Lustereczko powiedz przecie...,
nie ta bajka i gusta!
W innym już żyjemy świecie,
dziś się pije do lustra,
bo wygodniej, no i szybciej
chlapnąć za własne zdrowie,
gdy język zarasta pypciem,
tak eufemicznie powiem.
Lustereczko, lustereczko...,
a dajże spokój jemu!
Rozumu wystarczy deczko,
by wnet zaradzić czemuś.
Na kłopoty był Bednarski,
a Jackowski na przyszłość,
zniknęły wszelkie utarczki,
z Jackowskim coś nie wyszło.
Dziwna sprawa niesłychanie,
przecież widzi na wylot,
więc nie szuka igły w sianie
albo ludzie się mylą.
Lepiej głębiej w to nie wnikać,
bo wyniknie zadyma,
lepiej strzelić raz sznapsika
i rozumu się trzymać.