[center]Napisałem tysiąc wierszy,
każdy jeden coraz lepszy.
Ilość, jakość, u mnie w parze,
skrytykować nikt nie waży.
Nie wiadomo o co chodzi?
To poezji nie zaszkodzi.
Jest interpretacji tysiąc,
każda trafna, mogę przysiąc.
Jakieś rymy, metafory?
Na to patrzyć, trza być chorym.
Ma poezja jest tak wzniosła,
że poruszy nawet osła.
Przecież pisać każdy może,
trochę lepiej, lub trochę gorzej... [/center]