Bawię się pilotem. Przynajmniej łóżko mogę kontrolować - podnosi się i opada na żądanie. Uśmechem udaję gieroja, gdy pochylają się nade mną poważne twarze. Ktoś zaczarowuje zatkaną kroplówkę. Patrzę na przepiękne kolory na rękach. Czy tak czuł się mój miś, któremu w dzieciństwie serwowałam całe serie zastrzyków "najprawdziwiejszą" strzykawką? Żyły strzelają na wiwat, a za oknem wybucha wiosna. Myślę o magnoliach, które, gdzieś tam pewnie, rozchylają cudne pąki. Pod poduszką chowam krwawe plamy (wstyd mi, że znowu - może jutro uda mi się samej zmienić pościel), strach przykrywam kołdrą. I tylko jednej myśli schować nie potrafię - że nie zdążyłam posprzątać na biurku.
Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"
W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina
Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24
Krajobraz po wiośnie
Moderator: Redakcja
- Tjereszkowa
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 654
- Rejestracja: 10 stycznia 2011, 22:50
- Lokalizacja: Ziemie odzyskane
- Wierszy miesiąca: 5
- Najlepsza proza: 2
- Tjereszkowa
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 654
- Rejestracja: 10 stycznia 2011, 22:50
- Lokalizacja: Ziemie odzyskane
- Wierszy miesiąca: 5
- Najlepsza proza: 2
Bardzo dziękuję za komentarze!
Szybko nie zapomnę
Antonello, to dla mnie najlepszy komplement
Gelsomino, miło mi . A miś, co ciekawe, przeżył dzieciństwo bohaterki i teraz usilnie zastanawiam się jakie były jego dalsze losy.
Echo, cieszę się z odnalezienia. A wyjaśnisz, na czym polega inność?
Elu, dziękuję. To taka retrospekcyjna migawka z początków wiosny. Bohaterka dostała szansę na posprzątanie biurka, ale wciąż tego nie zrobiła... oj durna.
- Tjereszkowa
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 654
- Rejestracja: 10 stycznia 2011, 22:50
- Lokalizacja: Ziemie odzyskane
- Wierszy miesiąca: 5
- Najlepsza proza: 2
- Autsajder1303
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 4490
- Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 2
- Kryształowych Dyń: 2
- Wierszy miesiąca: 6
- Tjereszkowa
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 654
- Rejestracja: 10 stycznia 2011, 22:50
- Lokalizacja: Ziemie odzyskane
- Wierszy miesiąca: 5
- Najlepsza proza: 2
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6489
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
- Dany
- Administrator
- Posty: 19764
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Przywołałaś wspomnienia mojego pobytu w szpitalu, lecz ja mam inne odczucia, myślę tu o: I tylko jednej myśli schować nie potrafię - że nie zdążyłam posprzątać na biurku.
Zupełnie nie myślałam o pracy ani o niezakończonych sprawach... Ważne było to, tu i teraz, czyli życie szpitalne. Przerażająca diagnoza, operacja, bolesne zabiegi, śmierć na łóżku obok (a jeszcze wczoraj rozmawiałyśmy) itd., itd., a to co za oknem - było nieważne.
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- Tajfumerang
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 429
- Rejestracja: 27 marca 2016, 10:38
- Najlepsza proza: 1
- Tjereszkowa
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 654
- Rejestracja: 10 stycznia 2011, 22:50
- Lokalizacja: Ziemie odzyskane
- Wierszy miesiąca: 5
- Najlepsza proza: 2
Z. Antolski, pamiętam, że mój miś wypchany był czymś twardym i trzeszczącym. Jak się wbijało igłę, to słychać było jak się zagłębiała (czuję się jak psychopatka). Dzisiejsze misie jakieś takie watowate i miękkawe, żeby metroseksualne nie powiedzieć. Podejrzewam, że zero przyjemności z kłucia...
Fred, a jak szybko się w taką atmosferę wsiąka... Człowiek się przyzwyczaja do wszystkiego i w dużej mierze akceptuje. A ludzie lgną do siebie (tudzież nie) wg innych kryteriów, niż w codziennym życiu.
Dany, ja też często wspominam panią z łóżka obok, z którą tak dobrze mi się rozmawiało, a której krótko potem już nie było. To najkrótsza, a bardzo znacząca znajomość w moim życiu. Zachowam ją w pamięci.
Biurko, to bardziej metafora była.
Tajfumerang, cieszę się, bo zależy mi bardzo na obrazowości. A optymizm warto pokazywać, nawet jeśli się go nie ma .
Dziękuję Wam za odwiedziny!
-
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 1732
- Rejestracja: 21 sierpnia 2015, 14:17
- Lokalizacja: Ostrzeszów
- Brązowych Pietruch: 1
- Wierszy miesiąca: 4
- Tjereszkowa
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 654
- Rejestracja: 10 stycznia 2011, 22:50
- Lokalizacja: Ziemie odzyskane
- Wierszy miesiąca: 5
- Najlepsza proza: 2
- Autsajder1303
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 4490
- Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 2
- Kryształowych Dyń: 2
- Wierszy miesiąca: 6