DHMO* (drabble)

[tcz]

Ela,
Myślę, że po przeczytaniu "Trucizny" Zdzisława, zmieniłabyś zdanie na temat tego tytułu.
Pozdrawiam.

[Dany]

Nadal nie jestem przekonana do tytułu. DHMO zagraża życiu i o tym pisał Zdzisław, a Ty piszesz o prądach morskich, które też zagrażają życiu. Np. pijany kierowca, też zagraża życiu, więc pisząc o śmiertelnym wypadku na szosie, też dałbyś tytuł: Uwaga! DHMO może zagrażać życiu ?

[elafel]

Tadeuszu, jak widzisz, nie tylko mnie nie pasuje tytuł.

[Zdzisław]

Wchodząc w dyskusję "jaki powinien być tytuł" - rozumiem spojrzenie Tadeusza - prądy morskie są jednak związane z wodą. Bez DHMO ich by nie było.
Podobnie jak bez atmosfery nie byłoby prądów powietrznych.
Tak że - zaczepienie jest.

[tcz]

Jak by nie patrzeć, prądy morskie, to temat poboczny, główny to DHMO, czyli woda (morska).
Dziękuję wszystkim za komentarze i udział w dyskusji.
PS
Wypadki na drogach spowodowane przez pijanych kierowców, też mają związek z DHMO, z jego pochodną - wodą ognistą.

[Dany]

Zdzisław powiedział: "zaczepienie jest", więc rozumiem, że nie zmienisz tytułu. Twój tytuł, Twoja myśl. A z tą wodą ognistą - to mnie zagiąłeś.

[tcz]

Dany,
Argumentów za, i przeciw zmianie tytułu, było po równo. Postanowiłem go nie zmieniać ze względu, na zakończenie tekstu, którego już nie chciałem zmieniać i na nowo przeliczać wyrazy w tym drabble (napisłaś, że jest ok).
Pozdrawiam serdecznie.

[Dany]

Tadziu, ostatnio dowiedziałam się od pielęgniarki, że woda utleniona też jest "be", że już jej się nie stosuje na rany, tylko oktenidynę.

[elafel]

Życie jest szkodliwe, bo prowadzi do śmierci.

[Zdzisław]

Tak, elafel - życie jest szkodliwe.
Właściwie to mało powiedziane - życie jest śmiertelne! W 100% doprowadza do śmierci.
"I jak tu żyć, panie dziejku, wiedząc że umrzesz"...

[tcz]

Nic dziwnego, ciało dorosłego człowieka, to 65 % DHMO.

[tcz]

Tadziu, ostatnio dowiedziałam się od pielęgniarki, że woda utleniona też jest "be", że już jej się nie stosuje na rany, tylko oktenidynę.

Nie woda utleniona, tylko nadtlenek wodoru.

[Antonella]

Tadeusz, a gdzie jest zaskakująca czytelnika puenta? Bez udanej puenty to nie drabbelek, tylko krótka historyjka o czymś

Przypominam sobie, że zapodałam przykład drabbelka z kapitalną puentą.

[tcz]

Antonella,
Umknęło mi to. Następnym razem będę o tym pamiętał. Dzięki za odwiedziny. Pozdrawiam.
Ps
A ten przykład zapodałaś, w komentarzu do drabble Autsajdera, "Po prosu magia":
Drabbelek, który ostatnio przeczytałam, opowiadał o facecie niesamowicie zadowolonym ze swojej pracy, codziennie ów facet biegł do pracy, a w niej upiększał ludzi, jednej pani świetnie przyciął grzywkę, drugiej dobrał odpowiedni make up i nawet gdy się trafiła wyjątkowo nieurodziwa kobita, potrafił wyłuskać z niej piękno. Czytelnikowi nasuwa się na myśl, że to pewnie jakiś stylista, a tu zonk totalny, bo tanatokosmetolog.

[Dany]

W zasadzie drabble najczęściej nie mają żadnego skomplikowanego pomysłu. Zazwyczaj posiadają charakter rozrywkowy, mający na celu rozśmieszyć czytelnika, aczkolwiek nie o to tu głównie chodzi. Nie zawsze też o to, aby miały zaskakujące zakończenie (choć to właśnie ono jest najmilej widziane). Drabble powinno być krótkim przekazaniem jakiejś naprawdę treściwej, ale i ważnej myśli. Najłatwiej rozważać je w kategorii takiej, iż to nie jest opowiadanie, a właśnie jakaś myśl, może nawet pytanie, do którego zmierza się przez dziewięćdziesiąt słów, aby na końcu je zadać. Niech to będzie krótka scenka, podsumowana ciętą ripostą, zaskakującym rozwiązaniem; szybka rozmowa na poruszający temat, może zauważenie jakiegoś absurdu albo mądrości, którą napotkaliśmy na swej życiowej drodze

Myślę, że Twoje drabble mają dobrą puentę: DHMO jest niebezpieczną substancją. Przekonałem się o tym na własnej skórze.

[Antonella]

Tadeusz, no właśnie ten drabbelek, niesamowite, że pamiętasz, on chyba konkurs wygrał albo w czołówce był.
Z moich obserwacji wynika, że najwyżej cenione są drabbelki z zaskakującą puentą, czyli wpuszczającą czytelnika w maliny, no i dłużej się pamięta taki drabbelek

[tcz]

Dany, Antonella,
Dziękuję bardzo za pouczjące komentarze. Przydadzą się przy pisaniu drabble na konkurs.

[Antonella]

Drabble mogą być na bardzo różne tematy, mogą być poważne i niepoważne, z poetycką nutką nawet i z historyczną też. Niedawno komuś drabbelek nie wyszedł, chodziło o napis na obozach koncentracyjnych - 'Arbeit macht frei', czyli praca czyni wolnym. Puenta nie zgadzała się z faktami historycznymi.

Tadeusz, drabbelki to fajna forma, dasz sobie radę

[tcz]

Tadeusz, drabbelki to fajna forma, dasz sobie radę

Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć.

[Dany]

Koniec miesiąca, utwór przenoszę do odpowiedniego działu, tam też można czytać, komentować i odpowiadać na komentarze.
Pozdrawiam