nic nie zrobię – zwykły szatniarz
trzymający władzę w garści
w drugiej numerek bez pokrycia
nie jest dowodem w sprawie
orwell by się nie powstydził
a mnie głupio czekać na płaszcz
dostałem gratis w monopolowym
zawsze mają ostatni i za duży
teraz na innym będzie zwisał
jak farba z sufitu napęczniała
może spaść bez ostrzeżenia
lepiej pójdę już tylko się śmiać
może chce pan marlboro na raka
indianie zawsze palą w pokoju
dym wisi na pustym wieszaku
nawet płaszcz staje się obcy