nie stworzę kolejnego kiczowatego
obrazka o przemijaniu
nie siądę przy oknie
podczas deszczowej pogody
nie będę się wpatrywał
w rozpływający się dym z papierosa
obejdzie się bez listów pożegnalnych
i tych wszystkich ckliwych słów
odejdę po męsku
w ciszy
nic nikomu nie mówiąc
wezmę sznur i pójdę do lasu
zawiązując pętle poczekam
na świt zimowy i gałąź
która się nie zegnie pod ciężarem
Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"
W konkursie na najciekawsze drabble zwyciężył utwór "sierota" - Gelsomina
Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca III/24
mężczyźni się nie uzewnętrzniają
Moderator: Redakcja
- BeNeK
- Autor/ka
- Posty: 263
- Rejestracja: 03 listopada 2017, 15:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 0
- Wierszy miesiąca: 2
mężczyźni się nie uzewnętrzniają
A. Camus
- Antonella
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6476
- Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
- Lokalizacja: z daleka
- Złotych Pietruch: 12
- Srebrnych Pietruch: 11
- Brązowych Pietruch: 9
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 6
- Limerykowy Król: 5
- Fraszkowy Król: 2
Ależ uzewnętrzniają, widziałam niejednego płaczącego mężczyznę i dobrze, nikomu nie służy wewnętrzne zasklepienie, mężczyźnie tym bardziej.
Pętla na szyi zrodzi niewyobrażalny ból u porzuconych. Kto kocha, nie krzywdzi.
Wiersz ciekawy
Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.
Anthony Hopkins
- BeNeK
- Autor/ka
- Posty: 263
- Rejestracja: 03 listopada 2017, 15:40
- Lokalizacja: Warszawa
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 0
- Wierszy miesiąca: 2
No tak. Ale typowy, steoretypowy facet to twardy macho, którego nic nie rusza. A prawda jest taka, że zdecydowana większość samobójstw to mężczyźni. Facet nie mówi, że chce się zabić tylko idzie i to robi. Kobieta dużo częściej szuka atencji, pomocy, rozmowy. Mężczyzna też tego szuka, ale boi się, że przez to stanie się mniej męski jeśli pokaże że sobie nie radzi. Dziękuję za czytanie i miłe słowa
A. Camus
-
- Autor/ka
- Posty: 318
- Rejestracja: 28 grudnia 2017, 21:31
- Lokalizacja: Płońsk
- Brązowych Pietruch: 1
Benek, pomijając choroby psychiczne, samobójstwo to tchórzostwo.
I tak, i nie. W wymiarze moralnym można to tak traktować - odwaga polegałaby na przezwyciężaniu problemów, względnie znoszeniu cierpliwym tego, co życie przenosi. Lecz w wymiarze biologicznym, czysto fizycznym, samobójstwo jest wielkim przełamaniem instynktu samozachowawczego i jako takie wyrazem odwagi niewątpliwie jest.
Jak widać, wiersz do przemyśleń skłania, aczkolwiek wg mnie autor za dużo treści odkrył i utwór bardziej się czyta jak prozę.
- Antonella
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6476
- Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
- Lokalizacja: z daleka
- Złotych Pietruch: 12
- Srebrnych Pietruch: 11
- Brązowych Pietruch: 9
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 6
- Limerykowy Król: 5
- Fraszkowy Król: 2
W zdrowym ciele zdrowy duch i niezwyciężony instynkt przetrwania
Salwowanie się ucieczką usprawiedliwa tylko ciężka choroba albo straszna desperacja.
Podobnie ma się z ucieczką w nałogi, znieczulanie się jest bardzo przyjemne, tak samo jak nicnierobienie, a w życiu przyjemnie bywa, a nie jest.
Oczywiście to mój pogląd na sprawę i nie wszyscy muszą go podzielać. Ot co
Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.
Anthony Hopkins
- Gelsomina
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 5960
- Rejestracja: 17 lipca 2014, 01:15
- Lokalizacja: Łódź
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 4
- Brązowych Pietruch: 1
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 1
- Honorowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 0
BeNeK pisze:nie stworzę kolejnego kiczowatego
obrazka o przemijaniu
nie siądę przy oknie
podczas deszczowej pogody
nie będę się wpatrywał
w rozpływający się dym z papierosa
Pierwsza część nieco wyliczankowa... nie będę nie siądę nie stworzę... coś bym pokombinowała A nie wystarczy po prostu wpatrywanie w dym bez rozpływającego się *?
odejdę po męsku
w ciszy
nic nikomu nie mówiąc
wezmę sznur i pójdę do lasu
zawiązując pętle poczekam
na świt zimowy i gałąź
która się nie zegnie pod ciężarem
Jeśli w ciszy to już chyba wiadomo że nic nikomu i tak dalej
Też uważam że prawdziwy mężczyzna potrafi przyznać się do słabości.
świt zimowy* zmieniłabym szyk.
I dwa imiesłowy do zastanowienia.