Siedzę smutna na progu
goniąc wzrokiem
przestraszoną przez północny wiatr
może zawołam by wróciła
przecież zakwitły stokrotki
takie małe słoneczka
trochę im zimno
więc przytulają się do konwalii
a one tak bardzo
chciałyby podzielić się swym pięknem
i zapachem
nawet biedronka schowała się pod listki
czeka na ciebie
bardzo proszę nie odchodź
zostań
zbyt długo czekałam