Ach strach mówisz mi
No tak to dużo zmienia
Przecież bać się trzeba
Ach bezradność powiadasz
No tak związane ręce masz
Tak ciężko wychować
Ach wolny wybór wypominasz
No racja każdy go ma
Źle wybrać to nie grzech
Ach miłość piękna sprawa
Lubisz uprawiać w kiblu
Nieświadoma i najlepiej bez
Ach aborcja nie ma sprawy
Parę stówek i jest spokój
Nie każdy musi znać powód
no kabi też mnie zainspirowała, tak trochę bezstronnie