Będąc w Santiago de Compostela,
pielgrzymi - Zdzisław i Antonella,
doznali szwanku, czyli,
ubożsi powrócili,
ona bez cnoty, a on portfela.
*Do napisania tego limeryku zainspirował mnie tekst Zdzisława Antolskiego - "Dwór i austeria".
Moderator: Redakcja
Będąc w Santiago de Compostela,
pielgrzymi - Zdzisław i Antonella,
doznali szwanku, czyli,
ubożsi powrócili,
ona bez cnoty, a on portfela.
*Do napisania tego limeryku zainspirował mnie tekst Zdzisława Antolskiego - "Dwór i austeria".
Tadeusz
i nie wiadomo, kto bardziej poszkodowany
Nie podejmuję się tej kwestii rozstrzygać.
Dzięki, Zdzisław.
Tadeusz
Hahahhahaha, a toś mnie odmalował
Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.
Anthony Hopkins
Że niby takie cuda tam się odbywają? Po obejrzeniu "Drogi życia" sam chętnie przebyłbym tę trasę...
Limeryk OK
Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.
idąc do miejsca świętego
trzymaj przy sobie
kobietę i portfel
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
Dziękuję bardzo za komentarze.
Antonella, zbieżność imion przypadkowa.
Tadeusz