czarna topola przy ruchliwej drodze
świadkiem niejednej była katastrofy
rok temu zginął niemłody kawaler
przebacz mu Panie
przydrożną brzozę okaleczył pirat
licznik przekroczył dozwoloną prędkość
w rowie na trasie wypasione audi
rozgrzesz go Panie
setka i piwo w szaleńczej pogoni
zbyt śliska droga młodzieńcze wybryki
hałas ogłuszył widowisko wokół
wesprzyj go Panie
za szybko jechał z uśmiechem na twarzy
brak wyobraźni pomiędzy pojazdy
motocyklista pozostawił w smutku
żonę i dzieci