Antonella pisze:Komisarzu, takie są wymogi tego gatunku, dominuje absurd i groteska. Dobry limeryk powinien być rytmiczny jak przyśpiewka ludowa, zawierać rymy ciekawe i ścisłe, ciekawe rymy jak np. egzotyczne uzyskujemy za pomocą nazwy obcojęzycznej, często wtedy zachodzi zjawisko transakcentacji.
Były trzy Lizy. Raz à propos Liz
Powiedział ktoś na Akropolis:
Lubią słuchać owe Panie,
Gdy lis gra na fortepianie,
Bo allegro ma non troppo lis.
Julian Tuwim
A możliwe jest, wystarczy poczytać limeryki znanych i uznanych 😉
Jest pewien bednarz w Gołdapi,
co wciąż na kozy się gapi.
I tyle tych pokus
ma wciąż a propos kóz,
że wygląd przybrał już capi.
Antoni Marianowicz
Bardzo szanuję, wszelkie wymogi, bo nadają kierunek. Dzięki nim człowiek się uczy. Napisanie wzorowego limeryku nawet i w tym przypadku nie jest dla mnie nieosiągalne, ale musiałbym zacząć odbiegać od tego co dokładnie chciałem przekazać na poważnie, choć z poczuciem humoru i opartego na autentycznym przebiegu zdarzenia, w którym brałem udział i którego byłem świadkiem. Liczę na przyjęcie tego odstępstwa od normy limerykowej, jako nieszkodliwego, a zwracającego uwagę, w tym przypadku na formy i podmioty uczestniczące i regulujące , a przez to mające wpływ komfort, ale przede wszystkim na bezpieczeństwo ruchu drogowego. Na drodze każdy, chce się czuć bezpiecznie. Sami również musimy pamiętać, że jak już wsiądziemy w "opancerzone" to oby nie były to "ślepowozy", a wszelkie regulacje służyły bezpiecznemu ruchowi drogowemu.
kilkanaście minut później
Jednakże rozmowa z Wami Atonello i Dany, poskutkowała i w końcu, tak oto udało mi się w miarę obrazowo, bardziej uklasycznić formę do wzoru limerykowego. Dołączę ją również w treści poniżej pierwowzoru. Od siebie obu Paniom dziękuję za motywację.
Przy stacjach Phloisbos nie tylko pieszym
w poprzek ulicy przyszło się spieszyć.
Zielone było
i się skończyło.
... na motorze nie zdążył, i pieszy.
Rafał Bardzki pisze:To wyróżnia ponoć Grecję,
że się motocyklem hasa
na łeb pędząc nim poprzecznie,
tak jak pieszy, bo po pasach.
A ten nawet kiedy pędzi
sprintem na zielonym świetle,
to się znajdą zawsze chętni,
aby gościa wyzwać szpetnie.
Komisarzu zbyt dużo wymagasz od limeryka. To mały wierszk.
Dlatego wychodzę z założenia, że z małego trzeba wycisnąć ile się da .
Rafał, dzięki za wizytę.