Motysiu- cieszę się, że wiersz trafił
Gelsomino- zgadza się sporo określników czasowników aż tak dużo chyba nie jest Czasem nie da się inaczej, słowa spływają tak, a nie inaczej Tak ,,wybuchowa przestrzeń"- taka metaforyka nawiązująca do wybuchowej kosmicznej przestrzeni
Nad wskazaną przez Ciebie metaforą zastanowiłam się już dużo wcześniej ( nawet przyszło mi do głowy, że może ta metafora zostać odczytana zbyt dosłownie, że to skojarzenie może nawet rozbawić ) Być może jest to za duży skrót myślowy...,,Warkocz– dziewczęca krasa”;
„Nie rozplatajcie warkocza do wieczornej rosy – przeznaczaczony przyjdzie i sam rozplecie”. Peelka jest zbyt niecierpliwa, żeby czekać...jej rozbudzona zmysłowość ( do tej pory skrywana pod koronkową halką ) zwyciężyła i dziewczyna dała się ponieść zmysłowym fantazjom Mam nadzieję, że trochę rozjaśniłam
ag- dziękuję za czytanie na odbiór, taki a nie inny, nic nie poradzę
echo- cieszę się, że jest na tyle obrazowo, że zobaczyłeś to wszystko
Morfeusz- jeśli wiersz w jakiś sposób poprawił parszywy dzień, to cieszy mnie to bardzo
Tomek- dzięki
Dany- dziękuję bardzo co do tej metafory, to wytłumaczyłam już wyżej Gelsominie zapleciony warkocz w czasach prasłowiańskich był symbolem czystości, niewinności...
Spirytysto- różnie może być
Tjereszkowa- Twoje słowa to balsam dla mojej duszy interpretacja trafia w punkt dziękuję za pochylenie się nad wierszem, że nie zniechęcił po pierwszym czytaniu wiersz jest dwupoziomowy,
za pierwszym czytaniem można zbłądzić nieco, cieszy mnie Twoja dociekliwość Dobrze odczytujesz tę zbitkę słów- taki był mój zamysł podczas pisania wiersza. Zgadza się całość jest dość niegrzeczna, z Tobą jest wszystko w porządku to peelka ma rozbujałe fantazje erotyczne
Antonello- baaaaardzo ucieszyły mnie Twoje słowa, dziękuję za odbiór byłam pełna obaw, że ten erotyk jest zbyt odważny to jeden z tych niegrzecznych, sporo z nich spoczywa na dnie szuflady