurdalność; tkwi ona już w sytuacji wyjściowej, a znajduje zwieńczenie w końcowej poincie. Schemat fabularny składa się z następujących elementów: (1) aktant żyjący w określonym miejscu, (2) odznaczający się niezwykłością charakteru czy wyglądu, (3) wykonuje jakąś niezwykłą także czynność, (4) powodującą nieoczekiwane następstwa. Czasem treść jest satyryczna, frywolna lub nawet obsceniczna.

pięć wersów o ustalonej liczbie sylab akcentowanych
układ rymów aabba,
główne metrum: anapest lub amfibrach,
trzeci i czwarty wers krótsze od pozostałych (zwykle o 2-3 sylaby),
nazwa geograficzna w klauzuli pierwszego wersu (podstawa rymu a).

Utwór ten, który pod względem treści jest rymowaną anegdotą, ma też zwykle stały układ narracji:

wprowadzenie bohatera i miejsca, w którym dzieje się akcja, w pierwszym wersie,
zawiązanie akcji w wersie drugim (często wprowadzony jest tu drugi bohater),
krótsze wersy trzeci i czwarty to kulminacja wątku dramatycznego,
zaskakujące, najlepiej absurdalne rozwiązanie w wersie ostatnim.

_________________
Ostatnio zmieniony 10 grudnia 2016, 17:28 przez Dany, łącznie zmieniany 1 raz.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Duchowicz
Posty: 4
Rejestracja: 07 grudnia 2016, 14:13
Lokalizacja: Polska

Post autor: Duchowicz »

Intensywnie szukam ostatnio zasad dot. tworzenia limeryków. Zacząłem od wikipedii, a potem chodziłem po różnych stronach. Generalnie wszystko łapię oprócz akcentów. Nie wiem czy wszyscy rozumieją to naturalnie, a to ja jestem jakiś dziwny?

Wiem, że co do zasady akcent w j. polskim pada na przedostatnią sylabę (akcent paroksytoniczny). Są od tego wyjątki, takie jak te, że w 1 i 2 os. l.mn. w czasie przeszłym akcent pada na sylabę trzecią od końca, więc "spaliśmy", a nie "spaliśmy" i tak samo w liczebnikach zakończonych na -set, więc "dziewięćset", a nie "dziewięćset". Tych wyjątków jest jeszcze trochę.

Czytałem przykłady różnych limeryków z pogrubieniami lub w inny sposób zaznaczonymi akcentami.

Przykłady amfibrachu i anapestu z wikipedii są dla mnie całkowicie zrozumiałe:
Obrazek
Obrazek

sSs oraz ssS
i akcent pada cały czas na przedostatnią sylabę wyrazu
wszystko jest klarowne

A potem np. czytam to:
Obrazek

Dlaczego "Pewien pan Fringe", a nie "Pewien pan Fringe". Czemu w słowie "pewien" nie ma akcentu? Podobnie w "tworzył" nie ma akcentu, ale już "czasu", które też jest dwusylabowe akcent zwyczajnie pada na przedostatnią sylabę.

I tutaj (przykład anapestu z limeryki.pl):
Obrazek

Czemu "W rzece pierze", a nie "W rzece pierze"? Czemu "Zimna woda", a nie "Zimna woda"?

Mam też problem z jednosylabowymi wyrazami, widziałem że czasem są akcentowane. Kiedy jednosylabowe słowa są, a kiedy nie są akcentowane?

Przeczytałem taką poradę, by czytać na głos swoje limeryki, ale u mnie to się nie sprawdzi. Ja tego nie za bardzo czuję.

Czy powyższe przykłady to kolejne wyjątki, o których powinienem się dowiedzieć? Czy gdzieś mam możliwość sprawdzić na jaką sylabę pada konkretny wyraz (jakiś słownik akcentów?)? Czy sprawa akcentów jest dla wszystkich naturalna, tylko dla mnie nieszczególnie? Czy mam szansę napisać limeryk? Czy tych zasad (anapest lub amfibrach; 3 zestroje w wersie pierwszym, drugim i piątym oraz 2 w trzecim i czwartym) można nie trzymać się aż tak ściśle?

[ Dodano: 2016-12-07, 18:10 ]
Nie ma tu możliwości edycji posta?

Skasowano mi poprzedni post, bo "reklamuję inne strony" poprzez wklejanie linków do nich, więc przekleiłem tym razem całą wypowiedź, ale widzę że zapomniałem, że podaję przykład z limeryki.pl. Naprawdę, cały post ma zawartość merytoryczną i tylko o to, o czym piszę mi w nim chodziło, nie jest to żadna reklama.

Chciałbym zedytować, ale chyba się nie da.

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Witam.
Jeżeli nie będziesz w gorącej wodzie kąpany, to coś mogę wyjaśnić. Teraz tylko powiem, że mało kto trzyma się zasad limeryku i stąd nie zgadza Ci się, ponieważ porównujesz całkiem różne przykłady.
Niestety już jest późno, może w dzień zajrzę.

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
Antonella
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6478
Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
Lokalizacja: z daleka
Złotych Pietruch: 12
Srebrnych Pietruch: 11
Brązowych Pietruch: 9
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 6
Limerykowy Król: 5
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Antonella »

Jak to mało kto? A ja? :)

Pomóż, Waść, a ja się ustosunkuję :)

Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.

Anthony Hopkins

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Ależ pewnie Pani Antonello, gdzieżbym zapomniał o naszej królówce, limeryków dowolnych ;) Ośmiozgłoskowych :P Limeryki jak zapasy: styl wolny i klasyczny, i jak mam teraz wytłumaczyć, nowemu Piszemkowi, w czym rzecz? Wolna amerykana? Zaraz zepchnę tę odpowiedzialność na miłościwie nam panującą :)
O nie, nie, najpierw trzeba poznać zasady, żeby później nimi się bawić.

Właściwie, to nic nowego nie powiem, pytający, pewnie wszystko wyczytał w necie. Dodam tylko, że nie ma jednoznacznej publikacji, jak fachowo powinien wyglądać limery. Przejęty z Irlandii i zaadoptowany na polski grunt, przyjmuje się wersy 10,10,7,7,10, które wynikają, jak wspomniałeś, z trzystopowego anapestu, z cięciem w trzecim i czwartym wersie do dwóch anapestycznych stóp. Anapest nadaje limerykom specyficzną melodię, odróżnia ich od innych, zabawnych wierszyków, które dobrze się czyta w czterostopowym trocheju, i ot cała filozofia. Wyjaśnię skąd różnica raz anapest, raz amfibrach, w sumie rozłożenie akcentów będzie takie samo, z tym że anapest jest z hiperkataleksą, a amfibrach ma dodatkową nieakcentowaną sylabę przed pierwszą stopą.
Ze stóp wynika, brak akcentu w pierwszej zgłosce, pierwszej stopy, ale tak już jest przyjęte, pewnie dla łatwiejszego dobrania wyrazów, np. dwusylabowych (akcent na pierwszą), jak i czterosylabowych, które mają akcent poboczny na pierwszą zgłoskę.
Co do rymów, mają być dokładne, głębokie, ale niegramatyczne, co bardzo utrudnia, ale nikt nie powiedział, że ma być łatwo. Stąd przestrzegając powyższe zasady, łącznie z nazwą własną w klauzuli pierwszego wersu i zaskakującą, często absurdalną puentą, można się spodziewać, że to nie taka łatwa sztuka, jak na pierwszy rzut oka, niektórym się wydaje.

Tyle. Jak masz jakieś pytania, odpowiem, ale i tak najlepiej uczy się na przykładach. Napisz limeryk, a powiem Ci kim jesteś :) Znaczy powiem Ci, co nie tak.

Mam nadzieję, że pobędziesz na portalu i jak dobrze przeczytałeś nagłówek strony, to Serwis literacko-edukacyjny, może coś skorzystasz...

Pozdrawiam.

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19638
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

Brawo echo! Dziękuję :)
Teraz okaże się, czy jesteś dobrym nauczycielem, czy Duchowicz będzie dobrym uczniem.
Mam nadzieję, że Duchowicz pozostanie na naszym Piszemy, że będzie bawił się z nami.

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Ależ proszę, prośba szefowej jest dla mnie rozkazem ;) Prośba Eli również :)

Dany pisze:

Mam nadzieję, że Duchowicz pozostanie na naszym Piszemy, że będzie bawił się z nami.

Taką też wyraziłem nadzieję :)

Pisząc na marginesie, brakuje nam świeżej krwi...

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
Antonella
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6478
Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
Lokalizacja: z daleka
Złotych Pietruch: 12
Srebrnych Pietruch: 11
Brązowych Pietruch: 9
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 6
Limerykowy Król: 5
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Antonella »

Ależ pewnie Pani Antonello, gdzieżbym zapomniał o naszej królówce, limeryków dowolnych ;) Ośmiozgłoskowych :P Limeryki jak zapasy: styl wolny i klasyczny, i jak mam teraz wytłumaczyć, nowemu Piszemkowi, w czym rzecz? Wolna amerykana? Zaraz zepchnę tę odpowiedzialność na miłościwie nam panującą :)

Echo, moje limerykowanie jest jak najbardziej klasyczne, dowolne pisał literaturoznawca i slawista - Jacek Baluch. W zacytowanych przeze mnie nie ma skróconych wersów, co w klasyku jest wymagane. A skraca się wersy dla uzyskania efektu zaskoczenia :)

Z cyklu Limeryków chujowych:

Jest matematyk w Brukseli,
Co chujem mnoży i dzieli.
Dodaje i odejmuje,
A wszystko wyłącznie chujem.
Takiegoście nie widzieli.

Jest rolnik na Labradorze,
Co chujem sieje i orze,
Nawozi i okopuje.
A wszystko wyłącznie chujem.
Szczęść Boże!

Pewien stójkowy w Skarżysku
Bił chujem Żydów po pysku.
I choć sam był gudłajem,
Oddał się władzy w najem.
Czego się nie robi dla zysku?

Zatem klasyk to:

pięć wersów - dwa pierwsze rymują się z ostatnim i mają jednakową liczbę sylab akcentowanych.
wersy trzeci i czwarty są krótsze od pozostałych i też się rymują.
na końcu pierwszego wersu występuje nazwa własna, najczęściej geograficzna.

Najważniejszy w limeryku jest komizm, a dla jego uzyskania wolno łamać konwencje limeryku, i tyle :)

Należy też pamiętać o rytmie, gdzieś kiedyś przeczytałam, że limeryk ma brzmieć jak przyśpiewka ludowa :)

A tu kilka limeryków o postaciach:

Kopernik, gdy humor miał pieski,
atramentem pobrudził deski.
Na tych deskach z Dorotą
igrał... I traktat oto:
"O obrotach ciał strasznie niebieskich".

Matejko -- chociaż nie Styka,
akt babski pędzlem wyfikał.
A żona mu za to --
w pysk łapą plaskatą.
Przerobił więc akt na Stańczyka.

Raz król Staś miał sjestę długą,
którą spędzał z wierną sługą.
Słudze było Bartek.
po obiedzie w czwartek
z nią pierwszym, a z Kaśką drugą.

Jacek Urbański - Limeryki o postaciach

[ Dodano: 2016-12-08, 19:05 ]
Przytoczę jeszcze definicję limeryku /tej się trzymam/ Mariusza Parlickiego i kilka jego dzieł :)

O limerykach napisano już tak wiele, stworzono tak dużą liczbę definicji, że nie będę tu się silił na tworzenie własnej. Dlaczego? Bo mam zbyt dużo szacunku dla tego lapidarnego gatunku twórczości lirycznej i wolę tworzyć poszczególne limeryki, a nie zajmować się ich wyznacznikami gatunkowymi, formalnymi ramami, określaniem nieprzekraczalnych granic.

Poza tym, mam świadomość, że szacowni mieszkańcy irlandzkiego miasta Limerick, którzy obdarowali ludzkość tą uroczą formą poetyckiej zabawy, sami niejeden raz przekraczali rozmaite granice i nie mieścili się w różnych, ogólnie przyjętych ramach.

Mam też świadomość, że moja definicja i tak byłaby powtórzeniem mądrych stwierdzeń jednych i zaprzeczeniem głupim twierdzeniom drugich, albo też, co gorzej, byłoby zupełnie odwrotnie.

Limeryki niech bronią się same, a Czytelnicy niech oceniają, czy są "kanoniczne", czy też nie.

Arabski dekarz

Arabski dekarz na dachu
Zakrzyknął głośno - Allahu!,
Akbar! - dorzucił,
Z dachu się rzucił
I trafił szczęśliwie do piachu.

Legionista z Legionowa

Legionista z Legionowa choć jadł wiele,
Był chudziutki, bo miał wiecznie legionellę.
Gdy szedł do boju,
Koledzy w woju
go błagali, by nie był na czele.

Maniura i blachara

Pewna maniura, gdy jadła chipsa,
Przez nieuwagę połknęła tipsa.
Blachara ćwicząc tricepsa,
Stwierdziła, że będzie lepsza
I zeżarła dwa klipsy i stripsa.

Limeryk o pewnej Magdzie (np. Gessler)

U pewnej Magdy, gdy zupę kupię
To najpierw szukam włosów w tej zupie,
A kiedy kupię coś z mięs,
W tych mięsach szukam rzęs,
Więc tę kuchnię głęboko mam w dupie.

Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.

Anthony Hopkins

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Antonelko, już tyle razy dyskutowaliśmy na ten temat, że stał się nudny. Przecież pisałem, że nie ma jednoznacznej publikacji porządkującej zasady, a skoro nie ma - róbta, co chceta, choć nie do końca, bo przypomnę, że sama mówiłaś o warunkach konkursowych, jakie mają spełniać limeryki czyli jednak uściślono pewne zasady i pech chce, że to są te zasady, o których ja mówię. Wszelkie odstępstwa, to pójście na łatwiznę i ja też na taką chodzę. Jak to z pisaniem, każdą formę, jaką wymyśli sobie piszący, można obronić.
Mówisz, że trzymasz się Parlickiego, ja mówię, że wolę Barańczaka i tak będziemy się przerzucać przykładami, a każdy znajdzie ich setki na poparcie swoich racji. Po co była mowa, o trzymaniu rytmu, o amapeście, amfibrachu, skoro i tak każdy sobie ułatwia, może i dobrze. Komu by się chciało pilnować akcentowania.

Padły konkretne pytania o akcentowaniu w limerykach, zastosowaniu anapestu, stąd moje, jak myślę, dość precyzyjne odpowiedzi. Podzieliłem się swoją wiedzą, a co kto z nią zrobi, czy ma swoje zdanie, to już poza moją jurysdykcją. Mam tylko nadzieję, że to nie był stracony czas.

Pozdrawiam wszystkich.

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Tyle wiadomości. Jeżeli nie Duchowicz, który sprowokował temat, to pewnie inni skorzystają. Może sama się skuszę napisać.
Dziękuję za merytoryczne wypowiedzi.

Ela

Awatar użytkownika
Antonella
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6478
Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
Lokalizacja: z daleka
Złotych Pietruch: 12
Srebrnych Pietruch: 11
Brązowych Pietruch: 9
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 6
Limerykowy Król: 5
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Antonella »

Ela, skuś się, wystarczy mieć muzykalne ucho i poczucie humoru. To wszystko masz :)

Echo, odpowiem Ci cytatem:

Lubimy ludzi, którzy bez wahania mówią to, co myślą, pod warunkiem, że myślą to samo co my.

  • Mark Twain

Się tylko ustosunkowałam, bo mi zarzuciłeś, że wolną amerykankę uprawiam.

Akurat Barańczak dość często ani treści w tłumaczeniach się nie trzymał, ani formy.

Stworzył podgatunek limeryku, czyli bez rymów, żeby uzmysłowić odbiorcy ważność rymów.

Pewien starzec z miasteczka Wiesiołe
Użądlony raz został przez osę.
Zapytany: „Czy boli?”,
Odpowiedział: „Bynajmniej;
Szczęście zresztą, że nie był to szerszeń”

Dowcipnie też igrał z konwencją, zmieniąjąc długość poszczególnych wersów.

Kucharka z Abo:
„Na talerz, żabo!
Bo wyjdę z nerw!"

Naruszał uzus jęzkowy dla uzyskania efektu komicznego:

Sławna dama z miasta pod Wawelem,
Rozmawiając z Vaclavem Havelem
Przedstawionym jej w piwiarni w Pradze,
Rzekła: „Vaclav, przy twojej nadwadze
Nie obżeraj się tak tym knedelem !”

Pewna doktorantka wręcz zarzuciła Barańczakowi, zbyt mocne odbieganie od oryginału w tłumaczeniach z angielskiego.

Co ciekawe, Barańczak za wzór uważał limeryki Tuwima :)

A tak na marginesie, to różnica zdań służy postępowi, a nie stagnacji :)

Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.

Anthony Hopkins

Duchowicz
Posty: 4
Rejestracja: 07 grudnia 2016, 14:13
Lokalizacja: Polska

Post autor: Duchowicz »

Nie chciałbym nikogo rozczarować, ale jeśli już zdarza mi się coś pisać, to bardzo, bardzo rzadko i raczej do szuflady.

Niemniej, jestem wdzięczny za pomoc i na pewno przyda się to każdemu, kto będzie szukał w Internecie zasad dotyczących pisania limeryków, więc czas na pewno nie był stracony. Z tego co zrozumiałem, to pomija się akcent padający w pierwszej zgłosce, bo taka jest konwencja. W takim razie nie rozumiem czemu w przykładzie, który podałem (z tego forum) pada wytknięcie akcentu w "bawił" i "robił", a nie ma go w "choć" i "niczym".

Pisanie limeryku to nie jest taka łatwa sprawa, jeśli chce się zachować te wszystkie zasady i wybierze się jeszcze trudny rym. Skrobnąłem coś, niestety nie udało mi się zachować wszystkich zasad, w dużej mierze właśnie przez rym. Wyszło też chyba trochę abstrakcyjnie (nie wiem czy dla limeryku to wada?).

Pewien młody ignorant z Wadowic,
nie zadbawszy przenigdy o nic,
w tym nie-dbaniu się chował,
tak je mocno piastował,
że to wszystko okazał się pic.

Sylabami: 10/9/5/5/9
Akcentami: 3/3/2/2/3

Nie jestem pewien czy czasem nie powinno być też akcentowane "to" w ostatnim wersie? Czy to też można by zaakceptować w ramach konwencji?

Trudno jest zrymować coś do "Wadowic", a jednosylabowe wyrazy są akcentowane (z tego, co w końcu się dowiedziałem po przeszukiwaniu Internetu), chyba że jest enkliktyką albo prokliktyką, więc nie zachowałem jednakowej liczby sylab w drugim i ostatnim wersie i amfibrachy są tam niedokończone, ale przynajmniej sylaby akcentowane znajdują się w każdym wersie w tym samym miejscu (bo tak powinno być, prawda?).

Dobrze zauważyłem akcenty? Można by coś tu poprawić?

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Mówiłem o czasie straconym, czy też nie, w kontekście, że z powodu zamieszania wynikłego z różnicy zdań w komentarzach moim i Antonelli, nikt nie skorzysta, ponieważ wykluczają się wzajemnie, a nie lubię robić czegoś, co niczemu nie służy. Staram się być konkretny i praktyczny, ale w poezji, to nie jest walor, łamanie kanonów jest cenioną innowacją. Zatem dobrze się zastanów, co i jak chcesz pisać, bo przyjdzie czas, kiedy otworzysz szuflady (chyba).

Na akcentowaniu opiera się sylabotonizm, który jest pracochłonny. Jeżeli nie masz zacięcia i cierpliwości, daj sobie spokój z rozkładaniem akcentów i pisz limeryki ośmiozgłoskowe, które są najłatwiejszą formą rymowania. Rytm sam się stabilizuje, nie potrzebna średniówka. Jednymi słowy wygodna forma, raj dla limerykopisarzy.
Jeżeli chcesz pilnować akcentowania, musisz zacząć od podstaw czyli: zestroje akcentowe, podział na stopy (w sylabotonizmie nie liczy się zgłosek, a podstawową miarą metryczną jest stopa), właśnie podział ma stopy, rodzaje stóp, podział na hemistychy, tok dierezowany, cezurowany, to są podstawowe wiadomości, nie da się zacząć budowy od piętra. Nie mam na tyle czasu, żeby wszystko objaśniać, wystarczy poczytać, wiesz już co. Osobną sprawą są rymy i znowu można snuć opowieści na temat, w zależności od zastosowania. Tyle liźnięcia teorii.

Praktycznie:
Już gdzieś pisałem, że z akcentowaniem, obok siebie znajdujących się dwóch jednosylabowych wyrazów jest różnie, czasem akcent pada na pierwszy z nich, czasem na drugi, w zależności czy jest to rzeczownik czy czasownik, czy przyimek z zaimkiem i inne konfiguracje, dodatkowo, jak to w gramatyce języka polskiego, masa wyjątków, które po prostu trzeba wiedzieć.
Sam widzisz, jeszcze nic konkretnego nie powiedziałem, a już napisałem pełną czapkę :)
Ludzie studiują tę wiedzę, nie da się prosto.

Dobra, wracamy do praktyki:

Duchowicz pisze:

Pewien młody ignorant z Wadowic,
nie zadbawszy przenigdy o nic,
w tym nie-dbaniu się chował,
tak je mocno piastował,
że to wszystko okazał się pic.

Jest taka zasada:
Jeżeli w pierwszym wyrazie pierwszego wersu jest akcent jak u Ciebie, i przy zachowaniu powtarzalności stóp, w tym wypadku anapestu, akcent niejako będzie wymuszany w początkach kolejnych wersów, nawet jeżeli akcenty dwóch pierwszych zgłosek, będą miały przestawiony akcent.
Stąd wynika, że poprawnie zapisałeś, oprócz końcówek w drugim i ostatniego wersie, gdzie wprowadziłeś akcenty oksytoniczne na ostatnią zgłoskę i nie dałeś sobie rady, ponieważ zabrakło Ci sylaby nieakcentowanej. Nie miesza się rymów męskich z żeńskimi, chyba że w przeplocie wersów.

Na ten stelaż formy nakłada się zabawną treść z najlepiej zaskakującą puentą.

To źle przeczytałeś w Internecie, ponieważ niektóre wyrazy jednosylabowe są akcentowane, a inne nie, a na domiar złego, jak pisałem wcześniej, czasem po wejściu w zestrój akcentowy z innym wyrazem, zmieniają wartość akcentową.

Mylisz pojęcia, nie ma czegoś takiego jak "amfibrach niedokończony, to już nie amfibrach tylko jamb. To tak, jakbyś fizycznie obciął sobie jedną trzecią stopy, będziesz kulał, i tak kuleje twój tekst od zachwianego rytmu.
Pewnie że akcenty powinny być na swoich miejscach, ale równie ważne jest rozłożenie zgłosek nieakcentowanych i to dopiero daje poprawność stopy, w tym wypadku amfibracha.

Sporo wiadomości, może choć część z nich przetrawisz.

Pozdrawiam

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Duchowicz
Posty: 4
Rejestracja: 07 grudnia 2016, 14:13
Lokalizacja: Polska

Post autor: Duchowicz »

echo pisze:

Mówiłem o czasie straconym, czy też nie, w kontekście, że z powodu zamieszania wynikłego z różnicy zdań w komentarzach moim i Antonelli, nikt nie skorzysta, ponieważ wykluczają się wzajemnie, a nie lubię robić czegoś, co niczemu nie służy. Staram się być konkretny i praktyczny, ale w poezji, to nie jest walor, łamanie kanonów jest cenioną innowacją. Zatem dobrze się zastanów, co i jak chcesz pisać, bo przyjdzie czas, kiedy otworzysz szuflady (chyba).

Mimo wszystko uważam, że nawet jeśli się łamie zasady, to trzeba najpierw je poznać, dzięki czemu potem się wie co i dlaczego się łamie. Choć nie spodziewałem się, że trzymanie się kanonów może być odebrane jako wada. Jasne, to nie będzie nigdy nic rewolucyjnego i nie wyznaczy nowych standardów, ale myślałem, że tradycja, pewne zasady po prostu się bronią. Np. film wyreżyserowany wg pewnych kanonów może i nie będzie przełomowy w kinematografii, ale jeśli będzie ciekawy pod względem treści i solidnie wykonany, to nikt mu nie zarzuci, że jest słaby. Nie muszę być wieszczem XXI w. i reformatorem poezji, nie mam aż takich ambicji.

Na akcentowaniu opiera się sylabotonizm, który jest pracochłonny. Jeżeli nie masz zacięcia i cierpliwości, daj sobie spokój z rozkładaniem akcentów i pisz limeryki ośmiozgłoskowe, które są najłatwiejszą formą rymowania. Rytm sam się stabilizuje, nie potrzebna średniówka. Jednymi słowy wygodna forma, raj dla limerykopisarzy.

Ośmiozgłoskowe, ale trzeci i czwarty wers odpowiednio krótszy? Czy cały czas ośmiozgłoskowe - czy to nadal byłby limeryk?

Jeżeli chcesz pilnować akcentowania, musisz zacząć od podstaw czyli: zestroje akcentowe, podział na stopy (w sylabotonizmie nie liczy się zgłosek, a podstawową miarą metryczną jest stopa), właśnie podział ma stopy, rodzaje stóp, podział na hemistychy, tok dierezowany, cezurowany, to są podstawowe wiadomości, nie da się zacząć budowy od piętra. Nie mam na tyle czasu, żeby wszystko objaśniać, wystarczy poczytać, wiesz już co. Osobną sprawą są rymy i znowu można snuć opowieści na temat, w zależności od zastosowania. Tyle liźnięcia teorii.

Na część z tych pojęć już zdarzyło mi się trafić. Przyznam, że nie wszystko rozumiem lub nie jestem pewien czy rozumiem. Polska wikipedia to jednak nadal bardzo ubogie i chaotyczne źródło wiedzy, zwłaszcza specjalistycznej. Takie jasne wytłumaczenie wszystkiego trudno mi znaleźć w polskim Internecie, ale może źle szukam.

Z tego, co zrozumiałem, to są różne stopy (wspomniane: amfibrach, anapest, jamb) i o to się generalnie sprawa rozbija, gdy rozprawiamy o akcentach. Hemistych to mniej więcej lub dokładnie połowa wersu (za i przed średniówką). Ze średniówką sprawa wygląda tak, że nie może wypaść na środku wyrazu, tak? Np. w trzynastozgłoskowcu będą dwa hemistychy w wersie (7 i 6 zgłosek lub 6 i 7; to jest wymienne?) i o każdym wyrazie w tym wersie powiemy, że znalazł się przed lub za średniówką? Dopytuję, bo pewien nie jestem, tak zauważyłem i zrozumiałem. Według wikipedii w wierszu sylabotonicznym liczy się także zgłoski (jednakowa ich liczba w każdym wersie). Sprawdziłem znaczenia toku dierezowanego i cezurowanego. Wydaje mi się to całkiem jasne. W pierwszym granice słów pokrywają się z granicami stóp, a w drugim przypadku nie. Sprawdziłem na przykładach i wszystko rozumiem.

Praktycznie:
Już gdzieś pisałem, że z akcentowaniem, obok siebie znajdujących się dwóch jednosylabowych wyrazów jest różnie, czasem akcent pada na pierwszy z nich, czasem na drugi, w zależności czy jest to rzeczownik czy czasownik, czy przyimek z zaimkiem i inne konfiguracje, dodatkowo, jak to w gramatyce języka polskiego, masa wyjątków, które po prostu trzeba wiedzieć.
Sam widzisz, jeszcze nic konkretnego nie powiedziałem, a już napisałem pełną czapkę :)
Ludzie studiują tę wiedzę, nie da się prosto.

A jest jakieś dobre miejsce w Internecie, żeby poznać te zasady? Albo dobra książka?

I na koniec:

Pewien biedny romantyk ze Wschowy
wpadł na pomysł w istocie wzorcowy:
fotografia wybranki
ze swej pięknej lustrzanki!
Lecz miał tylko aparat zębowy.

Tym razem lepiej?

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Fajny limeryk. Wstaw go w Wersje robocze. Wszyscy poczytają.
Bardzo zachęcam.

Ela

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Przecież wiadomo, że w limerykach trzeci i czwarty wers krótsze o stopę, wspomniałem ogólnie o sylabotonizmie. W niektórych źródłach widziałem, że limeryk, nie ma być sylabotoniczny, choć wielu znanych twórców tak właśnie pisało. Jak sam widzisz, kolorowy zawrót głowy.
Jak pisałem, średniówka nie jest wymagana w sylabotonikach, rozłożenie akcentów wystarczający rytmizuje wersy. Oczywiście można stosować różne stopy, mają swój wpływ na rytmikę wiersza, i jaki efekt chce się uzyskać. Np. jamb jest bardziej dobitny, ekspresywny, a amfibrach bardziej melodyjny.
Podstawowy polski* wiersz sylabotoniczny, to 13, 11, 8 zgłosek, co jest najbardziej zbliżone do naturalnej budowy zdania.
Ściślej mówiąc o toku cezurowanym czy dierezowanym, chodzi czy stopy przecinają nie słowa, a zestroje akcentowe, które mogą składać się z kilku słów.

Co do publikacji, to nie wiem ja uczyłem się z poetyki, zarysu literatury, a i w Internecie znajda się jakieś publikacje.

Co do limeryku odpowiedziałem pod nim w dziale robocze.

Powodzenia i weny twórczej.

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

ODPOWIEDZ