Portal literacki. Tu dowiesz się jak wzbogacić warsztat pisarski. Konstruktywna krytyka, mnóstwo ciekawych tekstów i komentarzy. Konkursy i zabawy literackie. Zajrzyj i zostań na dłużej w miłej atmosferze.
nie wiem gdzie kończą się chmury
gdzie mają początek
może w dwuznacznej wiadomości
(odczytanej przypadkiem)
między gestami których nie wykonujesz
tak jak sobie wymarzyłam
rozczarowania spowszedniały
jestem pełna deszczy i wysokiego napięcia
burza na wyciągnięcie słowa
być może tylko oczyści powietrze
za bardzo boisz się skutków
Ostatnio zmieniony 04 października 2017, 17:30 przez ag, łącznie zmieniany 1 raz.
Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś? ~ Skradzione dziecko K. D.
nie wiem gdzie kończą się chmury
gdzie mają początek
może w dwuznacznej wiadomości
(odczytanej przypadkiem)
między gestami których nie wykonujesz
tak jak sobie wymarzyłam
rozczarowania spowszedniały
jestem pełna deszczy i wysokiego napięcia
burza na wyciągnięcie słowa
być może tylko oczyści powietrze/zbędne "duszne" takowe jest zawsze przed
tak bardzo boisz się skutków
wybacz tą małą ingerencję ... tak to sobie czytam
fajny tekst zwłaszcza pierwsza część
Dobry wiersz :thumbup: o trudnych relacjach. Toxy moim zdaniem ma rację, co do duszne*
Pozdr
Jeżeli coś jest dla ciebie bardzo trudne, nie sądź, że to jest niemożliwe dla człowieka w ogóle. Owszem, miej to przekonanie, że co jest możliwe dla człowieka i zwykłe, to i dla ciebie jest możliwe do osiągnięcia.
nie wiem gdzie kończą się chmury
gdzie mają początek
ag pisze:
jestem pełna deszczy i wysokiego napięcia
burza na wyciągnięcie słowa
Chmury, to coś co wisi w powietrzu, może niedomówienia, które tylko czekają na małą iskierkę , by rozwinąć się w symboliczną burzę zdarzeń.
Tak sobie czytam..
Ag - Chyba czytałem ten wiersz kiedyś u Ciebie Co do słowa Duszne w moim mniemaniu nie psuję ono wiersza jakoś bardzo, ale bez niego lepiej wygląda. Dobry
toxynka, chyba z tego duszenia skorzystam jaceksenior, to raczej takie rozterki peelki Gelsomina, Dzięki elafel, I dobrze sobie czytasz i fajnie, że czytasz Dany, Taka wersja mnie nie przekonuje, uważam , że wiersz bardzo dużo traci na takim okrojeniu oczywiście minimalizm, ale nie dajmy się zwariować, pozwólmy czasem dłużej pobrzmieć treści Morfeusz, Dzięki i cieszę się, że pamiętasz
Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś? ~ Skradzione dziecko K. D.
Jest przypadkowy rym niedokładny: chmury - wykonujesz.
Nie jest problemem, ale dla mnie jest widoczny. I gdyby w konwencji takich rymów wiersz się plątał, oceniłbym go bardzo wysoko.
Teraz wysoko, bo jest rzeczywiście dobry i nawet specjalnie bym go nie ciachał, bo tu akurat przekaz pasuje do nieco rozwleklejszej formy.
Moją ocenę zaniża też puenta. Łopatologiczne skutki.
Dany, Taka wersja mnie nie przekonuje, uważam , że wiersz bardzo dużo traci na takim okrojeniu oczywiście minimalizm, ale nie dajmy się zwariować, pozwólmy czasem dłużej pobrzmieć treści
Masz rację, nie dajmy się zwariować. Ja patrzę na niego i powiedziałam, co sobie zostawiam. Każdy pisze inaczej i co innego chce przekazać. I to jest fajne!
Doczytałam też w komentarzu, że masz rymy niedokładne: chmury- wykonujesz.
Dla mnie to żadne rymy. Rymy niedokładne nie operują identycznością głosek w obrębie obszarów rymowych.
dzielą się na asonanse- identyczne samogłoski: plama- trawa, pokochali- tekstyliami
i konsonanse- identyczne spółgłoski- gong-gang, niepełny-spełni
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
No właśnie każdy jest inny i indywidualny nie można też wierszom narzucić jakichś konkretnych form etc, bo poezja jest wolnym środkiem przekazu
Aj, te "rymy" leżą tak daleko siebie, że nie psują lektury, a ja czytając wiersz nawet tego nie wyłapuję.
Co dziecko, którym byłeś, pomyślałoby o dorosłym, którym się stałeś? ~ Skradzione dziecko K. D.