Narcyz jest mało inteligentny, zazwyczaj to urodzony cham i prostak. Niedorozwój intelektualny i emocjonalny, wszystko psuje, czego się nie dotknie. Pomimo to zajmuje często dyrektorskie stanowiska. A to dzięki mistrzowskiemu stwarzaniu pozorów głębokiej wiedzy, wykształcenia i umiejętności oraz ukrywaniu swoich porażek i zwalaniu winy na innych. Przy tym umie się podlizywać, schlebiać i potakiwać stojącym wyżej w hierarchii.
Nie przejmuje się krytyką. Żadna wątpliwość na temat swojej idealności nie przedrze się przez mur jego samozadowolenia i pychy. Ale w zamian wykształcił jedną umiejętność – kłócenia się z ludźmi. A ma do tego wspaniały dar natury – absolutną obojętność na cudze cierpienie. Może zadawać ciosy z radością, bo cieszy go ból innych.
Zwłaszcza udoskonalił umiejętność sprawiania przykrości za pomocą sarkazmu, złośliwości, aluzji. A ma do tego wrodzony talent albo ciągle myśli nad tym, jakby tu ludziom sprawić przykrość, jakiego bolesnego słowa użyć i dzięki temu osiąga mistrzostwo. Jeśli tylko nad tym pracuje, to nic dziwnego, że ma imponujące osiągnięcia w tej dziedzinie. I kolekcjonuje kobiety, którym jako podwładnym najlepiej dopiekł, aż się popłakały na korytarzu. Wtedy uśmiech samozadowolenia wypełnia jego spasione oblicze. Jeden narcyz napisał w Internecie, że jego słowa potrafią „spalić szpik kostny” i coś w tym jest demonicznego.
Sam jest posągiem, lalką, wydmuszką, nie ma żadnych uczuć poza agresją i pretensjami do otoczenia. Uwielbia pouczać innych, jak mają postępować, nawet w tych dziedzinach, gdzie nie ma żadnej wiedzy ani wykształcenia albo gdzie sam sobie zupełnie nie radzi i ma na koncie same niepowodzenia, których oczywiście nie widzi. Bo on, narcyz, zna się na wszystkim, a ludzie są dla niego skończonymi durniami.
Chce być najlepszy, ale nie poprzez prawdziwe umiejętności i osiągnięcia, których nie posiada, ale poprzez zniszczenie psychiczne innych, potencjalnych rywali. Dlatego jest w stanie ciągłej wojny z otoczeniem. Czasem jest to zimna wojna, a czasem gorąca. W czasie zimnej wojny chodzi obrażony i naburmuszony, a w fazie agresji, bluzga najgorszymi, rynsztokowymi przekleństwami.
Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303
Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga
Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"
Świat według narcyza (cz. II)
Moderator: Redakcja
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
Świat według narcyza (cz. II)
-
- Autor/ka
- Posty: 318
- Rejestracja: 28 grudnia 2017, 21:31
- Lokalizacja: Płońsk
- Brązowych Pietruch: 1
Podoba mi się ten tekst. Sposób kreślenia portretu osobowościowego przypomina mi nieco styl Kępińskiego, kiedy opisuje różne typy ludzi w kontekście psychopatologii.
Nie przejmuje się krytyką. Żadna wątpliwość na temat swojej idealności nie przedrze się przez mur jego samozadowolenia i pychy
Według mnie nie zawsze tak jest, że nie przejmuje się krytyką... bo przecież on wierzy, że zna się na wszystkim, obraża się etc. Więc krytyka może ugodzić go bardzo głęboko, gdyż traktowana jest jako atak (ale zgodzę się, że jej nie rozumie). Wydaje mi się, że narcyz każdą krytykę swego konkretnego zachowania, konkretnej twórczości i wszelkiej aktywności traktuje jako osobisty atak.
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
-
- Autor/ka
- Posty: 318
- Rejestracja: 28 grudnia 2017, 21:31
- Lokalizacja: Płońsk
- Brązowych Pietruch: 1
Z. Antolski pisze:Dziękuję, spirytysto za uwagi.
Ach, Kępiński, czytałem go jeszcze w liceum, zaraz po ukazaniu się jego eopokowych książek.
To był niesamowity człowiek. I niesamowite są okoliczności powstania tych prac - doskonałe w formie, choć pisane w pośpiechu, niemal na łożu śmierci, w ogromnym bólu spowodowanym nieuleczalnym nowotworem...
No nic, to dygresja, ale tekst mi się tak skojarzył, pozytywnie.
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
- Autsajder1303
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 4530
- Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 2
- Kryształowych Dyń: 2
- Wierszy miesiąca: 7
- Rafał Bardzki
- Moderator
- Posty: 6234
- Rejestracja: 14 września 2010, 19:48
- Lokalizacja: Zielona Góra
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 7
- Brązowych Pietruch: 15
- Najlepsza proza: 1
- Fraszkowy Król: 2
- Dany
- Administrator
- Posty: 19842
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
nie ma żadnych uczuć poza agresją i pretensjami do otoczenia.
- Ależ ma uczucia i to wielkie:- miłość, zachwyt, ekscytacja…, ale sobą!
Chce być najlepszy, ale nie poprzez prawdziwe umiejętności i osiągnięcia, których nie posiada, ale poprzez zniszczenie psychiczne innych, potencjalnych rywali.
- On wcale nie chce- On jest najlepszy!
:hihi:
Uwielbia pouczać innych, jak mają postępować, nawet w tych dziedzinach, gdzie nie ma żadnej wiedzy ani wykształcenia, albo gdzie sam sobie zupełnie nie radzi i ma na koncie same niepowodzenia, których oczywiście nie widzi.
- przed "albo", niepotrzebny przecinek.
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.