każdy facet raczej zdrowy
lubi czasem zapolować,
więc gotuje się na łowy
ten nasz Nowak
lub Kowalski jak kto woli.
stan cywilny wszak wiadomy,
ale mało w nim swawoli,
stąd i pomysł.
gdy u progu wnet walatka
już najwyższy czas wyruszyć,
hardo, raźnie do ostatka,
lecz nie z kuszy
przyjdzie strzelać, tylko okiem
rozbieganym i z wigorem,
możliwości dość szerokie,
łupy spore:
od szczęśliwej kury jaja,
własnej żony szczery vivat!
bez limitu jaja wtrajasz,
po co dziwa?