toxynka pisze:przestałam liczyć która to z kaw
nie dzielona z wyboru
a która tak rozpaczliwie samotna
kurczowo trzymam cię na dnie
każdy łyk cedzony przez zęby
dławi oddech
zbyt gorzki by przełknąć
lubię mocną
zaciskasz więc na szyi dłonie
o jeden dotyk zbyt blisko
tak daleko by dotknąć
nad ranem
zimna smakuje najlepiej
w milczeniu patrzę jak
odkręcasz gaz
Tytuł ładnie kierunkuje wiersz, dodając mu konkretne tło. Ciekawie zobrazowana sytuacja liryczna. Na własne potrzeby czytam bez tego:
kurczowo trzymam cię na dnie
każdy łyk cedzony przez zęby
dławi oddech
zbyt gorzki by przełknąć
A z kolei to przejście bardzo mi się podoba:
lubię mocną
[Qoute]zaciskasz więc na szyi dłonie[/quote]
Czasem ciężko roztrzygnąć, czy to jeszcze osobowość, czy już choroba.
Dobry, budzący refleksje wiersz.
[ Dodano: 2018-03-20, 08:52 ]
Aa, a "nie dzielona" nie pisze się czasem razem?
Ostatnio zmieniony 20 marca 2018, 09:21 przez
Tjereszkowa, łącznie zmieniany 1 raz.