Zapraszamy do głosowania na Wiersz Miesiąca II/24

Rozpoczynamy anonimowo konkurs - opowiadanie w temacie: "Zasłyszane opowieści"

Rozpoczynamy anonimowo konkurs- DRABBLE - w temacie "Telefon"

Bajka o trzech dzielnych acz trochę zagubionych krasnoludach

Nie tylko dla dzieci...


Moderator: Redakcja

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Cristtimm
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 593
Rejestracja: 02 listopada 2011, 13:31
Lokalizacja: Boston - już nie ;)
Złotych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 6
Najciekawsza publicystyka: 1

Bajka o trzech dzielnych acz trochę zagubionych krasnoludach

Post autor: Cristtimm »

Zapadał już powolutku zmrok, a trzech krasnoludów, (mili Czytelnicy pamiętajcie, zakazane jest mówić o nich krasnoludki, boć to dorośli mężczyźni już), wędrowało dalej polną drogą, wijącą się wśród nieskoszonych jeszcze pól i zielonych od koniczyn łąk.
– Pierunaaa, że też posłuchałem was i dałem się oddzielić od swoich – mamrotał ten z najdłuższą i najbardziej zaniedbaną brodą.
– Nie marudź już, Gburze, (I tu przypominam Wam, mili Czytelnicy: zakazane nadal pozostaje mówić o nich zdrobniale, więc i „Gburek” zniknął) słuchamy tego już od ponad trzech godzin i choć przywykliśmy do twego zrzędzenia, mówimy stanowcze: dość! Rozstaliśmy się z pozostałą czwórką, bo rozdzieliły nas światopogląd i odmienny pomysł na życie po odejściu Śnieżki wraz z tym przybłędą. Jak mu było? A tak! Książę z Bajki. Pfu! Tamci, co zostali w lesie to typowy przykład marazmu kulturalnego i społecznego. Wszystko widzą przez pryzmat socjalistycznego podziału dóbr i w duchu kolektywizmu. A ja mam dość dzielenia się, począwszy od łóżka, a skończywszy na papierze toaletowym. Dość! Ja chcę mieć coś na własność. Kto wie może nawet żony się dorobię? Jak mówią – księżniczek u nas nie brakuje, a dobry, robotny chłop zawsze w cenie był, jest i będzie. Amen – zakończył dobitnie.
– No, to może, Mędrze, (Pamiętajmy, Mili – już nie „Mędrek”) – wtrącił trzeci, Wesoł. – Ułożymy jakąś dobrą, krzepiącą przyśpiewkę na tę okoliczność?
– Znieść nie można tej waszej mądrości i wesołkowatości – marudził dalej pod nosem Gbur.
Mędr jednak stanął przy przydrożnym słupie ogłoszeniowym i wczytywał się w zawartość jednego z anonsów.
– Jest! Mam coś! Patrzajta, chłopy. Bla bla bla … „Masz kłopoty i nie radzisz sobie z trudnej sytuacji życiowej? Wiemy, jak ci pomóc!", Bla bla bla… "Podpuszczator wydobędzie cię z każdej opresji, poda rękę, gdy dopadną tarapaty…" bla bla... "Adres najbliższej agendy: „Gospoda Pod Rozwiązłym Kogutem”, na prawo od wejścia trzeci stolik przy ścianie."
– No, zuchy, idziem!
Zuchy posłusznie powędrowały za Mędrem. No bo kto jak kto, ale on miał łeb nie od parady od dawien dawna.
Podpuszczator przyjął ich we własnej skromnej osobie. Ukłonił się na przywitanie, rękawem starł stolik, gdyż lekko przybrudzony był i uraczył ich profesjonalnym i niezwykle szczerym uśmiechem. Potem wysłuchał ich opowieści o smutnych losach wykorzystanych i porzuconych przez piękną, ale niewdzięczną królewnę krasnoludach. Wysłuchał ich żali i utyskiwań na problemy życia w komunie i dzielenia się każdym kawałkiem chleba i każdą parą gaci.
– Baby wam trza – zawyrokował po namyśle.
A oni pokiwali głowami, bo choć żaden przedtem nie przyznał się do tego, to każdemu od dawien dawna obraz Śnieżki, nakrywającej do stołu i śpiewającej przed snem, był bardzo bliski sercu.
– Baby wam trza – powtórzył Podpuszczator. – No, ale niełatwo znaleźć dla takich pokurczów, bez obrazy panowie, jakąś odpowiednią księżniczkę. Ba i wieśniaczkę też łatwo nie będzie. Ale ja mam dla was chłopcy poważną ofertę. Trzy siostry. Nie pierwszej już młodości, przyznaję, ale urody wielkiej i niepospolitej. Blondynki, okrągłe, apetyczne, jakby stworzone dla was. Natychmiast po uiszczeniu odpowiedniej opłaty za pośrednictwo dostaniecie i adres, i list polecający. To jak, panowie?
Wysupłały krasnoludy diamenciki ze skarpet, te, co to je w pocie czoła i w duchu kolektywizmu razem wydobywali. Adresik i list polecający dostały pięknie wykaligrafowane na czerpanym papierze – widać porządna firma ten Podpuszczator.
Gdy dotarli pod wskazany adres, stanęli przed przyjemnym dla oka murowanym domkiem z czerwoną dachówką i kolorowymi zasłonkami w oknach.
– Widać schludne panny tu mieszkają – ucieszył się Wesoł. – I dobrze, że Nieśmiał z nami nie poszedł, bo stalibyśmy tu z nim godzinami – radował się wciąż.
A tak zapukali śmiało i przybrali w odpowiednio dobrane pozy, tudzież miny.
Panna, która otworzyła, niewysoka była, choć rzeczywiście zgodnie z obietnicami blond i dość puszysta. I tylko wyraz twarzy dziwnie był znajomy. Odebrała list polecający i zniknęła, zamykając za sobą drzwi. Po chwili jednak rozwarły się znów na oścież, a w progu stanęła już nie jedna, a trzy identyczne „blondynki”.
– Witamy – chrząknęły zgodnie. – Witamy. Rade jesteśmy, że szacowny Podpuszczator słowny się okazał i tak godnych kawalerów nam przysłał. Już dwa lata przyszło nam się opędzać od wilka, który niecnie nasze matrymonialne zgłoszenie wykorzystał zamierzał. Teraz jednak nie straszne nam będzie nic a nic, bo zacnych obrońców zyskamy.
Krasnoludy stały w milczeniu i nie wiadomo, czy podziwem czy też zaskoczeniem spowodowanym. Pierwszy odzyskał głos Mędr :
– Wybaczcie szanowne panie, jesteście tak bardzo podobne do siebie i o tak oryginalnej urodzie, że słów nam trochę brakło - Tu zaszurał nogami w ukłonie, tudzież szurnął na towarzyszy, aby uczynili podobnie.
– Bo to my jesteśmy Świnki Trzy – wyznały rozbrajającym chórem i z promiennym uśmiechem panny.
– No cóż – zawyrokował po długim milczeniu Gbur i dodał z niezwykłym jak na niego optymizmem – Nobody’s perfect, a na każdego w życiu przyjdzie chwila, gdy obraz Królewny Śnieżki trza między bajki włożyć. Gdy ustatkować się przychodzi i o babie z krwi, kości i sadełka na stałe pomyśleć.

Awatar użytkownika
Rafał Bardzki
Moderator
Posty: 6234
Rejestracja: 14 września 2010, 19:48
Lokalizacja: Zielona Góra
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 7
Brązowych Pietruch: 15
Najlepsza proza: 1
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Rafał Bardzki »

Całkiem fajna bajka, a właściwie umiejętnie połączone dwie bajki i to w otoczce socjalistyczno- dysnejowskiej. Co najważniejsze tym razem Podpuszczator zasłużył na swój przydomek. Przyjemnie się czytało. Tekst trochę mi się skojarzył z opowiadaniami Kazika42.

Awatar użytkownika
dorotea
Emeryt/ka
Posty: 1963
Rejestracja: 05 listopada 2010, 12:09
Lokalizacja: Europa/WARSZAWA
Wierszy miesiąca: 2

Post autor: dorotea »

Cristtimm pisze:

A tak zapukali śmiało i przybrali w odpowiednio dobrane pozy, tudzież miny.

Tutaj "w" zbędne moim zdaniem.

Czytało się świetnie, a zakończenie ubawiło.
Pozdrawiam :)

D-Orka Wiśniewska

Awatar użytkownika
Cristtimm
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 593
Rejestracja: 02 listopada 2011, 13:31
Lokalizacja: Boston - już nie ;)
Złotych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 6
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: Cristtimm »

Witam,
Dziękuję za komentarze.
Rafał Bardzki,

Kod: Zaznacz cały

Tekst trochę mi się skojarzył z opowiadaniami Kazika42.

Będę musiała przeczytać któreś z nich bo przyznam się szczerze, że nie zapoznałam się z pracami innych osób tu publikujących.

dorotea, Zdanie rzeczywiście mogłoby funkcjonować bez "w" :).

Pozdrawiam :)

Awatar użytkownika
dorotea
Emeryt/ka
Posty: 1963
Rejestracja: 05 listopada 2010, 12:09
Lokalizacja: Europa/WARSZAWA
Wierszy miesiąca: 2

Post autor: dorotea »

Cristtimm pisze:

Zdanie rzeczywiście mogłoby funkcjonować bez "w"

Ono nie mogłoby, ono powinno, więc popraw, bo tak jest niestylistycznie. ;)

D-Orka Wiśniewska

Awatar użytkownika
Kazik42
Emeryt/ka
Posty: 1106
Rejestracja: 12 stycznia 2008, 21:18
Lokalizacja: Lublin
Najlepsza proza: 2

Post autor: Kazik42 »

Jest to kontynuacja baśniowego cyklu, dodajmy - całkiem udana. Postanowiłem, że tym razem nie będę ingerował w fabułę. Nie będę wiec nic proponował i sugerował. Nie będę, bo nie ma po prostu takiej potrzeby. Zaproponowany tekst bowiem, tak pod względem merytorycznym, jaki formalnym, spełnia warunki więcej niż poprawności. Nic dziwnego, że takie propozycje prozatorskie, mogą być atrakcyjne nie tylko dla dziatwy, ale również i dla zdziecinniałych zgredów/ a stwierdzam to na własnym przykładzie/
W uzupełnieni należałoby uwzględnić i inne walory tekstu, jak przykładowo: lekkość, dowcip i aluzje do absurdów socjalistycznej rzeczywistości.
Kończąc zachęcamy gorąco autora aby kontynuował ten baśniowy cykl, dedykując go:"Mądrym dla Memoriału, Idiotom dla Nauki, Politykom dla Praktyki, Melancholikom dla Rozrywki"/ "Nowe Ateny" ks. B. Chmielowski/
Pozdrawiam z uśmiechem.

Awatar użytkownika
Cristtimm
Autor/ka wielce zasłużony/a
Posty: 593
Rejestracja: 02 listopada 2011, 13:31
Lokalizacja: Boston - już nie ;)
Złotych Pietruch: 2
Brązowych Pietruch: 1
Najlepsza proza: 6
Najciekawsza publicystyka: 1

Post autor: Cristtimm »

Dziękuję. Mam następną część. Dać ? Przeczyta ją ktoś?

Awatar użytkownika
dorotea
Emeryt/ka
Posty: 1963
Rejestracja: 05 listopada 2010, 12:09
Lokalizacja: Europa/WARSZAWA
Wierszy miesiąca: 2

Post autor: dorotea »

Cristtimm pisze:

Dziękuję. Mam następną część. Dać ? Przeczyta ją ktoś?

Jasne!!! My tu wszystko czytamy :)

D-Orka Wiśniewska

Awatar użytkownika
Rafał Bardzki
Moderator
Posty: 6234
Rejestracja: 14 września 2010, 19:48
Lokalizacja: Zielona Góra
Złotych Pietruch: 4
Srebrnych Pietruch: 7
Brązowych Pietruch: 15
Najlepsza proza: 1
Fraszkowy Król: 2

Post autor: Rafał Bardzki »

Tak, tak my tu wszystko czytamy, ale nie wszystko z entuzjazmem. Jednak tym razem jak najbardziej ów entuzjazm był. :)

ODPOWIEDZ