Wierszem Miesiąca III/24 został utwór Baśń wyszeptana o Poezji - Autsajder1303
Najlepszym anonimowym opowiadaniem został utwór - "Pani Basia" - jaga
Rozpoczynamy nowy konkurs o Złotą Pietruchę w temacie - "psota"
Pierwszy dzień wakacji
Moderator: Redakcja
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18291
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
Pierwszy dzień wakacji
Samochód kupiłam używany, może nie taki ekskluzywny, jak miał mój mąż, ale jechał i był mój. Dobrze, że prawo jazdy zrobiłam przed ślubem, bo pewnie by mi na to nie pozwolił. Teraz jechałam do Gdańska, sama wybrałam i opłaciłam pobyt. Nastawiłam nawigację i spokojnie kierowałam się na upragnione wakacje. Minęłam Ciechocinek, nawigacja pokazywała, że jeszcze kawałek i ostry skręt w prawo. Na poboczu zobaczyłam reklamę Zamek Golub – Dobrzyń. Gdańsk poczeka, jadę do Zamku – postanowiłam.
Podjechałam na parking pod zamkiem. Okazało się, że tak w ogóle, Zamek Golubski to jest hotel, w którym można się zatrzymać i wypocząć. Dodatkowo jest udostępniony do zwiedzania, co jest świetną wiadomością. Wpierw poszłam do restauracji na śniadanie, potem wykupiłam bilet wstępu na zwiedzanie zamku. Pani przewodnik, oprowadziła mnie po całym zamku i dokładnie opowiedziała o każdym pomieszczeniu. Wszystko ciekawe i takie tajemnicze. Wychodząc z zamku, znalazłam platformę widokową, z której mogłam zobaczyć piękny widok na miasto. Postanowiłam, że zostanę na noc w zamku. Wykupiłam nocleg i nie zawiodłam się, wystrój pokoju był stylowo dostosowany do murów zamkowych. Surowe mury, proste masywne meble, ciężkie zasłony. Byłam pod wrażeniem. Zjadłam obiad, potem spacerowałam po okolicy, a podczas kolacji, kelnerka spytała mnie:
- Nie boi się pani nocować na zamku?
- A dlaczego mam się bać?
- Przecież tu straszy – powiedziała przyciszonym głosem, prawie szeptem, jakby bała się, że ktoś podsłucha.
- Pani przewodniczka mówiła, że tu straszy Biała Dama, ale tylko w sylwestra. Do tego czasu już mnie tu nie będzie – odparłam.
Po kolacji poszłam do pokoju, odświeżona pod prysznicem postanowiłam, ze poczytam książkę. Zabrałam ze sobą trzy, żeby mieć wybór. Ułożyłam się wygodnie na łóżku i wzięłam do ręki pierwszą książkę. Na okładce były dwie twarze uchwycone w namiętnym pocałunku. Spodobała mi się, więc postanowiłam, że zacznę czytanie właśnie od niej. Nagle usłyszałam jęk, który dochodził jakby spod łóżka. Czyżby to dodatkowe atrakcje? Może jest jakiś nadajnik? – pomyślałam i zajrzałam pod łóżko. Niestety niczego nie znalazłam, więc powróciłam do lektury. Jęk jednak się powtórzył i teraz był bardziej wyraźny i rytmiczny. Zaczęłam nasłuchiwać, żeby zlokalizować te dziwne dźwięki. Doszłam do wniosku, że dochodzą spod podłogi i wyrażają ból. Na dodatek za oknem rozpętała się burza. Błyskawice rozświetlały pokój. Zaczęłam się bać, bo nie lubię burzy. Wybiegłam z pokoju, pomyślałam, że znajdę kogoś z obsługi hotelowej. Może ktoś jest w restauracji, może w recepcji? Biegałam ale nikogo nigdzie nie było, do tego te jęki, które roznosiły się jakby po całym zamku. Dobiegały z każdej strony, spod podłogi i z murów. Czułam się osaczona dźwiękami, które stawały się nie do wytrzymania. Przenikały mnie, jakby były we mnie, za mną, koło mnie, wszędzie. Przykrywanie rękoma uszu, nic nie dawało, jęki były okropne. Pomyślałam sobie, że kelnerka miała rację, tutaj straszy i to jak! Całe ciało zaczęło mi dygotać tak, ze nie mogłam nad tym opanować, nogi uginały się w kolanach, a na plecach czułam dziwny chłód. Przez to bieganie po korytarzach nie bardzo wiedziałam, gdzie jest mój pokój i w ogóle gdzie jestem. Chciało mi się krzyczeć albo wtórować tym jękom, którym nie było końca. Usiadłam na jakichś schodach, bardzo zimnych, kamiennych. Przypomniałam sobie, co mówiła przewodniczka , że to Końskie schody, którymi rycerze w ciężkich zbrojach wjeżdżali konno na górę. Skoro tak, to obok są piwnice służące dawniej jako spiżarnie, a na parterze sala tortur. To pewnie stąd dochodziły te przeraźliwe jęki. Teraz dodatkowo słychać było rytmicznie spadającą kroplę wody, która uderza o coś i rozbryzguje się, zaraz potem wydobywa się ten jęk bólu. Zamknęłam oczy i jeszcze mocniej przykryłam uszy, jednak to nic nie dawało, jęki było słychać nadal, więc zaczęłam krzyczeć, aby je zagłuszyć.
Gdzieś w oddali usłyszałam trzaskające drzwi i skrzypienie podłogi, jakby ktoś szedł. Kroki były coraz bliżej i poczułam, że ktoś dotyka mojego ramienia. Bałam się bardzo ale otworzyłam oczy i zobaczyłam kobiecy cień, który szedł w stronę schodów prowadzących na górę. Zrozumiałam, że mam tam pójść. O matko, to duch! Tylko tego brakowało, zaraz zemdleję. Myśli kłębiły się, a strach rósł. Mówią, że duchy są zimne, a ja tego nie poczułam, raczej biło od niego ciepło, jakby troskliwość. Nie wiedziałam co wybrać, zostać czy wstać i iść. Niech to się skończy, bo oszaleję! Wolę ducha, który raczej chce mi pomóc niż te jęki, doprowadzające mnie do szału. Wstałam i na drżących nogach poszłam za oddalającą się postacią. Jęki jakby cichły, a gdy dotarłam pod drzwi mojego pokoju, cień kobiety zniknął za zakrętem, a jęki zupełnie ucichły. Zamknęłam drzwi na klucz i szybko wtuliłam się w kołdrę.
Następnego dnia dowiedziałam się, że według legendy powszechnie wiadomo, że w zamku w Golubiu straszą liczne duchy. Nocami pojawia się tu jęczący i miotający wyzwiska duch komtura nazywanego krwawym. Ponoć dotąd pokutuje w ten sposób za swoje okrucieństwa i niegodziwości. Na parterze były kiedyś lochy, gdzie w okrutny sposób torturowano ludzi. Jedną z często używanych tortur, to tortura kropli wody. Na głowę nieszczęśnika padała co chwilę kropla wody. Po kilku godzinach uderzenia kropli stawały się tak bolesne, jak uderzenia młotkiem. Poddani tej kaźni ludzie umierali w męczarniach po kilku dniach. Natomiast duch Anny Wazówny w białej szacie do dziś dnia ukazuje się na zamku, ale raczej jest opiekuńczy. Pomyślałam, że to pewnie Anna zaprowadziła mnie do pokoju.
Dowiedziałam się, że na zamku urządzane są bale sylwestrowe na które przybywa Biała Dama. Wprawdzie przebiera się za nią aktualna Miss Polonia, ale okoliczni mieszkańcy święcie wierzą, że prawdziwy duch Anny Wazówny, bo o niej tu mowa, nadal dogląda zamku i starostwa. Widują go ponoć niektórzy turyści, a czasem uda się im nawet z nią porozmawiać. Skoro tak, to zrobię wszystko, żeby zdobyć zaproszenie na taki bal i może wtedy porozmawiam z Anną Wazówną, podziękuję za opiekę.
Z tym postanowieniem wyjechałam z przepięknego Zamku, zabierając ze sobą wiele wrażeń.
Ela
- Dany
- Administrator
- Posty: 19845
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Pierwszy dzień wakacji
Serdecznie gratuluję.
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18291
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
Re: Pierwszy dzień wakacji
Wszystkim dziękuję za oddane głosy.
Nagrodzony utwór zamieszczam na stronie naszego klubu na Facebooku.
https://www.facebook.com/Serwis.literacko.edukacyjny
Można klikać polubienia
Ela
- Dany
- Administrator
- Posty: 19845
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Pierwszy dzień wakacji
Jeszcze raz gratuluję
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18291
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
Re: Pierwszy dzień wakacji
Nie ukrywam, że cieszę się z wygranej, bo jest ona dla mnie szczególnie ważna.
Dziękuję za gratulacje.
Ela
- Dany
- Administrator
- Posty: 19845
- Rejestracja: 21 kwietnia 2011, 16:54
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 4
- Srebrnych Pietruch: 9
- Brązowych Pietruch: 11
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 24
Re: Pierwszy dzień wakacji
Bardzo proszę, gratulacje zasłużoneDziękuję za gratulacje
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.
Re: Pierwszy dzień wakacji
-
- Autor/ka
- Posty: 488
- Rejestracja: 16 lutego 2021, 09:48
- Lokalizacja: Polska
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 5
- Brązowych Pietruch: 2
Re: Pierwszy dzień wakacji
- Z. Antolski
- Autor/ka wielce zasłużony/a
- Posty: 6488
- Rejestracja: 26 stycznia 2013, 10:13
- Lokalizacja: Kielce
- Złotych Pietruch: 1
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 4
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
- Kryształowych Dyń: 1
- Wierszy miesiąca: 9
- Najlepsza proza: 19
- Najciekawsza publicystyka: 6
Re: Pierwszy dzień wakacji
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18291
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
Re: Pierwszy dzień wakacji
Dziękuję Zdzisławie za piękną opinię.Z. Antolski pisze: ↑11 grudnia 2021, 17:11 Opowiadanie dobrze napisane, narracja świetna, ciekawe...
Ela
- Magda
- Autor/ka
- Posty: 230
- Rejestracja: 05 maja 2021, 19:16
- Srebrnych Pietruch: 1
- Wierszy miesiąca: 1
Re: Pierwszy dzień wakacji
Przez to bieganie po korytarzach nie bardzo wiedziałam, gdzie jest mój pokój i w ogóle gdzie jestem.
Gdybym zobaczyła peelkę biegającą w nocy po pałacu, to też bym biegała uciekając przed nią
W całości świetnie napisane, lekkim piórem i z humorem, opowiadanie. Z przyjemnością czytam. Gratuluję wygranej.
Pozdrawiam.
- tcz
- Autor/ka z pewnym stażem...
- Posty: 3362
- Rejestracja: 30 maja 2018, 22:34
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Złotych Pietruch: 9
- Srebrnych Pietruch: 3
- Brązowych Pietruch: 6
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 1
Re: Pierwszy dzień wakacji
Gratuluję I miejsca.
Tadeusz
- bodek
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 3608
- Rejestracja: 18 grudnia 2012, 15:42
- Lokalizacja: Warszawa
- Srebrnych Pietruch: 1
- Wierszy miesiąca: 11
Re: Pierwszy dzień wakacji
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18291
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
- Autsajder1303
- Autor/ka zasłużony/a
- Posty: 4531
- Rejestracja: 12 października 2015, 12:05
- Złotych Pietruch: 2
- Srebrnych Pietruch: 2
- Brązowych Pietruch: 2
- Kryształowych Dyń: 2
- Wierszy miesiąca: 7
Re: Pierwszy dzień wakacji
Elu trafiłaś w mój gust, bo i dreszczowiec i klimat średniowiecznego zamku Fajna historia, ciekawe wątki z tymi duchami. Gratuluję zwycięztwa.
-George Orwell-
- elafel
- Młodszy administrator
- Posty: 18291
- Rejestracja: 16 listopada 2007, 20:56
- Lokalizacja: Poznań
- Złotych Pietruch: 15
- Srebrnych Pietruch: 17
- Brązowych Pietruch: 21
- Tematyczny Konkurs na Wiersz: 2
- Kryształowych Dyń: 3
- Wierszy miesiąca: 15
- Najlepsza proza: 7
- Najciekawsza publicystyka: 1
Re: Pierwszy dzień wakacji
Ela