Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Karol, ostatni dziad odpustowy na Ponidziu

Moderator: Redakcja

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Karol, ostatni dziad odpustowy na Ponidziu

Post autor: Z. Antolski »

Chodziłem wtedy, a były to lata pięćdziesiąte, do przedszkola we wsi Złota, w powiecie pińczowskim, gdzie moi rodzice byli nauczycielami. Siedziałem przy stole z jedną z moich koleżanek przedszkolnych, w kuchni naszego służbowego mieszkania. Rysowaliśmy coś kredkami na kartonach z bloku. Moja mama krzątała się przy garnkach, przyrządzając obiad. Nagle w drzwiach stanęła dziwna postać. Był to mężczyzna słusznej budowy ciała, ubrany w jakieś łachmany, z workiem na plecach, obwieszony na szyi różańcami, z długą gęstą brodą i niesforną czupryną zmierzwionych włosów, które niemal przysłaniały mu ciemną twarz, ogorzałą od słońca i wiatru.
Przybysz wyjaśnił, że pielgrzymuje właśnie na odpust do odległych o sześć kilometrów Pełczysk, gdzie stoi kościół parafialny, pod wezwaniem świętego Wojciecha. Obiecał, że będzie się modlił za zdrowie i pomyślność naszej rodziny i zaczął zawodzić nabożne pieśni.
Nie wytrzymaliśmy z moją koleżanką i zaczęliśmy chichotać, ale moja mama skarciła nas surowo. Podała przybyłemu mężczyźnie coś do zjedzenia na talerzu, jednak on nie chciał jeść przy stole, tylko przycupnął w kącie i tam palcami, pomagając sobie chlebem i łyżką, zjadł podany mu posiłek. Kiedy wyszedł, mama wyjaśniła nam, że ten pan jest bezdomny, nocuje u ludzi, czasem w stodołach i chodzi po odpustach odmawiając modlitwy. Takich ludzi jest więcej, a chłopi nazywają ich dziadami odpustowymi.
Zrządzeniem losu, po kilku latach rodzice przenieśli się do wsi Pełczyska, gdzie stał kościół parafialny i zamieszkaliśmy w miejscowej szkole, która znajdowała się bardzo blisko świątyni. Co roku, wiosną, na odpust św. Wojciecha odwiedzało nas kilku dziadów proszalnych, w tym Karol, nasz dobry znajomy. Po kilku latach został tylko Karol. Przychodził do nas, jak do przyjaciół, traktując nas niemal jak rodzinę, witał się wylewnie, zjadał podany mu posiłek, a następnie znikał w gęstym tłumie pod kościołem, przeciskając się przez wianuszek straganów z odpustowymi błyskotkami.
Ksiądz proboszcz nie lubił dziadów ani ich głośnych, zawodzących śpiewów, którymi zagłuszali procesję. Najbardziej jednak Karol bał się milicji, ponieważ kilka razy funkcjonariusze chwytali go i umieszczali w domu starców, skąd po pewnym czasie uciekał, nie mógł bowiem żyć bez wędrówek po Ponidziu, od odpustu do odpustu. Ucywilizował się trochę, nosił przyzwoite i czyste ubranie, a nawet zaczął się strzyc oraz golić. W rozmowie z ojcem skarżył się, że interesuje się nim kapitan Rega ze Służby Bezpieczeństwa w Pińczowie. Był to okres ostrej walki pomiędzy władzą komunistyczną, a Kościołem. Słyszało się, że SB angażuje dziadów odpustowych do podglądania księży, gdyż znali wszystkich proboszczów w powiecie. Jednak pewnego roku Karol nie zjawił się na naszym odpuście, co odczuliśmy boleśnie, i już go nigdy nie ujrzałem na oczy.
Kilka lat później czytałem książkę Adolfa Dygasińskiego „Beldonek” i przypomniałem sobie naszego króla żebraków, Karola. Bowiem powieść Dygasińskiego, zwanego piewcą Ponidzia, który zresztą wymyślił tę nazwę dla naszej pięknej krainy, rozłożonej po obu brzegach rzeki Nidy, dzieje się w środowisku wiejskich dziadów odpustowych. W tamtych czasach, pod zaborem rosyjskim, takich zorganizowanych żebraków było mnóstwo, tworzyli odrębne plemiona, rywalizujące ze sobą. Mieli swój kodeks moralny, którego musieli przestrzegać. Krążyły o nich sensacyjne opowieści, o ich obyczajach, konfliktach pomiędzy poszczególnymi bandami, na podobieństwo wojen gangów przestępczych, a także o bajecznych majątkach przywódców. Ile było w tym prawdy, a ile zmyślenia – nie wiadomo.
Podobnie sensacyjne wieści krążyły o Cyganach, kiedy jeszcze mogli przemieszczać się swobodnie po kraju, a nawet po całej Europie. Świadczy o tym nowela Walerego Przyborowskiego „Bitwa pod Raszynem”, czytana przeze mnie z wypiekami na twarzy. W tej książce Cyganie też mają swoje tajemnicze, niezrozumiałe dla innych, prawa i obyczaje, potrafią wróżyć i znają czary, a w pewnym sensie zagrażają, osiadłym na roli chłopom i ziemianom, kradnąc ich dobytek.
W Polsce Ludowej, w czasach mojego dzieciństwa, władze usilnie starały się zlikwidować dziadów odpustowych, umieszczając ich w domach opieki społecznej, a Cyganów osiedlić, aby nie włóczyli się po kraju. Nie były na rękę władzom takie grupy, które bez żadnej kontroli wędrowały po Polsce, mogli przecież wśród nich ukryć się imperialistyczni szpiedzy albo przeciwnicy ustroju.
W 1968 roku przeniosłem się z rodzicami do Kielc, zacząłem uczyć się w szkole średniej i zamieszkałem w dzielnicy o nazwie Baranówek. Jako bibliofil, natychmiast poszukałem najbliższej biblioteki publicznej. Znajdowała się ona w bloku, w którym osiedlono Cyganów. Cały wolny czas spędzali oni w grupach, na podwórku przed budynkiem, bowiem dusili się w swoich małych mieszkaniach. Gdy się pojawiłem, kilka starszych kobiet natychmiast chciało mi powróżyć. Wieczorami rozpalali ogniska, śpiewali i tańczyli długo w noc, czym przeszkadzali innym lokatorom.
Czasami, przed snem, pojawia mi się pod powiekami postać Karola, ostatniego dziada odpustowego, i żałuję wtedy, że byłem zbyt młody, aby z nim dłużej porozmawiać. Na pewno znał wiele niesamowitych historii.

Ostatnio zmieniony 07 maja 2017, 21:57 przez Z. Antolski, łącznie zmieniany 19 razy.
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Ale super opowiadanie. Przeczytałam jednym tchem. Słyszałam o takich ludziach, ale nigdy nie widziałam. Ty miałeś to szczęście mieszkać na Ponidziu, a ono jedyne w swoim rodzaju. Wszystko takie ciekawe. Bardzo ciekawe.
Pozdrawiam :)

Ela

Awatar użytkownika
Antonella
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6478
Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
Lokalizacja: z daleka
Złotych Pietruch: 12
Srebrnych Pietruch: 11
Brązowych Pietruch: 9
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 6
Limerykowy Król: 5
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Antonella »

Też nigdy nie widziałam dziada proszalnego, za to wrednych dziadów bez liku :)

Ciekawe, warto było przeczytać :)

Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.

Anthony Hopkins

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Dziękuję Wam, dziewczyny.
Elu, dodałem jeszcze jeden wątek, więc proszę, zerknij.

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5844
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Post autor: Gelsomina »

Z. Antolski pisze:

Ksiądz proboszcz niezbyt go lubił i jego głośne śpiewy, którymi zagłuszał procesję.

i jego głośnych śpiewów*

Z. Antolski pisze:

Podała przybyłemu mężczyźnie coś do zjedzenia na talerzu,

na talerzu* bym się pozbyła.
Z dalszego kontekstu wynika, że na talerzu, bo nie chciał usiąść przy stole.

Z. Antolski pisze:

Był to okres ostrej walki poiędzy

Z. Antolski pisze:

gduż

niewielkie literówki

Z. Antolski pisze:

i już go nigdy nie ujrzałem na oczy.

na oczy* chyba zbyteczne

Z. Antolski pisze:

Czasami, przed snem pojawia mi się pod powiekami postać Karola, ostatniego dziada odpustowego, i żałuję wtedy, że byłem zbyt młody, aby z nim dłużej porozmawiać. Na pewno znał wiele niesamowitych historii.

Byś to później opisał, a my moglibyśmy czytać z wielkim zainteresowaniem, tak jak to opowiadanie. Masz świetne wspomnienia i umiesz się nimi dzielić. Dzięki :)

Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Gelsomina, dzięki za korektę.
Dopisywałem wprost w okienku, często tak robię i literówki i błędy są nieuniknione :)
ale po to jest "wersja robocza".

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5844
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Post autor: Gelsomina »

Jasne, ja też tak robię :lmao:
Dany i echo mają pełne ręce* roboty przy moich tekstach, za co jestem niezmiennie i niezmiernie im wdzięczna :lol-sweat:

Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19640
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

Czasami, przed snem, pojawia mi się pod powiekami postać Karola, ostatniego dziada odpustowego, i żałuję wtedy, że byłem zbyt młody, aby z nim dłużej porozmawiać. Na pewno znał wiele niesamowitych historii.

Znam to uczucie, też żałuję, że nie pytałam i nie słuchałam zbyt uważnie opowieści mojej mamy, która znała różne historie opowiedziane jej przez jej mamę, a także przez jej nianię. To była taka skarbnica wiedzy...

Moja mama krzątała się przy garnkach przyrządzając obiad.

  • przed "przyrządzając", przecinek

    Przybysz wyjaśnił, że pielgrzymuje właśnie na odpust do odległych o sześć kilometrów Pełczysk, gdzie stoi kościół parafialny pod wezwaniem świętego Wojciecha.

  • za "parafialny", przecinek

    Ksiądz proboszcz nie lubił dziadów, ani ich głośnych, zawodzących śpiewów, którymi zagłuszali procesję.

  • przed "ani", niepotrzebny przecinek

    Ucywilizował się trochę, nosił przyzwoite i czyste ubranie,a nawet zaczął się strzyc oraz golić.

  • przed "a", odstęp

    Jako bibliofil natychmiast poszukałem najbliższej biblioteki publicznej.

  • przecinek po "bibliofil"

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
sterta mysli
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 841
Rejestracja: 30 grudnia 2013, 12:30
Lokalizacja: Wołomin
Brązowych Pietruch: 3
Wierszy miesiąca: 1
Najlepsza proza: 2

Post autor: sterta mysli »

Bardzo ciekawa historia. Szczególnie tajemnicze dla mnie stało się ich życie w większych grupach, jak to nazwałeś - w plemionach. W ogóle to wprowadza do jakiegoś innego, nie znanego mi świata, gdzie obok znanych nam grup, żyją rządzącymi się swoimi prawami, zwyczajami grupy, że tak je nazwę :"dzikie". Hmmm... i to gdzieś obok za płotem... jeden osobnik- mógłby być wybrykiem natury i ciekawostką "kącika psychiatrycznego", ale że ich było więcej, a jeszcze wcześniej żyli w grupach... to bardzo ciekawe. Bardzo , bardzo.

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Dziadów odpustowych nie pamiętam, ale żebrzących pod kościołem i owszem. W niedługim czasie zniknęli jak i tabory cygańskie. Romowie dostali mieszkania w bloku, ale mówiono, że je zdewastowali.

Ciekawe opowiadanie :)

Ostatnio zmieniony 07 maja 2017, 20:59 przez echo, łącznie zmieniany 1 raz.

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

a przywódcy bandy dziadów odpustowych byli krezusami, bo pbierali od członków opłaty.

Dzięki za komentarze.

Ostatnio zmieniony 07 maja 2017, 22:00 przez Z. Antolski, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Przeczytałam raz jeszcze i pewnie przyjdę tu ponownie, bo warto :)

Ela

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Jak obiecałam, to jestem.
Ciekawe opowiadanie przenoszę tam gdzie jego miejsce.

Ela

Awatar użytkownika
Dany
Administrator
Posty: 19640
Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 11
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 24

Post autor: Dany »

Utwór ten zdobył tytuł Prozy Miesiąca. Serdecznie gratuluję i przenoszę na Górną Półkę.
Pozdrawiam Autora bardzo serdecznie :)

ObrazekOczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.

Awatar użytkownika
elafel
Młodszy administrator
Posty: 18138
Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
Lokalizacja: Poznań
Złotych Pietruch: 15
Srebrnych Pietruch: 17
Brązowych Pietruch: 21
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 3
Wierszy miesiąca: 15
Najlepsza proza: 7
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: elafel »

Serdecznie gratuluję, a utwór zamieszczam na stronie naszego klubu na Facebooku :)

https://www.facebook.com/Serwis.literacko.edukacyjny

Ela

Awatar użytkownika
Antonella
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6478
Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
Lokalizacja: z daleka
Złotych Pietruch: 12
Srebrnych Pietruch: 11
Brązowych Pietruch: 9
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 6
Limerykowy Król: 5
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Antonella »

Grabulacje! :)

Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.

Anthony Hopkins

Awatar użytkownika
echo
Konsultant/ka
Posty: 5025
Rejestracja: 21 grudnia 2015, 18:15
Lokalizacja: Jędrzejów
Złotych Pietruch: 10
Srebrnych Pietruch: 9
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Wierszy miesiąca: 12
Limerykowy Król: 2

Post autor: echo »

Gratuluję :)

Piszę, kiedy nie mam nic do powiedzenia.

Awatar użytkownika
Gelsomina
Autor/ka z pewnym stażem...
Posty: 5844
Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
Lokalizacja: Łódź
Złotych Pietruch: 2
Srebrnych Pietruch: 4
Brązowych Pietruch: 1
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
Kryształowych Dyń: 1
Honorowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 0

Post autor: Gelsomina »

Gratuluję Zdzisławie :thumbup:

Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.

Marek Aureliusz
Awatar użytkownika
Z. Antolski
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6489
Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
Lokalizacja: Kielce
Złotych Pietruch: 1
Srebrnych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 4
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 9
Najlepsza proza: 19
Najciekawsza publicystyka: 6

Post autor: Z. Antolski »

Zupełnie się nie spodziewałem. Dziękuję wszystkim :)

PS
Macie dobry gust :)

vendetta
Autor/ka
Posty: 164
Rejestracja: 28 lutego 2016, 15:27
Lokalizacja: Białystok

Post autor: vendetta »

Gratuluję :)

A na drugie mi Nieobliczalna

ODPOWIEDZ