twarze odcięte mgłami znad rzeki
niosą krzyk
budząc niepokój
wszystko ucichło z nieznanych powodów
i tylko ciężar echem uchwycił bezsenność
przezornie przywodząc koszmarne myśli
gdzie ludzkie gniazda
przy zgaszonym świetle
tchną pustką
zdziwiony księżyc uwierzył
że w mroku
odnajdzie odpowiedź