Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Ewangelia wg świętego Komucha

Krótkie utwory dziennikarskie.


Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owsianko
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 723
Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 5

Ewangelia wg świętego Komucha

Post autor: Owsianko »

Były to lata pięćdziesiąte, a dokoła kwitła parciana rzeczywistość. W trójkę mieszkaliśmy w jednym pokoju. Mama jeszcze nie pracowała, ja udawałem pilnego ucznia, a ojciec latał za byle zajęciem. Klepaliśmy biedę i nie było mowy o podnoszeniu stopy, doganianiu i przekraczaniu. Była za to mowa na bazie i po linii, woda na młyn i groźby o ucinaniu rąk, a kto nie należał i nie popierał, nie otrzymywał awansu, talonu, paszportu.

W domu, gdzie nawet ściany potrafiły być życzliwymi konfidentami, mówiło się o tych sprawach półgłosem i to nie dlatego, że nawiedziła nas ukryta pluskwa: Pan Ucho. Nie, strach moich rodziców był realny i wszechobecny. Zataczał olbrzymie kręgi, wciskał się w każdą szczelinę życia. W końcu objął większość naszego narodu. Zastępy politruków, te świeckie odmiany świadków Jechowy, od zakładu po stajnię pchały się ze swoimi objawieniami.

Mrowie przechodzi po kręgosłupie, gdy słyszy się relacje naocznych świadków tamtych wydarzeń. Bezradna wściekłość ogarnia, gdy słyszy się, że i wśród światłych ludzi pętają się niedobitki chwalców tamtej Arkadii, gdy w tramwaju, w pociągu, na drągu, opowiedzenie kawału o wujaszku Stalinie mogło zakończyć pobyt na wolności, gdy ludzie znani wczoraj, dzisiaj przechodzili do wspomnień, stawali się kłopotliwym nagniotkiem przeszłości, jak wszystko zresztą, co było naszą mrzonką o Niepodległej, jak wszystko zresztą, co wiązało się z nieklęczącym istnieniem.
*
Bohaterzy Radomia, zmarli na skutek bicia, do teraz leżą w grobach poza miastem. Do teraz pozostali uczestnicy tamtego buntu nie mogą pogodzić się z tym, że polityczni zwyrodnialcy skazali ich na wyklęcie wówczas, a zapomnienie obowiązuje do teraz. Wydarzenia w Radomiu, to dla większości żyjących teraz - prehistoria. Polityczny Biskupin. Sprawa mało ważna. Bagatelizowana. Dla ławicy naszych esbeckich świętych, tamta czerwcowa rocznica, to czas niechętnie wspominany. Według dygnitarzy ówczesnego okresu, podwyżki cen mięsa były słuszne i uzasadnione, a spałowanie protestujących - pieszczotą i dobrodziejstwem poniekąd.

To, że różne moralne zakapiory mówią w ten sposób, to, że za czasami, w których za bunt przeciwko władzy wsadzano na długie lata za kratki, bito i niszczono w ludziach resztki godności, to, że bijący i szykanujący nadal opływają w luksusy i żyją sobie nadal na wysokich rentach, że generał Zbawca uważany jest za Męża Opatrznościowego, a inny generał pragnie nosić pseudonim - Niewinny, to, że ci ludzie chcą jak najdłużej cieszyć się dobrą opinią, jest zrozumiałe i nie dziwi mnie.

Że zbrodniarze nazywający walczących - kryminalistami, WARCHOŁAMI, chłystkami, te sprytne dziadki na dogorywku, zamiast przykładnie i po cichu leżeć na śmietniku historii, plotą duby smalone o swoich mniejszych złach, racjach stanu i wyższych koniecznościach, nie dziwi mnie.

Ale że oprawcy nazywający protestujących - kryminalistami, WARCHOŁAMI, chłystkami, te sprytne dziadki na dogorywku, zamiast przykładnie i po cichu leżeć na śmietniku historii, plotą duby smalone o swoich mniejszych złach, racjach stanu i wyższych koniecznościach, dziwi mnie, bo szokuje mnie, że są jeszcze ludzie, którzy w to wierzą. Wbrew faktom, świadkom tamtych dni, relacjom pobitych, wyrzuconych z pracy.
*
Przeważnie byliśmy sami. Sojusze, gwarancje, liczenie na jakąkolwiek pomoc ze strony zachodnich mocarstw należało do iluzji, pomyłek kształtujących nasz los, wywierających piętno na naszym myśleniu.

Nie chodzi o to, że lubimy taplać się w nieszczęściach. Ale wystarczy popatrzeć, jak nas potraktowano w czasie wojny i po wojnie. O tym, że od jej początku walczyliśmy z Niemcami, że biliśmy się o Anglię, że zrobiliśmy Powstanie Warszawskie i na terenie naszego kraju znajdowały się obozy koncentracyjne, nie mówiono wcale, albo mówiono półgębkiem. Przy kompletnym zobojętnieniu ludzi takich, jak Churchill, człowiek dbający o Polskę mniej, niż o swoją szklaneczkę ze szkocką, koniunkturalista zaciekle flirtujący ze Stalinem, który w Jałcie wykolegował nas z nadziei. Jako ubodzy krewni, nie mieliśmy nic do powiedzenia: przy milczącej aprobacie przyjaciół, odesłano nas do diabła.

Od rozbiorowych czasów tkwiliśmy we frustrującej sytuacji petenta. Dziada żebrzącego o sprawiedliwość. O prawo do życia między młotem, a kowadłem. Po, jak powiadają, odzyskaniu niepodległości, naiwnie sądziliśmy, że możni tego świata zaczną nas zauważać. Nic z tego: maluczko, a Niemcy zaczną hopsać po Historii i udowadniać, że to my zrobiliśmy światową zadymę; niedługo, a Putin uderzy w hucpiarski dzwon i będzie się od nas domagać przeprosin za Katyń.

I znowu jesteśmy uwikłani w obronę cudzych interesów: walczyliśmy za nienaszą sprawę w Iraku i bijemy się za nią w Afganistanie dostając w nagrodę brak wiz, samoloty ze złomowiska, rakiety na pych i obiecanki do luftu. I znowu pokornie wieszamy się przy pańskiej klamce: tym razem o socjalistycznym kryptonimie UE.
PS.
Nie jestem za flekowaniem staruszków. Za wybijaniem czerwonych zębów. Ale i za nagradzaniem ich za to, że milionom ludzi spieprzyli życie, rozwalili rodziny, odbili nerki lub płuca, nie jestem też.

Awatar użytkownika
Antonella
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 6478
Rejestracja: 06 października 2010, 09:42
Lokalizacja: z daleka
Złotych Pietruch: 12
Srebrnych Pietruch: 11
Brązowych Pietruch: 9
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 4
Kryształowych Dyń: 1
Wierszy miesiąca: 6
Limerykowy Król: 5
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Antonella »

Witam, prawdziwy tekst aż do bólu serca, było tak jak Autor prawi. Hucpa w biały dzień, gdy się oprawców nagradza.

Ładnym i przejrzystym stylem napisane :) Mam uwagę do słowa "Jahwe" i zmieniłabym wyrażenie - "latać za pracą, zajęciem", bo jest potoczne i nie koreluje z całością. To oczywiście tylko mój skromny punkt widzenia :)

Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz - z wzajemnością.

Anthony Hopkins

Awatar użytkownika
Kazik42
Emeryt/ka
Posty: 1106
Rejestracja: 12 stycznia 2008, 21:18
Lokalizacja: Lublin
Najlepsza proza: 2

Post autor: Kazik42 »

Publicystyka autora jest przepojona ironią i goryczą, ale możne właśnie dlatego porusza czytelnika. Trafność sformułowań, ich"drapieżność"/ "Pan Ucho", "polityczny Biskupin" "Zastępy politruków - świecka odmiana świadków Jehowy" i inne/ nadają jej specyficzny, gorzki wydźwięk
Oczywiście to, że "pogrobowcy komuny" mają się zupełnie dobrze, jest ewidentnym złem. Mnie jednak Owsian szczególnie uderza to, że w czasach gdy odwaga była wyjątkowo droga, bardzo wielu siedziało cicho-sza, a nawet niejeden z nich, maszerując w pochodach pierwszomajowych, dumnie wypinał piersi przed sekretarzami stojącymi na trybunach. Teraz natomiast gromko nawołują oni do wieszania, "łamania kołem", "ćwiartowania" itp. Tych którzy "gnili w czerwonych kazamatach" odsądza się zaś od czci i wiary. A robi się to dlatego, aby zagłuszyć własną bierność, konformizm, tchórzostwo i małość. Pzdr.

Awatar użytkownika
Rafał Bardzki
Moderator
Posty: 6234
Rejestracja: 14 września 2010, 19:48
Lokalizacja: Zielona Góra
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 7
Brązowych Pietruch: 15
Najlepsza proza: 1
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Rafał Bardzki »

Tek jak zwykle u Owsiana z ikrą, bezkompromisowo ( w tym przypadku to zaleta). Brakuje mi jednak wspomnianej przez Kazika tej trzeciej strony. Wtedy tekst byłby pełniejszy i lepiej opisywałby rzeczywistość.

Awatar użytkownika
Owsianko
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 723
Rejestracja: 15 września 2010, 00:13
Lokalizacja: Bydgoszcz
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 5

Post autor: Owsianko »

Drogi Rafale!
Czytałem komentarz Kazika i mimo to nie wiem, o jaką trzecią stronę chodzi.
Uściski
M

Awatar użytkownika
Pola
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 4430
Rejestracja: 12 listopada 2010, 12:02
Lokalizacja: Już Szynwałd
Złotych Pietruch: 6
Srebrnych Pietruch: 5
Brązowych Pietruch: 3
Tematyczny Konkurs na Wiersz: 0
Kryształowych Dyń: 2
Wierszy miesiąca: 7
Najlepsza proza: 3
Najciekawsza publicystyka: 3
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Pola »

Podpisuję się wszystkimi kończynami pod tym felietonem.
Po pierwsze - świetnie wyraża nasze niewolnictwo.
Po drugie - jakoś nie widzę perspektyw na założenie kagańca dalszym zapędom na polskie człowieczeństwo.

Marek, gratuluję świetnie napisanego felietonu.

Pozdrawiam...

Według mnie jest prosta różnica między wierzącym a ateistą: wierzący w drugim szuka Boga, ateista zaś, człowieka*
Autor - echo

ODPOWIEDZ