Początki Skalbmierza osnute są mrokami dziejów, przez co nie można precyzyjnie określić daty powstania miasta.
Właśnie w Skalbmierzu urodził się Zdzisław dla świata.
Również i moje początki poznania Zdzisława osnute są tajemnicą. Sama nie wiem kiedy dokładnie go poznanłam. Czy wtedy gdy zawitał na nasz portal piszemy.pl, czy jak pojechałam do Kielc i tam podałam mu rękę na powitanie, czy może dopiero jak przeczytałam jego wiersze i prozę zawartą w jego książkach. Być może poznałam go po przeczytaniu książki biograficznej o nim napisanej przez Zofię Korzeńską, pod tytułem „Walka anioła z demonem”. Wiem, że ani z niego anioł ani demon.
Zdzisława poznaję każdego dnia, ale najważniejsze jest to, że mogłam go spotkać. To jest dla mnie najważniejsze.
Wszystkiego najlepszego Zdzisławie w dniu urodzin.
Zaszczepiłeś we mnie miłość do Ponidzia i to jeden z wierszy, który z tego powodu powstał.
Wiersz jeszcze niepublikowany, który będzie częścią Mojego Ponidzia. Dziś dedykowany na urodziny specjalnie dla Ciebie.
Stoję pośrodku otwartej książki
na niej trawy wybujałe
i latawiec
wiatr nim targa
wznosi ponad pagórki
i doliny
pełne zmartwień
szukam wciąż nowych przestrzeni
do wyjścia
a przecież życie nie jest zamknięte
jak obraz w ramy
zostawiłem otwartą furtkę
i zbieram te pierwsze stokrotki
wszystkie z myślą o tobie