Starość nie radość

Post autor: **Z. Antolski** » 05 maja 2014, 17:12

No cóż, na pocieszenie można sobie powiedzieć, że starość wiecznie trwać nie będzie.

Post autor: **Dany** » 05 maja 2014, 18:45

Mówią: starość nie radość, młodość nie uciecha

Post autor: **sergiusz45** » 05 maja 2014, 21:27

Z. Antolski, na pocieszenie: gdyby życie nasze miało trwać wiecznie - nie miałoby sensu! A tak ... przynajmniej jest się czym pasjonować i popadać w nastroje. To Ci nie wystarcza? Staruszek też człowiek i "jego lat" deprecjonować nie należy. Niech sobie pogdera i poutyskuje (popyskuje). Tyle może i tyle mu wolno. To też ma swoje zalety.
Chyba, że wydrukowałeś krótką, "wisielczą refleksję" jakiegoś peela. To dobrze mu tak.

Więcej optymizmu proszę!!!
Jak powiedział pewien cynik patrząc na damę: nawet najbrzydsze nogi gdzieś się kończą...

Post autor: **Dany** » 05 maja 2014, 21:43

nawet najbrzydsze nogi gdzieś się kończą...
rozbawiłeś minie sergiuszu :lmao:

Post autor: **Z. Antolski** » 05 maja 2014, 22:05

sergiusz45, To ja poczułem ciężar lat na własnym grzbiecie. O kimś innym nawet bym nie śmiał tak pomyśleć, a niech sobie żyje wiecznie... myślałem, że to jasne, ale trzeba być uważnym przy pisaniu.

Post autor: **elafel** » 05 maja 2014, 22:48

Jeszcze uważniej trzeba czytać - zwłaszcza Twoje choćby krótkie myśli. Pomyślałam sobie, skoro Zdzisław ten temat porusza, to musi być ważne dla niego.
Przeanalizowałam Twoje zdanie i wyszło mi coś takiego :

Przychodzi starość do Zdzisława
i nęka go swoją bytnością
a on do niej
skoro mnie odwiedziłaś
No cóż
balu z tego powodu nie zrobię
tak kiedyś odejdziesz

Zdzisławie - mam nadzieję, że Ciebie nie uraziłam.

Post autor: **sergiusz45** » 05 maja 2014, 23:03

Z. Antolski, jako starszy od Ciebie życiowy praktykant przekazuję Ci miłą wiadomość: później jest tylko weselej, można skonać ze śmiechu. Zobaczysz!

Post autor: **Z. Antolski** » 05 maja 2014, 23:31

Bardzo śmieszne...

Post autor: **sergiusz45** » 05 maja 2014, 23:48

Wesołe jest życie staruszka, choć wczoraj zrosiła je łza.
Suchutki już dzisiaj wstał z łóżka, bo pamięć, bo pamięć nie ta...

Post autor: **Pola** » 06 maja 2014, 08:29

Zdzisławie, co Ciebie napadło? Gdzie Tobie do starości? I zapamiętaj - po starości następnym etapem jest dzieciństwo, a dopiero potem - kaput

Pozdrawiam...

Post autor: **sergiusz45** » 06 maja 2014, 08:56

Staruszeczek jeden
Miał koników siedem
Ale przez kobitki
Został mu się... tylko dobry nastrój!

Post autor: **Z. Antolski** » 06 maja 2014, 09:26

Dobry nastrój, to bardzo dużo...