niech pustka będzie
przeklęta, zbliż się.
to jest jak brak zgody
na bezsilność, oswajaj powoli
każdą myśl bezwolną
ugłaskaj, choć nie ma jeszcze dotyku,
pierwszy raz nadałeś znaczenie
temu, co przed nami,
przestrzeń
między biegunami. odpychaj
a potem stwarzaj od nowa
imiona, ich słodko-gorzkie brzmienia.
by nie rozeszły się w ciszy jak czas,
którego nie zatrzymam.
nim stanę się wiedźmą.