Ustrzelono w lesie lisa,
rudy był, że mówię wam,
z piersi teraz kitą zwisa
pełnych niczym wina dzban.
A to szczęściarz jakich mało,
bo zwierz mordę kładzie tam,
gdzie w marzeniach pieszczę ciało.
Jak z niej zerwę? Mam już plan!
Moderator: Redakcja
Ustrzelono w lesie lisa,
rudy był, że mówię wam,
z piersi teraz kitą zwisa
pełnych niczym wina dzban.
A to szczęściarz jakich mało,
bo zwierz mordę kładzie tam,
gdzie w marzeniach pieszczę ciało.
Jak z niej zerwę? Mam już plan!
Opisany przez Ciebie kołnierz, to był dla mnie, zawsze przykry widok. Nigdy bym takiego nie nosiła, szczególnie pysk wzbudza we mnie niechęć. Kiedyś kobiety w tym się lubowały, teraz większość nosi sztuczne futra.
Przed "że", przecinek.
Oczekujesz komentarza do swojego utworu - inni także oczekują tego od Ciebie.