PISZEMY.PL - Portal literacki i edukacyjny

Miłość jest fejkiem. Takie czasy. Dziś liczy się dobry seks i gruby pieniądz – choć jednak w odwrotnej kolejności.
Jeśli nie masz wystarczająco długiego ciągu cyfr na koncie, pozostają ci sztuczki na głębokie uniesienia. Jednak wtedy nie obędzie się bez dramacików i możesz przypłacić rozstrojem emocjonalnym.
Dziś już nastolatki znają marki i orientują się w wyższych półkach rynku.
Kobiety, które do mnie lgną lubią drogie fanty i szybką jazdę w moim maserati.
Mam dość tych wyfiokowanych suk, które umawiają się z samochodem i nie zauważają mojej twarzy zza prezentów. Gdyby na okazaniu pokazywali kutasy, zostałbym skazany w mgnieniu oka.
Rzadko spoglądają w oczy – robią to tylko po to, by dać znak, że są gotowe – zapoznały się już z najnowszą ekspozycją witryn w centrum handlowym. To spojrzenie jest ślepe, zaczyna mnie przerażać - jakby zgubiły duszę gdzieś pomiędzy orgazmami.
Taniej wyniosłaby mnie dziwka w przyzwoitym burdelu.

Chciałbym przebić się przez powłokę portfela, usłyszeć coś o sobie, poza sferą łóżkową, czy ekonomiczną, jakiś banał – może na temat włosów, albo oczu.
Chciałbym dowiedzieć się jaki jestem. Pokazać jaki jestem. Kobiecie, która chciałaby to zobaczyć i widziałaby tylko to, a wszystkie te materialne dodatki stałyby się nieistotne.
Chciałbym spojrzeć jej w oczy i żeby po linii tego spojrzenia przebiegł prąd, taki który wypełniłby mnie aż po opuszki palców i nie mógłbym o nim zapomnieć. Od świtu do zmierzchu pragnąłbym tylko patrzeć.
Chciałbym się kochać, a nie rżnąć, czy uprawiać bezpłciowy seks. Poczuć jak to jest stawać się jednością, utonąć w bezczasie nocy i słodkiej woni kobiecej czułości – tak prawdziwej. Wszystko to bez przygotowywania gruntu. Wystarczyłyby splecione dłonie i gwiazdy nad głowami, na ławce w parku. Patrzylibyśmy sobie w oczy, rozumiejąc piękno, a cały ból istnienia przepadłby bezpowrotnie.
Dla takich chwil warto schować portfel głęboko w… kieszeni.

A czy PL nie chciałby za dużo? Czy można mieć w życiu wszystko? Ciekawy tekst

Pragnienie miłości... Bez bliskiej, kochającej osoby jest ciężko żyć, nawet, kiedy ma się zasobne konto.
Pozdrawiam

Każdy ma ponoć uczucia...
Fajna puenta. Mógłby schować głęboko w garażu to swoje Maserati, ubrać się normalnie i połazić pieszo po mieście. Pewnie znalazłby tą swoją wymarzoną miłość w jakichś smutnych, samotnych oczach. Ale nie można mieć wszystkiego...

Smutne ale prawdziwe.

Tjaaaaaaaaaa, to po huk ten spragniony uczuć pokazuje drogie gadżety?

Widocznie lubi się chełpić i patrzeć, jak żądne luksusów wiją się u jego stóp. Oj, kołtunek z tego właściciela maserati, kołtunek

A kto nie lubi luksusu? Mało kto, gadanie o minimalizmie niewielu przekonuje, można go znosić, gdy się jest pięknym i młodym. Z wiekiem bieda robi się okrutnie niewygodna.

Kto nie lubi smakowicie zjeść, pięknie mieszkać i podróżować? Niestety, luksus nie dla każdego, ot nie starcza go dla wszystkich, stąd pogonie za luksusem w bardziej lub mniej wyrafinowany sposób

To jakieś studium społeczno - psychologiczne.
Sposób podania owych przemyśleń ma być brutalnie szczery, niemniej mnie rozbawił.
Tutaj znają mnie na tyle, żeby nie podejrzewać o świętoszkowatość, czy omijanie takich spraw w sposób bezpośredni, ale nie tak się to robi.
Własne zdanie i epikryzę współczesności podaje się poprzez zdarzenia, historie, drobne sprawy, a to jest forma literackiej rozprawki.
No, chyba że tak miało by.
PS. No i w tej warstwie psychologicznej trudno nie zgodzić się z Antonellą.
Poszukiwacz ascezy i mistyki miłości ze złotą prezerwatywą?

Rafał Bardzki, wszystkiego się nie da a PL niby ma wszystko a jednak mu czegoś brakuje
Gelsomina, dokładnie
Tajfumerang, może kiedyś znajdzie
Morfeusz,
Antonella,

Antonella pisze:

Z wiekiem bieda robi się okrutnie niewygodna.

prawda oczywiście, że każdy chciałby liznąć trochę luksusu nawet takiej jego namiastki
mirek13,

mirek13 pisze:

ma być brutalnie szczery, niemniej mnie rozbawił.

tak miało być, a więc spełniło się zamierzenie
tak, miała być taka rozprawka Może coś kiedyś napiszę pod to, jakąś historyjkę, albo dłuższą historię - jak mnie najdzie a wtedy ten tekścik wezmę za prolog
Nie jest to tekst śmiertelnie poważny, raczej taki do wzięcia z dystansem

Szuka bezinteresownej miłości, sam uważa się za kogoś lepszego i okazuje to otoczeniu.

Skoro bohater cierpi na skradzioną tożsamość przez maserati, niech podjedzie maluchem - odzyska twarz Myśli ma romantyczne, ale jakoś nie przystają do maserati, no może do bugatti, ale to już rzecz gustu
"Taniej wyniosłaby mnie dziwka w przyzwoitym burdelu." może żona byłaby tańszym rozwiązaniem, i pod ręką

ag pisze:

Kobiety, które do mnie lgną(,) lubią drogie fanty i szybką jazdę w moim maserati.

ag pisze:

Chciałbym przebić się przez powłokę portfela, usłyszeć coś o sobie, poza sferą łóżkową() czy ekonomiczną, jakiś banał – może na temat włosów() albo oczu.

ag pisze:

Chciałbym dowiedzieć się(,) jaki jestem.

elafel, wielu, którzy mają trochę więcej w portfelu uważa się za lepszych. Niestety.
echo, nie wiem, czy taki pan nadałby się na męża i czy znalazłaby się jakaś kandydatka w takim kontekście

Może opowiem coś więcej o tym panu, bo mam chęć - tylko pomysłu jeszcze brak, dopiero coś swędzi po myślach

Jak pokazuje się swoje bogactwo, jak wystawia na pokuszenie, to chyba tylko po to, by zdobyć kobietę w wiadomym celu. A kobiety też są różne. Jedne lecą do bogactwa jak muchy na lep, licząc na dobrą zabawę, inne liczą na stały dobrobyt, a może jeszcze uwielbienie za urodę, seks itp., a jeszcze inne stronią od takich mężczyzn.
Fajny tekst. Zachęca do dyskusji.

Zaliczam ten tekst jako formę literacką- esej.

Bardzo fajną masz poezję, ag, w swojej prozie. Tutaj dałaś jej próbkę w drugiej części utworu.

Dany, ja nie znoszę ani takich mężczyzn, ani takich kobiet No ale z drugiej strony - facet się dorobił - a to chyba nic złego - no i się rzuciły na niego, no to tu odzywa się natura - a czego miałby nie skorzystać no i żyje sobie tak jak może, jak mu życie sprzyja, ale w pewnym momencie jakoś tak mu źle, czegoś brak - chciałby uczucia, tylko że on już wsiąkł w taki styl i ciężko mu się wyrwać. Tu by chciał normalności, ale z drugiej strony okazje wciąż mu się zdarzają i brak mu silnej woli żeby sobie odmówić
No miałam problem z określeniem rodzaju, gatunku tego utworu

Josef Hosek, Dziękuję to taka trochę proza poetycka

zaczytałam się.... bo warto
świetnie

Dziękuję

Utwór ten zajął III miejsce w Ankiecie na Publicystykę Roku 2017.
Serdecznie gratuluję i przenoszę na Górną Półkę.

Serdecznie gratuluję III Miejsca.
Utwór zamieszczam na stronie naszego Klubu na Facebooku.

https://www.facebook.com/Serwis.literacko.edukacyjny

Bardzo mi miło i dziekuję