Portal literacki. Tu dowiesz się jak wzbogacić warsztat pisarski. Konstruktywna krytyka, mnóstwo ciekawych tekstów i komentarzy. Konkursy i zabawy literackie. Zajrzyj i zostań na dłużej w miłej atmosferze.
mimowolnie coś się rozsypało
z desperacji nie chciałam budować
początku po dach z twoich rąk
eskalacja emocji wzięła górę
niepotrzebnie padały słowa
raz po raz uwięziona miejscem
gdzie diabli odbierają rozum
zachodzące w głowie pytania
zostają zignorowane przez zaślepienie
nie chcąc wykorzystywać nadziei
idę o krok za daleko
zobacz!
mijam prawdę w białych rękawiczkach
i tylko dlatego nie zabiję siebie
brakuje mi odwagi powiedzieć że byłeś pomyłką
„ bo strach tnie głębiej niż miecze”
Ostatnio zmieniony 05 października 2017, 22:19 przez Anaea, łącznie zmieniany 2 razy.
Elafel, ok, i gdybym przyjęła Twoją sugestię, to jak ma to się do całości i przekazu myśli? To tak jakby spragnionemu dać sito do picia
Ale dzięki za pochylenie się nad tekstem
Strasznie tu dużo słów (zarówno pojedynczych dopowiedzeń jak i całych fraz). Ta mnogość, w mojej opinii, maskuje sens wiersza i odbiera przyjemność czytania. Czasem warto zostawić więcej swobody czytelnikowi. Dosłowność i jednowymiarowość nie zawsze służy poezji.
Pierwsza strofa bardzo mi się podoba. Natomiast w drugiej pozbyłabym się słowa eskalacja* wystarczą moim zdaniem emocje. I jak emocje to wiadomo, że niepotrzebne przy tym padają słowa.
raz po raz uwięziona w miejscu może... Mimo wszystko nad tą strofą warto się zastanowić. raz po raz uwięziona* jakoś mi odstaje, brakuje słowa byłam* choć wiem, że nadużywanie czasowników nie jest mile widziane
może... słowa więziły w miejscu...?
Czepne się jeszcze do zachodzące w głowie
Po odbieraniu rozumu* przeszłabym... zaślepiona nie chcąc..*
I bez zobacz!*
Ale ostatnia strofa mi pasuje
Mam nadzieję, że nie poczujesz się urażona moim uwagami.
Podoba mi się twoje pisanie, jest ciekawe, trochę mroczne...
Czasem spojrzenie innej osoby pomaga wierszowi, a czasem go psuje. Ty wiesz najlepiej co chciałaś w nim przekazać. Na pewno warto pozbyć się kilku słów dla dobra czytelnika ;D
Pozdrawiam
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.
Dziękuję wszystkim za poczytanie, oraz subiektywne sugestie
"uwięziona miejscem"- to chyba nie potrzebuje wyjaśnienia, dlatego nie będę tłumaczyć słów, które są bardzo zrozumiałe... I owszem, "dużo mówię" - zawsze z sensem oczywiście
Każdy czytelnik ma prawo do indywidualnego odbierania zapisu tekstów, więc przyjmuję wszystko (prawie wszystko) na "klatę"
Pozdrawiam
Dziękuję wszystkim za poczytanie, oraz subiektywne sugestie
"uwięziona miejscem"- to chyba nie potrzebuje wyjaśnienia, dlatego nie będę tłumaczyć słów, które są bardzo zrozumiałe... I owszem, "dużo mówię" - zawsze z sensem oczywiście
I już wszystko jasne. Poza tym nikt tobie nie zarzucał, że piszesz bez sensu.
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.
Autorka chyba nastawiona jest wyłącznie na pochwały. Więc powiem: wiersz absolutnie nieprzegadany, z ciekawymi frazami, skłania do zadumy i zostaje w pamięci.
A słowo "z nikąd" napisane jest poprawnie.
Wybacz złośliwość - ale gdy się wystawiamy na widok publiczny, trzeba się liczyć z różnymi opiniami.
Gelsomina, ten akurat wycięty fragment mojej wypowiedzi był skierowany do userki, która najzwyczajniej w świecie nie rozumie słów, które są naprawdę bardzo czytelne i nie dotyczył wszystkich czytelników... Zresztą w poprzednim moim tekście również nie zrozumiała zrozumiałych słów, co odbieram jako "czepialstwo"...
E.Kłobuch, chylić nie trzeba, wystarczy rozumieć
Ciekawe refleksje. Ja usunąłbym "i tylko dlatego nie zabiję siebie " . Nie potrzebne jest tutaj to stwierdzenie. Wiersz wg mnie nabrałby rumieńców i pozwolił czytelnikowi na domysły i interpretację o wiele szerszą a niżeli to co sugerujesz tym zdaniem. Sorki za te refleksje ale tak to czuję . Wiersz jest Twój Pozdrawiam i podobasia zostawiam
Tjereszkowa, nie jestem nowicjuszką i nie bywam nastawiona na wyłączne pozytywy, a tym bardziej pochwały... Dość długo już piszę i znam swoje zalety pisania, jak i ograniczenia, ale krytyka powinna być konstruktywna i nie odnosić się jedynie do "wycinki"(taką już mamy w puszczy, czyżby przeniosła się na łono literackie?) Nie oczekuję pochwał, a jedynie pochylenia się nad tekstem ze zrozumieniem.... Co uczyniła Gelsomina i szacunek jej za to, bo potrafi pokazać, co konkretnie jej nie pasuje, proponuje rozwiązania, które autor ma ochotę przemyśleć i na tym polega krytyka, jak i dobra rada... I takowych opinii się spodziewam, ponieważ wtedy mam szansę na szlifowanie warsztatu literackiego... Twoja ironia zbyteczna, znikąd jest zwykłą pomyłką dziękuję za zwrócenie uwagi jesteś bardzo miła i zacna
Ależ niech mnie święta ręka broni, że ja... niby bez sensu...
Oczywiście, że słowa są zrozumiałe, raczej chodzi mi o zestawienie słów, ale jak powiedziałaś, odbiór subiektywny, czyli się nie liczy
Anaeo, nie kasuj swojego tekstu z dwóch powodów... pierwszy, ponieważ tekst niesie przekaz i działa na czytelnika, po drugie... wiele osób się nad nim pochyliło i komentarze muszą być do czegoś.
Zostań z nami:))))
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.
Ananeo, każdy pisze swoje, a czytelnicy odbierają przez swój pryzmat. Raz się podoba, a raz nie - i to czy ktoś jest nowicjuszem nie ma tu znaczenia. Krytyka nie jest miła dla nikogo, ale nie ma co się tak spinać. Przynajmniej ja wolę szczere, nawet przykre wypowiedzi od fałszywych pochwał.
Jako doświadczona poetka z pewnością wiesz, że tytuł jest wizytówką utworu.
Ma czytelnika zanęcić do lektury i zaintrygować.
Ten na pewno to czyni.
Nożyczki Tjereszkowej są sławne. Wynika to z jej niesłusznie zawyżonego IQ, bo chciałaby za jego pomocą osiągnąć nirwanę czytania między słowami.
Macie rację kol. Tjereszkowa, tylko nie bierzecie pod uwagę przeciętego IQ. Np. mirka13.
Pierwsza zwrotka jest jakby nawiązaniem do Asnyka. Zacząłem budować swój dom od dymu z komina.
Druga to jakaś diagnoza stanu. Stan pewnie jakiś jest, ale poetycko kuleje w dosłowności.
To samo w trzeciej.
Czwarta jest dobra, gdyby nie tragiczna puenta. Jest po prosu koszmarną ckliwością, która kładzie cały wiersz.
Ale pewnie się nie znam.