Widziałem jak umiera twoja skóra
W suchym powietrzu zimowych dni
Jak się spopiela przy najjaśniejszej gwieździe
Wietrzeje wystawiona na deszcz
Widziałem jak umiera
Albo tylko zasypia beztrosko
Tak nieśmiertelna mimo wojen
Nieskazitelnie czysta
Obok nienawiści i śmierci
I oddala się cała
Niemożliwy ocean cieśniną przepływa
I zazdrość przemoc i głód
I jeszcze 7 grzechów głównych pokonuje
Tak jak zdobywa się ośmiotysięczniki
A ja wierzyłem
Snajperów nie ma i głodu
W gruzach Babilonu rosną kwiaty
Uliczny sprzedawca nie chowa bomby
Politycy mówią prawdę
A twoja skóra
Twoja skóra jest taka delikatna
A nad głowami waniliowe niebo
I tylko nam przeszkadza budzik
Swoim metalicznym
Open you’r eyes