Megalomanii implikacje

[zakapioka]

Korona bez zmian na Ziemi górą:
wróży ludzkości przyszłość ponurą.
Wirus nam dziś odpłaca
brak moralnego kaca
człekobójczą swą miniposturą.

[Dany]

Koronawirus opanował wszystkie dziedziny życia, więc nie dziw, że i do poezji przedostał się ten wirus. Dobry limeryk.

Korona bez zmian na Ziemi górą-
wróży ludzkości przyszłość ponurą.

Myślik na końcu wersu, oznacza podział wyrazu i przeniesienie do nowej linijki, a tutaj to chyba nie ma wyrazu "górąwróży", więc myślnik powinien być na początku wersu, przed - "wróży".

[zakapioka]

Moim zdaniem bez znaczenia, Dany. W tym miejscu równie dobrze mógłby być przecinek bądź dwukropek. "Korona wciąż górą", konsekwencją czego jest, że jej panowanie : - "wróży przyszłość ponurą".
Kwestia gustu... ale dwukropek chyba lepiej pasuje. Dlatego zmieniam,

[Dany]

Moim zdaniem bez znaczenia, Dany.

Moim zdaniem ma znaczenie, bo myślnik na końcu zdania, oznacza podział wyrazu, który nie zmie-ścił się w linijce i resztę trzeba przenieść linię niżej. Znaki interpunkcyjne i w prozie, i w poezji są takie same.
Fakt, dwukropek też może być.

[elafel]

Limeryk o tematyce, która ogarnia wszystkich i wszystko.

[tcz]

Limeryk powinien być zabawny, to jego podstawowa zasada.

[Antonella]

No, limeryk coś w sobie musi mieć, humor przede wszystkim, a ciekawe rymy dopełniają całości:

Chorego spytał ktoś: Azaliż
pańska choroba to paraliż?
Na taki przytyk
rzekł paralityk:
– Pański interes??? W nos pan psa liż!!!

Tuwim

[echo]

Dla mnie, jak zwykle, niezrozumiale. Przy tak pokrętnym pisaniu (czyt. przestawnym szyku zdań), potrzebna jest prawidłowa interpunkcja.
"Korona bez zmian na Ziemi górą:"? Korona górą czy Ziemia górą?
Skoro korona wróży przyszłość ponurą, to po co oddzielać podmiot od orzeczenia w zdaniu? Jeśli dwukropek sygnalizuje nową myśli, to co jest podmiotem w tej myśli?
"Wirus nam dziś odpłaca
brak moralnego kaca
człekobójczą swą miniposturą."
Wirus odpłaca brak moralnego kaca? Chyba za brak moralnego kaca albo moralnym kacem.
za co? czym? A jeśli to wtrącenie nowej myśli, trzeba wydzielić ją przecinkami, tym bardziej, że "wirus... odpłaca człekobójczą* miniposturą*.
Pomijając sam zapis i tak nie znajduję najważniejszego z atrybutów limeryku, jak to Antonella nazwała: - tego czegoś. Ja powiedziałbym: - błysku.
Pozdrawiam.

[zakapioka]

Hm, jak dla mnie to echo znowu szuka dziury w całym.
"Korona bez zmian na Ziemi górą:" - zdanie proste jak budowa cepa.
Analogicznie do, przykładowo:
"Real Madryd bez zmian w lidze górą"
"Prezentowana płyta jest niełatwa, ale odpłaca słuchaczowi wrażeniami,
jakich nie dozna podczas słuchania lżejszej muzy."
Ten przykład pokazuje, że "za" nie zawsze jest niezbędne przy
użyciu czasownika odpłacać.
Zgadzam się z tcz, że limeryk powinien być zabawny. Np:

Używek zwycięstwo

Pewna pani Hania z miasta Szprotawy
sportowy tryb życia wiodła ciekawy.
Aż naszła ją myśl bombowa:
Pocom ja taka sportowa?
Dziś ćmi jak smok i wiadra pija kawy.

[Antonella]

Zakapioka, ten drugi lepszy, a pierwszy nie bardzo, bo w tak małej formie jak limeryk absurd wystarczy, inaczej przekaz stanie się niezrozumiały, dlatego należy unikać metafor i niejasnych sformułowań.

An epicure, dining at Crewe,
Found quite a large mouse in his stew.
Said the waiter: "Don't shout
And wave it about,
Or the rest will be wanting one, too!"

Edward Lear

Rzecze kelner w małej knajpce gdzieś w Kórniku
do klienta, który znalazł mysz w szaszłyku:
"Panie, bądź pan w końcu cicho
i nie machaj pan tą mychą,
bo przy każdym taką zechcą mieć stoliku!"

Przekład - Grzegorz Gigol

Oczywiście w oryginale rymy są lepsze, w zacytowanym limeryku bardzo wyraźnie można dostrzec absurd i o to przede wszystkim w dobrym limeryku chodzi. Limeryki nie mają tytułów, jeśli się już jakiś zamieszcza, winien być powiązany z treścią np. limeryk Leara można by zatytułować - Kelner albo Mysz, albo Mysz w szaszłyku

[Rafał Bardzki]

W formie limeryka nie wszystko się upiecze.

[Dany]

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do Poezji. Tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.