zappai

[Antonella]

w soczystych trawach
staczająca się parka
na krowi placek

***

pod śniegiem kasztan
świński ryj nieopodal
byle do wiosny

***

pod bokiem mucha
drzewa puściły pąki
a pijak pawia

[tcz]

Fajne te zappai, jak zabawna odmiana haiku.
Przypomniała mi się taka jedna, napisana przez Echo, pod nazwą senryu.
"sen(o)ry(j)u #1 - PISZEMY.PL - Portal literacki i edukacyjny" viewtopic.php?f=82&t=17879

[Antonella]

Fajne te zappai, jak zabawna odmiana haiku.
Przypomniała mi się taka jedna, napisana przez Echo, pod nazwą senryu.
"sen(o)ry(j)u #1 - PISZEMY.PL - Portal literacki i edukacyjny" viewtopic.php?f=82&t=17879

Hahahhaha, no i zgadłeś, to jest zabawna forma haiku, czyli senryu, ale gdy się nie jest pewnym swego, to lepiej nazwać haikowe próby - zappai, wtedy nikt się nie przyfastryguje. Dzięki

Aha, haiku Echa zahacza o senryu.

[jaga]

czyli tak zwana
Technika Czarnego Humoru
Haiku napisane tą techniką nazywa się senryu.
5 7 5 -

[Antonella]

czyli tak zwana
Technika Czarnego Humoru
Haiku napisane tą techniką nazywa się senryu.
5 7 5 -

No właśnie nie jest to takie oczywiste, gdyż zarówno klasyczne haiku, jak i senryu musi spełniać pewne wymogi, które są często trudne do zrealizowania, bo język różny od japońskiego, kultura, religia i filozofia. Definicja narzuca podział na 3 wersy i odpowiednią liczbę sylab, ale to nie najlepsze rozwiązanie i dlatego znani poeci znaleźli własną drogę twórczą i własny sposób patrzenia na świat, i dobrze

[jaga]

To prawda , nie każdy potrafi napisać Haku
ja również nie potrafię chociaż znam zasady

[Antonella]

To prawda , nie każdy potrafi napisać Haku
ja również nie potrafię chociaż znam zasady

Ależ potrafisz, wyjdź z narzuconych bezmyślnie ram, miniaturka może być krótsza, niż definicja nakazuje, bo lepiej mniej słów niż więcej. Myśl i zapisuj obraz po polsku, nie po japońsku, bo to nieosiągalne.

Przełożyłam z angielskiego bardzo fajne haiku i z niemieckiego senryu:

cold wind:
into the strawman's mouth
the quick little mouse

– Elizabeth St Jacques

zimny wiatr
w ustach stracha na wróble
sprytna mała mysz

***

Aus Gewohnheit gießt
Oma auch die Kunstblumen,
nur ohne Wasser

Anonim

z nawyku babcia
zrasza też sztuczne kwiaty,
ale bez wody

[tcz]

Lekcja była udzielona. Teraz egzamin.

zapach kawusi
pyszna szarlotka kusi
pal sześć ten cukier

[Antonella]

Lekcja była udzielona. Teraz egzamin.

Zapach kawusi.
Pyszna szarlotka kusi.
Pal sześć ten cukier.

Pierwsze koty za płoty Małymi piszemy i bez interpunkcji - unikamy pojęć abstrakcyjnych, metafor, własnego 'ja', minimalizujemy czasowniki, czyli widzimy jakiś obraz i staramy się go słowami prostymi jak drut zapisać. Nie zapominamy o 'kigo', czyli o wzmiankach określających porę roku np.: zwiędłe liście, klucz ptaków, śnieg na dachu itp., to tyle o klasyku. Senryu już nie jest takie rygorystyczne i można sobie poswawolić twórczo

[tcz]

Antonella,
Poprawiłem. Wymagające to haiko. Trudniejsze niż limeryk.
Dziękuję za wskazówki.

[Antonella]

Poprawiłem.
Wymagające to haiko. Trudniejsze niż limeryk.
Dziękuję za wskazówki.

To kwestia wprawy, dlatego trzeba pisać i nie przejmować się, czy to rasowe haiku, nie o to chodzi, chodzi o złapanie bluesa haikowego, tylko praktyka pozwala złapać, nie mylić z króliczkiem

dzisiaj też
śnieg na skrzynce do listów
nienaruszony

Robinson

Powyższe o czekaniu na list, tak mało słów, a tak dużo wyrażono - zobaczyłam zimę, dużo śniegu, starca kuśtykającego do skrzynki na listy i rozczarowanie na jego twarzy.

[tcz]

Antonella,
Podziwiam Twoją poetycką wiedzę.
Może uda mi się napisać również haiku. Będę próbował. Bardziej mi odpowiadają te zabawne formy.

[Antonella]

Antonella,
Podziwiam Twoją poetycką wiedzę.
Może uda mi się napisać również haiku. Będę próbował. Bardziej mi odpowiadają te zabawne formy.

Dzięki, wiedza dziś na jedno kliknięcie dostępna, tylko klikać

Mnie też bardziej żartobliwe formy odpowiadają, też będę próbować i zachęcam do pisania, fajna zabawa i pióro wyostrza.

[elafel]

to lepiej nazwać haikowe próby - zappai, wtedy nikt się nie przyfastryguje

Nikt się nie przyczepi, bo zappai jako forma poezji, która „zawiera wszystkie typy siedemnasto sylabowych wierszy, które nie mają właściwych formalnych lub technicznych cech haiku”.
Fajnie, że szukasz nowych form i dajesz radę. Podobasia zostawiam.

[Antonella]

to lepiej nazwać haikowe próby - zappai, wtedy nikt się nie przyfastryguje

Nikt się nie przyczepi, bo zappai jako forma poezji, która „zawiera wszystkie typy siedemnasto sylabowych wierszy, które nie mają właściwych formalnych lub technicznych cech haiku”.
Fajnie, że szukasz nowych form i dajesz radę. Podobasia zostawiam.

Dzięki, kiedyś mnie zachęcałaś do pisania haiku, też spróbujesz? Może się inni też wciągną w 'haikowanie'

[elafel]

Tym razem czuję się namówiona. Spróbuję, ale co z tego wyjdzie, zobaczymy

[Lotta]

A moja poetycka wiedza leży i kwiczy... dlatego jestem wdzięczna, że poszerzyłam swoją wiedzę na ten temat. Człowiek uczy się całe życie, a umiera głupi...

[elafel]

Antonella - obiecałam więc moja próba:

Stoję na scenie
wydaję z siebie dźwięki
i śmiech na sali

[Antonella]

A moja poetycka wiedza leży i kwiczy... dlatego jestem wdzięczna, że poszerzyłam swoją wiedzę na ten temat. Człowiek uczy się całe życie, a umiera głupi...

Ano

[Antonella]

Antonella - obiecałam więc moja próba:

Stoję na scenie
wydaję z siebie dźwięki
i śmiech na sali

Super, dwuznacznie wyszło, bo ten śmiech może też być odpowiedzią sali na repertuar stojącego na scenie. Tak ja to widzę