dom wyrósł od wschodu
bliżej słońca tam gdzie malwy
wspinają się do okien
między smukłą gruszą a starym
dębem
w kuchni zasadziłam miętę
jestem czarownicą
pamiętasz
jeszcze tylko odczynię uroki
by poczuć ciepłe ręce
przed świtem
maki zapłoną ci w oczach